Władza lokalna znajdzie się w tym roku pod czujną obserwacją Najwyższej Izby Kontroli, która opublikowała już plan pracy na 2019 r. Wynika z niego, że NIK przyjrzy się administracji publicznej, gminom i instytucjom odpowiedzialnym za ochronę środowiska aż 111 razy – tyle kontroli „samorządowych” zapowiedziano bowiem na nadchodzące 12 miesięcy.
Na pierwszy ogień, już na przełomie lutego i marca, NIK chce zająć się m.in. sprawdzeniem, jak wygląda nadzór nad odpadami, które zostały przetworzone w instalacjach mechaniczno-biologicznego przetwarzania (MBP). Z kolei od kwietnia 2019 r. do stycznia 2020 r. potrwa kontrola, jakie działania na rzecz ograniczenia powstawania odpadów z tworzyw sztucznych i ich skutecznego recyklingu realizują – oraz jak skutecznie im to wychodzi – organy władzy publicznej. NIK sprawdzi też transgraniczne przemieszczanie odpadów pomiędzy Ukrainą, Słowacją i Polską.
To niejedyne zagadnienia dotyczące ochrony środowiska, które znajdą się na tapecie. Na przełomie marca i kwietnia Izba ma bowiem sprawdzić, jak wywiązują się ze swoich zadań organy odpowiedzialne za wydawanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. Pod lupą NIK znajdą się regionalne dyrekcje ochrony środowiska oraz generalny dyrektor ochrony środowiska i podległe mu regionalne dyrekcje. Kontrola ma przynieść odpowiedź na pytanie, czy podejmowane przez nich działania były prawidłowe i zapewniały warunki do ochrony środowiska na obszarach znajdujących się w zasięgu oddziaływania planowanych przedsięwzięć.
NIK zbada też, jak gminy wywiązują się z obowiązków bezpłatnego dowozu do przedszkoli, szkół i placówek oświatowych dzieci i młodzieży niepełnosprawnych.
Izba wnikliwie przyjrzy się też finansom samorządów. Chce m.in. sprawdzić, czy gminy prawidłowo realizują zadania związane z centralizacją rozliczeń w VAT. Na przełomie marca i kwietnia ma rozpocząć się też kontrola tych samorządów, które zdecydowały się podjąć inicjatywę inwestycyjną z prywatnym partnerem w ramach PPP. NIK sprawdzi, czy zadania z udziałem partnera prywatnego przygotowano i realizowano prawidłowo i skutecznie. Informacja o wynikach tej kontroli zostanie podana w lutym 2020 r.
Kontroli mogą się też spodziewać pracownicy powołanego do życia w styczniu ub. r. Państwowego Gospodarstaw Wodnego Wody Polskie. Zgodnie z zapowiedzią potrwa ona aż dziewięć miesięcy. Izba chce sprawdzić, jak funkcjonuje i jak powstawało PGW WP. Przyjrzy się też, czy rządowy regulator prawidłowo realizuje przypisane mu ustawowe zadania. Wyniki tej kontroli poznamy w pierwszym kwartale 2020 r.