Przedsiębiorcy mają nadzieję, że uda im się ustrzec przed automatycznym ściąganiem kar przez izbę skarbową. Jest na to szansa, bo na takie rozwiązanie nie ma zgody wśród ministrów.
/>
Ministerstwo Finansów nie zgadza się, aby Izba Skarbowa w Poznaniu egzekwowała od polskich pracodawców delegujących do pracy w innych krajach UE kary administracyjne, które nałożyły na nie zagraniczne organy. – Nie ma takich uprawnień – wskazuje Leszek Skiba, wiceminister finansów. Tak wynika z uwag wniesionych do projektu ustawy o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług, który został przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS).
Resort pracy chce, aby Izba Skarbowa w Poznaniu nie tylko ściągała sankcje nałożone przez zagraniczne inspekcje, lecz także informowała firmę delegującą o decyzji w sprawie nałożenia takiej kary. Izba na wniosek zagranicznego organu miałaby też informować na temat działań podejmowanych w celu ściągnięcia tych grzywien.
Te propozycje budzą zastrzeżenia ministra finansów, który sprawuje nadzór nad izbą skarbową. Przede wszystkim podkreśla, że izba nawet gdyby chciała, to nie może realizować zadań, których oczekuje od niej resort pracy.
– Należy zauważyć, że projektowana ustawa nakłada na centralne biuro łącznikowe (czyli Izbę Skarbową w Poznaniu) dodatkowe zadania, do których wykonania nie ma ono kompetencji, chociażby w zakresie egzekucji kar lub grzywien administracyjnych – wyjaśnia Leszek Skiba, wiceminister finansów, w opinii do projektu.
– Nie ma też legitymacji do powiadamiania o nich pracodawców delegujących pracowników – dodaje.
Podnosi przy tym, że projektowana ustawa nie definiuje zagranicznych organów i aktów prawnych, na podstawie których podmioty te będą wykonywały nadzór nad realizacją ściągania kar przez izbę.
– Zatem projektowana ustawa obejmuje swym zakresem materię wykraczającą poza rolę izby, jaką jej przypisano – informuje Leszek Skiba. Dziwi się też, że w projekcie resort pracy ogłasza, iż powstał on we współpracy z Ministerstwem Finansów. Tak nie jest i informacja ta powinna być sprostowana – dodaje.
Brak zgody na zaproponowane przez MRPiPS rozwiązanie to dobra widomość dla firm delegujących.
– W naszej ocenie najpierw np. Państwowa Inspekcja Pracy powinna sprawdzać zasadność nałożonych sankcji. W innym wypadku, jeżeli automatycznie, bez tej weryfikacji, izba będzie ściągała kary, to pełniłaby rolę jedynie egzekutora, którego rękami zagraniczne organy pozbywałyby się polskich firm delegujących – zastrzega Małgorzata Handzlik z Inicjatywy Mobilności Pracy.
Jej zdaniem już obecnie zagraniczne organy, szczególnie we Francji, prowadzą intensywne kontrole polskich firm delegujących, aby wykluczyć je z rynku. Kary są dotkliwe i mogą wynosić nawet 500 tys. euro. Nałożenie takich sankcji oznacza w praktyce likwidację polskiego pracodawcy. Teraz jednak ich ściąganie przez zagraniczne organy jest w praktyce bardzo trudne.
– Obawiamy się, że gdy pojawi się mechanizm, który to umożliwi, może to spowodować, iż zagraniczne inspekcje będą jeszcze chętniej karały polskich pracodawców, a nikt nie będzie tego weryfikował – alarmuje Małgorzata Handzlik.
Na razie MRPiPS analizuje przesłane do ustawy opinie i ich nie komentuje. Zauważa jedynie, że już obecna wersja projektu pozwala izbie na zakwestionowanie kary, gdy jest ona sprzeczna z konstytucją (np. jej wysokość jest nieproporcjonalna do przewinienia).
To nie uspokaja jednak firm delegujących.
– Odwoływanie się do konstytucji jest bardzo szerokie, to tak, jak wytaczanie broni atomowej. Obawiamy się, że nie będzie to skuteczny mechanizm. Najpierw dojdzie do egzekucji kary, co spowoduje, że firma upadnie, a potem będzie toczyła się sprawa w sądzie, ale już w sumie o nic, bo pracodawca przestanie istnieć. Dlatego chcemy, aby polski rząd, przygotowując przepisy, na pierwszym miejscu stawiał interes polskich pracodawców, a nie zagranicznych organów – apeluje Marek Truskolaski, prezes Work Express.
Czasu na uchwalenie nowej ustawy jest mało. Termin na wdrożenie unijnej dyrektywy dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług minie 18 czerwca 2016 r. A trzeba przyjąć przepisy ustawowe, wykonawcze i administracyjne.