Zamiast walczyć z zanieczyszczonym powietrzem, większość dolnośląskich gmin chowa głowy w piasek. Aż 82 proc. z nich nie informuje mieszkańców o nowych zakazach wprowadzonych przez trzy uchwały antysmogowe, które obowiązują na terenie województwa. Ledwie co dziesiąty tamtejszy urząd jakkolwiek zawiadomił o tym, że od lipca nie wolno już palić najgorszym węglem i montować w domach tzw. kopciuchów.
To ustalenia Dolnośląskiego Alarmu Smogowego, który pod lupę wziął oficjalne strony internetowe 169 gmin, sprawdzając, czy zamieszczono na nich komunikat o uchwałach. Informacje znaleźć można było na witrynach tylko 23 samorządów, co więcej – jak zwracają uwagę aktywiści – pisane albo lakonicznie, albo bardzo urzędowym językiem.
– Okazuje się, że 139 gmin nie informuje o uchwałach w ogóle – mówi Arkadiusz Wierzba z DAS. I dodaje, że na tym tle na plus wyróżnia się stolica województwa. – Jedynie Wrocław stworzył specjalny serwis na swojej stronie internetowej, który jest przejrzysty i spójny. Reszta traktuje temat zdawkowo. Taka polityka informacyjna na pewno nie ułatwi wdrażania zapisów uchwał – ocenia.
Na niewiele zdały się też przypomnienia marszałka województwa rozesłane do wszystkich gmin, starostw oraz powiatowych inspektoratów nadzoru budowlanego z Dolnego Śląska 14 czerwca. Marszałek zwrócił się w nich z prośbą o uwzględnienie przepisów uchwał w procedurach planistycznych, administracyjnych oraz związanych z procesem inwestycyjno-budowlanym.
A czasu było aż nadto, bo sejmik woj. dolnośląskiego przegłosował uchwały antysmogowe jeszcze w listopadzie. Są to trzy odrębne akty prawne: dla gminy Wrocław, dla 11 miejscowości uzdrowiskowych na Dolnym Śląsku oraz dla całego województwa z wyłączeniem gminy Wrocław i uzdrowisk. Część ich zapisów weszła w życie 1 lipca.
W ocenie DAS w kwestii realizacji uchwał zawodzi jednak nie tylko polityka informacyjna samorządów. Szwankuje też egzekucja przepisów. Z ustaleń aktywistów wynika bowiem, że zakazany uchwałami węgiel wciąż jest łatwo dostępny. – W składach opału na Dolnym Śląsku bez problemu można zakupić miał węglowy czy węgiel brunatny. Najbardziej trujące i zakazane uchwałą paliwa są nadal reklamowane w internecie – zauważa Radosław Gawlik z DAS.
Aktywiści zapowiedzieli też, że zamierzają wystąpić do gmin w regionie – w trybie dostępu do informacji publicznej – o wyjaśnienie, czy i w jaki sposób wdrażają wojewódzkie uchwały antysmogowe.