Smart technologie, rewitalizacja, udogodnienia dla rowerzystów, energia odnawialna. Przygotowaliśmy listę projektów i inwestycji, na które zapanuje moda w samorządach
wydatki samorządów / Dziennik Gazeta Prawna
W nadchodzącym rozdaniu unijnym (lata 2014–2020) samorządy będą miały do dyspozycji znacznie większą pulę pieniędzy z Brukseli. W latach 2007–2013 było to ok. 25 proc. wszystkich środków, obecnie będzie to niemal 40 proc. I choć samorządy najczęściej wskazują, że wydadzą te pieniądze na inwestycje w twardą infrastrukturę, to jednak prawdziwą furorę w najbliższych latach zrobić mogą mniej oczywiste projekty.
Smart technologie
Wśród priorytetów Komisji Europejskiej znalazły się kwestie podnoszenia innowacyjności i konkurencyjności w regionach. Dlatego samorządy będą starały się zgłaszać takie projekty, które wykorzystają nowoczesne technologie do ułatwiania życia swoim mieszkańcom. Zazwyczaj są to rozwiązania związane z komunikacją miejską (inteligentne systemy transportowe, tablice zmiennej treści itp.), ale pojawiają się nowe pomysły, np. systemy pomagające niewidomym w poruszaniu się po urzędach (pilotażowy projekt tego typu prowadzony jest w Warszawie), a w niedalekiej przyszłości po całych miastach (dzięki systemowi czujników na budynkach łączących się z telefonem komórkowym).
Być może czeka nas wysyp kolejnych. Od połowy maja działa portal DanePubliczne.gov.pl, prowadzony przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Gromadzi on wszelkie dane wytworzone z publicznych pieniędzy (raporty, tabele, zestawienia), które mogą okazać się przydatne przy wdrażaniu kolejnych rozwiązań.
– Jeśli firmy komercyjne chcą współpracować z samorządami i wykorzystywać te informacje w smart technologii, to już tylko od ich inwencji i pomysłów zależy, jak i do czego zostaną te dane użyte, by lepiej służyły obywatelom – mówi Artur Koziołek, rzecznik MAiC. Jak informuje resort, w ciągu 10 dni od uruchomienia portalu znalazło się tam ponad 100 zasobów informacyjnych i ponad 300 tabel, map, raportów i wykresów.

Rewitalizacja

Śląsk, Wałbrzych i Łódź – te tereny zdaniem premiera Donalda Tuska najbardziej skorzystają na programach rewitalizacyjnych, które będą jednym z priorytetów wydawania unijnych pieniędzy. Miasta chętnie po nie sięgną, zwłaszcza że przez pojęcie rewitalizacji w najbardziej zdegradowanych częściach miast rozumieć można wiele działań – od remontów elewacji, walki z patologiami aż po ułatwienia dla przedsiębiorców.
Jak usłyszeliśmy w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju, w okresie 2014–2020 na tego typu inwestycje wstępnie przewidzianych jest 20–25 mld zł. – Szczegóły będą jednak zależeć od negocjacji programów operacyjnych z Komisją Europejską – wyjaśnia nam jeden z urzędników MIR.
Miasta już planują wydatki. Łódź w najbliższych latach zamierza pozyskać niemal 4 mld zł na projekty rozwojowe, z czego na samą rewitalizację znacznej części centrum miasta co najmniej 2 mld zł. Przełoży się to na wyremontowanie ponad 500 kamienic.

Szansa dla dwóch kółek

Na unijnych dotacjach mogą też skorzystać cykliści. Prezydent na początku maja podpisał nowelizację prawa wodnego i innych ustaw, która wprowadza fundamentalne zmiany do wytyczania dróg rowerowych. Będą one traktowane jako inwestycje celu publicznego, co pozwoli na skorzystanie z pieniędzy z UE. Możliwe będą wywłaszczanie i wykup ziemi pod ścieżki, które będą traktowane jak drogi wewnętrzne. To oznacza, że ich zarządca będzie określał, czy stosowane są na nich przepisy ruchu drogowego, czy nie. Kancelaria Prezydenta liczy, że takie ułatwienia zachęcą samorządy do budowy większej liczby rowerowych ścieżek.
– Mamy sygnały od samorządów, że są zainteresowane budową dróg rowerowych w uproszczony sposób, który umożliwia ustawa. Poprosiliśmy także o dane, jak wyglądają te kwestie w regionalnych programach operacyjnych – mówi DGP minister w Kancelarii Prezydenta Olgierd Dziekoński, który przygotował projekt.
Dziś w Polsce jest 9 tys. km dróg rowerowych. W Czechach – ponad 30 tys. Marszałkowie województw leżących wzdłuż królowej polskich rzek porozumieli się w sprawie wytyczenia i zbudowania Wiślanej Trasy Rowerowej, która ma stać się atrakcją turystyczną.

Odnawialna energia

Samorządy już teraz inwestują w gospodarkę niskoemisyjną – stawiają wiatraki, prowadzą projekty termomodernizacyjne swoich budynków, dofinansowują mieszkańcom zakup paneli słonecznych. Takich projektów będzie więcej, bo jak wynika z zapowiedzi resortu infrastruktury i rozwoju, na działania wspierające przejście na gospodarkę niskoemisyjną, a więc dotyczące m.in. odnawialnych źródeł energii oraz efektywności energetycznej, przewidziano w nowym okresie programowania ponad 9 mld euro.
Związek Stowarzyszeń Polska Zielona Sieć szacuje, że ponad połowa tej kwoty będzie dystrybuowana przez samorządy województw w ramach regionalnych programów operacyjnych (RPO) na lata 2014–2020.
- Mamy sygnały od samorządów , że są zainteresowane budową dróg rowerowych w uproszczony sposób, który umożliwia ustawa. Poprosiliśmy także o dane jak wyglądają te kwestie w Regionalnych Programach Operacyjnych – mówi minister w kancelarii prezydenta Olgierd Dziekoński, który przygotował projekt.
Przeznaczone przez samorządy kwoty na ten cel wahają się od 98 mln euro w województwie lubuskim do 748 mln euro w województwie śląskim.