Czekając na środki z nowej perspektywy UE, samorządy występują o dodatkowe pieniądze z budżetu . Na drogi, oświatę czy urzędy pracy
Właśnie trwa szczyt sezonu na ten rodzaj wsparcia. W ubiegłym tygodniu rząd i samorządy ostatecznie podzieliły rezerwę subwencji ogólnej na projekty drogowe w wysokości 313 mln zł (ustanowioną na podstawie art. 26 ust. 1 ustawy z 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, Dz.U. z 2010 r. nr 80, poz. 526 ze zm.).
– W sumie dzięki tej rezerwie uda się zrealizować ponad 170 projektów samorządowych. To są środki głównie na obiekty inżynierskie, takie jak mosty, czy przeprawy promowe – mówi Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich.
Na dofinansowanie w wysokości 22 mln zł mogą np. liczyć władze Świnoujścia – na przeprawę łączącą Wolin i Uznam. Najwięcej projektów zrealizują powiaty (130) i miasta na prawach powiatu (32).

158 mln zł dla szkół

Sukcesywnie uruchamiane są pieniądze z kolejnych rezerw. Samorządy mogą jeszcze składać wnioski na pulę środków z rezerwy oświatowej (to ok. 158 mln zł). Do połowy października gminy mogą występować o dofinansowanie z tytułu wzrostu zadań szkolnych i pozaszkolnych, czy usuwania skutków zdarzeń losowych (nie dotyczy to szkód wywołanych huraganem „Ksawery” – ten nabór już się skończył). Inne nabory przewidują m.in. dofinansowanie odpraw dla nauczycieli (do września 2014 r.) czy sprzętu szkolnego i pomocy dydaktycznych (II i III kwartał 2014 r.).
Samorządy otrzymały od rządu obietnicę, że w maju uruchomiona zostanie rezerwa na funkcjonowanie powiatowych urzędów pracy.
– To będzie kilkaset milionów złotych – tłumaczy Marek Wójcik. Chodzi o kwotę równą 7 proc. środków przekazywanych na aktywizację bezrobotnych z Funduszu Pracy. Podkreśla, że pieniądze te nie będą już dzielone równo między wszystkie pośredniaki, tylko tak, aby zmotywować najbardziej skuteczne. – Od tego roku 5 proc. trafia do wszystkich PUP, a 2 proc. do tych, które mają największy wskaźnik efektywności – wyjaśnia ekspert ZPP.
Prawdopodobnie środki z tej 2-proc. części zostaną przekazane regionom w czerwcu.

Zamieszanie wokół dróg

Wojewodowie uruchomią też dodatkowe pieniądze dla gmin i powiatów biorących udział w tegorocznym programie przebudowy dróg lokalnych. To efekt przetasowań związanych z ustaleniem ogólnej puli dostępnych środków. Najpierw miało to być zaledwie 250 mln zł, potem jednak rząd, dzięki pieniądzom z Lasów Państwowych, zwiększył kwotę do 900 mln zł. Ustalono wówczas, że nie będzie prowadzony kolejny nabór, lecz listy rankingowe zostaną rozszerzone o te projekty, które otrzymały pozytywną ocenę, ale z powodu braku środków nie dostały dofinansowania.
Samorządowcy liczą na to, że w kolejnej edycji programu pierwszeństwo będą mieli ci, którzy w tym roku zgłosili mniejszą liczbę projektów. Na razie ustalono z rządem, że premiowane będą przede wszystkim odcinki dróg, które zostały zniszczone wskutek ruchu ciężkich pojazdów związanych z budową lub remontem dróg krajowych.
Sprawa schetynówek ostatnio ponownie się skomplikowała, gdy rząd zdecydował, że ze 650 mln zł zabranych leśnikom 180 mln zł przekaże na świadczenia pielęgnacyjne dla opiekunów osób niepełnosprawnych (o tyle więc mniej będzie na drogi). To dlatego przepływ środków się opóźnia. Przykładowo minister administracji i cyfryzacji przedłożoną przez wojewodę dolnośląskiego listę projektów zatwierdził dopiero 10 kwietnia.
Samorządowcy są już też gotowi na napływ unijnych pieniędzy z perspektywy 2014–2020. Wszystkie 16 regionalnych programów operacyjnych pozytywnie zatwierdziła już Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego.