Egzekwowanie zaległych opłat za odpady przez spółkę komunalną budzi wątpliwości prawników, choć takie rozwiązanie dopuścił Naczelny Sąd Administracyjny.

Sędziowie pochylili się nad tym problemem, gdy pod koniec listopada 2013 r. rozstrzygali, jakie zadania z zakresu gospodarki odpadami gmina może przekazać do realizacji spółkom komunalnym lub jednostkom budżetowym (sygn. akt II OSK 2409/13). Skład orzekający uznał wówczas, że samorządowcy mogą zlecić takim podmiotom zbieranie od mieszkańców deklaracji o wysokości opłat za gospodarowanie odpadami, sprawdzanie ich prawidłowości oraz prowadzenie egzekucji zaległych danin.
„Wydaje się, że brak jest przeszkód dla takiego zakresu upoważnienia organu pozostającego poza strukturą jednostki samorządu terytorialnego [np. zarządu spółki komunalnej – red.]” – czytamy w opublikowanym już uzasadnieniu wyroku.
Właśnie to budzi zastrzeżenia prawników.
– W tym zakresie w mojej ocenie rozstrzygnięcie NSA jest błędne. Sąd nie wziął bowiem pod uwagę, że nie da się sprawdzić deklaracji śmieciowych ani prowadzić egzekucji bez dostępu do informacji zawartych w tych dokumentach – stwierdza mecenas Jędrzej Klatka z Kancelarii Radców Prawnych Klatka i Partnerzy.
Okazuje się zaś, że poufność deklaracji jest chroniona przez zapisy ustawy ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 z późn. zm.), a ma ona zastosowanie również do rozliczania opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Zgodnie z jej art. 293 par. 1 dane zawarte w deklaracjach są objęte tajemnicą skarbową. Nasz rozmówca wskazuje, że w ocenie doktryny dostęp do nich mogą więc uzyskać jedynie podmioty określone w art. 294, 297, 298 i 299 ordynacji podatkowej. Jednocześnie są one zobowiązane do przestrzegania rygorów tajemnicy.
– Katalog ten ma charakter zamknięty. Z żadnego powołanego przepisu ordynacji podatkowej nie wynika dopuszczalność udostępnienia informacji objętych tajemnicą skarbową pracownikom spółki komunalnej – mówi Jędrzej Klatka. Tymczasem nieuprawnione ujawnienie danych chronionych przez przepisy grozi karą pozbawienia wolności.
– W związku z tym, że sprawdzanie deklaracji śmieciowych i egzekucja opłaty za odpady wiąże się z udostępnianiem informacji objętych tajemnicą skarbową, nadal nie można upoważniać zarządów spółek komunalnych do dokonywania tych czynności – uważa ekspert.
Więcej na ten temat w artykule „Samorząd może zrzucić z siebie śmieciowy problem” dziś tylko dla prenumeratorów w tygodniku Samorząd i Administracja