Kontrola zarządcza w jednostkach sektora finansów publicznych ma zapewnić, że zadania realizowane są zgodnie z prawem, w sposób efektywny, oszczędny i terminowy. Ministerstwo Finansów chce zwiększyć skuteczność kontroli m.in. dzieląc ją na trzy poziomy. Według MON uderza to w niezależność kierowników poszczególnych jednostek.
Czy działania to cel kontroli zarządczej
Resort finansów chce zmian w kontroli zarządczej, ponieważ – jak wskazuje – kierownikom jednostek brakuje wiedzy w tym zakresie. Stąd też nadzór nad nią ma przejąć minister finansów. Podniesione zostaną też progi kwot budżetu, od których uzależniony jest obowiązek prowadzenia audytu oraz zatrudnienia audytora. Jednym z celów kontroli ma być „podejmowanie działań na rzecz zapobiegania nieprawidłowościom i nadużyciom finansowym”. A gdy do takich dojdzie – ich wykrycie i zwalczanie.
Według MON takie podejście do kontroli zarządczej wypacza jej istotę. Dziś wśród jej celów jest zapewnienie m.in. skuteczności i efektywności działań czy zgodności działalności z przepisami. Cele te – jak przekonuje resort obrony – należy więc rozumieć „jako zamierzony stan końcowy, pożądany skutek lub rezultat, którego osiągnięcie następuje w wyniku stosowania mechanizmów kontroli zarządczej”. Dodaje, że podejmowanie działań nie może być celem samym w sobie, a jedynie służyć jego osiągnięciu.
W uzasadnieniu do projektu nowelizacji resort finansów przekonuje, że taka zmiana ma odpowiadać unijnym regulacjom, które w obrębie kontroli kładą nacisk na wykrywanie nadużyć. W polskich przepisach natomiast ten element jak dotąd jest pomijany. W ocenie MON unijne rozporządzenie dotyczy jednak wykonania budżetu UE i odnosi się do zaawansowanych technologicznie instrumentów kontrolnych. Dodaje, że wykrywanie i zwalczanie nieprawidłowości na arenie krajowej to domena organów ścigania, a nie kontroli zarządczej.
„Wprowadzenie do ustawy o finansach publicznych celu sformułowanego jako «podejmowanie działań» może implikować konieczność wdrożenia przez każdą, nawet najmniejszą jednostkę sektora, kosztownych i skomplikowanych systemów wykrywania nadużyć na wzór unijnych, co byłoby nieproporcjonalnym obciążeniem i nie służyłoby adekwatności (podstawowego kryterium kontroli zarządczej) i efektywności” – uważa MON.
Resort finansów nie widzi potrzeby zmian w projekcie – argumentuje, że środki zastosowane w danej jednostce będą musiały być dostosowane do jej rozmiaru i zakresu wykonywanych przez nią zadań. „W ocenie Ministerstwa Finansów nie jest zasadne, aby środki krajowe podlegały mniejszej ochronie niż środki unijne” – czytamy w odpowiedzi na uwagi MON.
Pytania o audyt wewnętrzny
Inną istotną zmianą ma być podział kontroli na trzy poziomy. Pierwszy ma zapewnić realizację celów danej jednostki i doskonalić mechanizmy kontrolne w oparciu o zarządzanie ryzykiem. Drugi to koordynowanie i monitorowanie tego zarządzania, a także działalność komórki kontroli wewnętrznej. W tych jednostkach, w których prowadzony jest audyt wewnętrzny będzie też trzeci poziom – niezależny organizacyjnie i merytorycznie od dwóch pierwszych – który będzie pokazywał, czy kontrola zarządcza jest adekwatna i skuteczna.
„Tym samym, odchodzi się od dotychczasowej, sprawdzonej zasady, zgodnie z którą to kierownik jednostki, ponosząc odpowiedzialność za kontrolę zarządczą, dobiera jej strukturę i organizację adekwatnie do specyfiki, wielkości i potrzeb danej jednostki” – ocenia MON. Podnosi też argument o nieuzasadnionym wzroście kosztów administracyjnych, który będzie spowodowany koniecznością utworzenia odrębnego departamentu lub biura audytu wewnętrznego. Dziś często są one łączone z innymi komórkami w urzędach.
Według MF wprowadzenie modelu trzech poziomów może odbyć się w oparciu o istniejącą strukturę organizacyjną. Z kolei wydzielenie komórek audytu jest niezbędne, aby zapewnić, że jest on przeprowadzany niezależnie i obiektywnie. Jakość audytów wewnętrznych ma być też lepsza dzięki temu, że audytor nie będzie mógł mieć już przydzielanych innych zadań. Po uwagach MON wyłączeni z tego mają być jednak audytorzy pełniący służbę w swoich jednostkach. Chodzi m.in. o żołnierzy ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego i innych służb specjalnych.
„Specyfika służby nakłada na funkcjonariuszy (żołnierzy) - audytorów SKW dodatkowe zadania związane m.in. z obronnością w czasie pokoju oraz wojny” – zaznacza MON.
Resort finansów zapowiada, że ureguluje tę kwestię w sposób kompleksowy – wyłączenie będzie dotyczyć wszystkich audytorów wewnętrznych pełniących służbę. Dzięki temu będą oni mogli wykonywać zadania wynikające z odrębnych przepisów. W pozostałych jednostkach, w tym w samorządach, zakres zadań audytorów będzie musiał być ograniczony wyłącznie do tych związanych z prowadzeniem audytu wewnętrznego.
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Projekt ustawy o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw po uzgodnieniach, opiniowaniu i konsultacjach publicznych