Dopłaty do produkcji rolnej tylko dla użytkowników ziemi, a nie właścicieli – ministerstwo rolnictwa kontynuuje prace nad zmianą definicji rolnika aktywnego, która uprawnia do dopłat bezpośrednich. Resort poinformował, że ok. 660 tys. polskich farmerów będzie musiało udowodnić, że faktycznie prowadzi produkcję rolną.
Tylko aktywny rolnik otrzyma pieniądze
Wedle proponowanych przez resort nowych przepisów, do kategorii rolnika aktywnego zawodowo wliczaliby się m.in. rolnicy posiadający zwierzęta zarejestrowane w systemie Identyfikacji i Rejestracji Zwierząt oraz rolnicy otrzymujący płatności związane z produkcją roślin. Pierwszą grupę MRiRW szacuje na ok. 361 tys. farmerów, a drugą na ok. 338 tys. Oddzielną grupą – która również ma być zaliczana do kategorii rolników aktywnych w nowych przepisach - będą rolnicy korzystający z płatności z tytułu ekoschematów. Liczebność tej grupy resort szacuje łącznie na 413 tys.
W rozmowie z DGP wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski informował, że ok. połowa z ogółu wnioskodawców będzie kwalifikowana do dopłat w nowym systemie automatycznie – na podstawie dotychczasowych rejestrów i aktywności rolnej.
Jak dziś poinformował resort rolnictwa automatyczny wpis do rejestru rolników aktywnych zawodowo dotyczyłby ok. 570 tys. farmerów. Pozostali – ok. 660 tys. – chcąc uzyskać płatności bezpośrednie będą musieli udokumentować prowadzenie działalności rolniczej.
Nie chcemy nikomu niczego zabrać
- Nie chcemy nikomu niczego zabrać. Chcemy, żeby nowy system porządkował kwestie rolników, którzy czynnie uczestniczą w procesie rynkowym – wyjaśnił dziś minister rolnictwa Czesław Siekierski na spotkaniu z mediami.
Dodał jednak, że małe gospodarstwa, które prowadzą produkcję rolną tylko na własny użytek, jako samozaopatrzenie, również będą uwzględnione w nowej definicji. Zasada ma obowiązywać także gospodarstwa, w których obszar produkcji to jedynie 2 hektary, a niektórzy członkowie rodziny pracują poza rolnictwem.
Minister przypomniał też, że w przypadku wydzierżawienia ziemi do jej uprawy innemu rolnikowi jej właściciel nie straci uprawnień do korzystania z KRUS.
Ministerstwo rolnictwa, chciałoby, żeby zmiany weszły w życie przy naborach o dopłaty bezpośrednie od wiosny 2026 r.
- Proces konsultacyjny i legislacyjny jest dość szeroki. Chcielibyśmy, żeby nowe przepisy funkcjonowały od 2026 r., ale to ambitny termin – wskazała Joanna Czapla, dyrektor departamentu płatności bezpośrednich. Wczoraj resort odbył ponad 8-godzinne spotkanie z przedstawicielami branży rolniczej.
Z danych MRiRW wynika, że w ostatnich dwóch latach liczba wnioskodawców, którzy nie spełnili wymogu rolnika aktywnego zawodowo była marginalna – w 2023 r. na 1,24 mln wniosków odrzucone zostały raptem 54, a w zeszłym roku na 1,2 mln wniosków negatywnie zweryfikowano 69.