Lasy Państwowe (LP) wpłacą do budżetu 1,6 mld zł. Będą też zobowiązane do odprowadzania do ministra środowiska 2 proc. przychodów uzyskanych ze sprzedaży drewna.
Lasy Państwowe (LP) wpłacą do budżetu 1,6 mld zł. Będą też zobowiązane do odprowadzania do ministra środowiska 2 proc. przychodów uzyskanych ze sprzedaży drewna.
Tak wynika z projektu nowelizacji ustawy o lasach. Wczoraj zajmowały się nim komisje: finansów publicznych oraz ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa.
– Odprowadzanie 2 proc. dochodów będzie obowiązywało od 2016 r., a w latach 2014 i 2015 LP wpłacą po 800 mln zł – mówi Janusz Zaleski, wiceminister środowiska.
Dodaje, że Rada Ministrów będzie mogła w drodze uchwały zadecydować o zmniejszeniu daniny albo w ogóle z niej zrezygnować, np. w przypadku klęski żywiołowej albo załamania się rynku drewna.
– Lasy Państwowe są własnością państwa. Ma ono zatem prawo czerpać dochody z nadwyżek – uzasadnia Janusz Zaleski.
Dotychczasowe obciążenia lasów polegały na opłacaniu podatku leśnego, podatku dochodowego (ale od działalności pozaleśnej) oraz VAT za nabywane przez siebie produkty.
– Mamy trudną sytuację budżetu, brakuje środków na budowę i remonty dróg lokalnych. Te dwie transze po 800 mln zł zostaną przekazane samorządom – wyjaśnia wiceminister.
Zaproponowane zmiany spotkały się ze sprzeciwem opozycji. – To haracz – uważa Dariusz Bąk, poseł Prawa i Sprawiedliwości (PiS).
Dodaje, że wpłata, którą chce narzucić rząd, jest po prostu podatkiem i powinna być procedowana w innym trybie. Uchwalaniu tej ustawy towarzyszy pośpiech.
– W trakcie roku podatkowego nakłada się daninę i to w tak wysokiej kwocie – zaznacza Anna Paluch, posłanka PiS.
Jej zdaniem odbije się to na kondycji lasów i wpłynie niekorzystnie na rynek pracy.
– To nie zagrozi ich stabilności. Wpłynie na podejmowane inwestycje, bo będą musiały zostać ograniczone. Na niezmienionym poziomie zostaje zatrudnienie i wynagrodzenia – zapewnia wiceminister.
Zdaniem opozycji brakuje też rzetelnej oceny skutków regulacji tego projektu.
– Chcemy wiedzieć, do których konkretnie samorządów trafią te pieniądze, żeby mieć pewność, że zamiast na drogi nie zostaną wydane na zbliżające się wybory – wskazuje Beata Szydło, posłanka PiS.
Zdaniem niektórych posłów Lasy Państwowe nie będą w stanie wywiązać się z ustawowego zobowiązania. – Wyliczenia rządu wskazują, że takiego problemu nie będzie – uważa Dariusz Rosati, przewodniczący komisji finansów publicznych.
Etap legislacyjny
Projekt czeka na uchwalenie
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama