Kandydaci na żołnierzy, by zostać dopuszczeni do służby zawodowej muszą pozytywnie zaliczyć testy psychologiczne, zdrowotne oraz sprawnościowe. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, substancje psychoaktywne, które zostaną raz wykryte we krwi lub w moczu przyszłego żołnierza, mogą dyskwalifikować go nawet w kolejnych postępowaniach przed Wojskową Komisją Uzupełnień. Nowelizacja projektu rozporządzenia ministra obrony narodowej zmienić ma tę zasadę.
- Dotychczasowe brzmienie przepisu oraz praktyka orzecznicza powodowały, że jednokrotne użycie substancji psychoaktywnej dyskwalifikowało orzekanego nie tylko w aktualnie prowadzonym postępowaniu orzeczniczym, ale również w kolejnych postępowaniach automatycznie powodując niezdolność do zawodowej służby wojskowej – wyjaśnia Bartłomiej Misiewicz Rzecznik prasowy MON.
Jak wskazuje Misiewicz, praktyka ta kłóciła się z regułami postępowania administracyjnego, zgodnie z którymi wojskowe komisje lekarskie powinny orzekać wedle stanu zbieżnego z wystawioną datą rozstrzygnięcia.
Zgodnie projektem rozporządzenia, kandydaci z grupy III (np. do Sił Zbrojnych RP), u których stwierdzono w badaniu laboratoryjnym obecność środka psychoaktywnego wymienionego w obowiązującej ustawie o narkomanii będą kwalifikowani na podstawie konsultacji psychiatryczno – psychologicznej.
Projekt rozporządzenia zmienia również zasadę kwalifikacji tatuaży wśród kandydatów na żołnierzy. Obecnie obwiązujące przepisy uznają automatycznie tatuaż twarzy, szyi lub przedramion za szpecący, co przekłada się na orzeczenie o niezdolność do zawodowej służby wojskowej.
Etap legislacyjny
Projekt rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej zmieniającego rozporządzenie w sprawie orzekania o zdolności do zawodowej służby wojskowej oraz właściwości i trybu postępowania wojskowych komisji lekarskich w tych sprawach na etapie uzgodnień.