Tylko rażące obniżenie wynagrodzenia może być przyczyną rozwiązania umowy z winy pracodawcy. Jeśli pozostaje ono godziwe, współwinnym jest pracownik.

Sprawa dotyczyła kobiet, której pracodawca zaproponował zmianę zasad wynagradzania. Po przeliczeniu okazało się, że kobieta zarabiałby mniej niż dotychczas. Powódka odmówiła przyjęcia nowych warunków, złożyła stosowne oświadczenie, na skutek czego umowa o pracę rozwiązała się po upływie okresu wypowiedzenia. Kobieta otrzymała świadectwo pracy, ale złożyła w terminie wniosek o jego sprostowanie. Pracodawca odmówił.

Średnie miesięczne wynagrodzenie powódki w latach 2012-2014 (oparciu o dokument PIT) wynosiło 5174,84 złotych w 2012 roku, 5432,56 złotych w 2013 roku, 5563,83 złotych w 2014 roku, przy czym w wyliczeniu średniego wynagrodzenia za 2014 uwzględniono nagrodę jubileuszową w kwocie 15750 złotych po 262, 50 złotych na każdy z miesięcy roku.

Wynagrodzenie powódki po wprowadzeniu zmian byłoby o 2,49% niższe niż poprzednie, a przy uwzględnieniu w średniej nagrody jubileuszowej niższe średnio o 6,7%.

W ocenie Sądu przyczyną wprowadzania zmian w systemie wynagradzania nie były negatywne wyniki ekonomiczne pozwanej, nie powstała po stronie pracodawcy konieczność zwalniania pracowników czy ograniczenia zatrudnienia.

Zdaniem Sądu zaproponowane zmiany w wynagrodzeniu nie były tak znaczące, aby powódka nie mogła ich zaakceptować, więc nie przyjmując nowych warunków wynagrodzenia współprzyczyniła się do rozwiązania stosunku pracy. Dodatkowo podkreślono, że na 471 osób, które zostały objęte nowymi zasadami wynagradzania tylko dwie (w tym powódka) nie podpisały porozumienia wprowadzającego nowe zasady.

W konkluzji Sąd Rejonowy uznał, że pozwana nie miała żadnych problemów finansowych ani z płynnością produkcji, nie zmierzała w żaden sposób do restrukturyzacji zatrudnienia, jedynie do ujednolicenia zasad wynagradzania. Wynagrodzenie powódki na nowych zasadach nie różniło się tak znacząco, aby nie mogło zostać przez nią zaakceptowane, tym samym to decyzja powódki spowodowała w konsekwencji rozwiązanie umowy o pracę.

Sąd powództwo odrzucił.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji wydał trafne orzeczenie.

Powódka odmawiając przyjęcia nowych – godziwych, choć nieco gorszych w porównaniu z poprzednimi warunków wynagradzania, współprzyczyniła się do rozwiązania trwającego stosunku pracy. Stąd zapis, iż wypowiedzenie umowy o prace było spowodowane wyłącznie przyczynami niedotyczącymi pracownika, zgodnie ze zgłoszonym w procesie żądaniem, nie mógł być zamieszczony w wydanym świadectwie pracy.