Organ rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (MSW) nie może doliczyć do stażu emerytalnego okresu pomiędzy wydaleniem pogranicznika ze służby a jego uniewinnieniem. W dniu jego zwolnienia nie było przepisów umożliwiających takie zwiększenie – uznał Sąd Najwyższy, oddalając kasację byłego mundurowego.

Powodem zajęcia się sprawą był spór między Zakładem Emerytalno-Rentowym MSW a pobierającym świadczenia byłym funkcjonariuszem Straży Granicznej. W kwietniu 1993 r. zainteresowany został dyscyplinarnie wydalony ze służby. Przysługiwało mu jednak prawo do mundurowej emerytury. Podstawą był art. 12 ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 900 ze zm.). Zgodnie z nim emerytura przysługuje funkcjonariuszowi wydalonemu ze służby, który w dniu zwolnienia posiada 15 lat pracy w resortach siłowych. Na podstawie art. 10 tej samej ustawy zainteresowany zachował prawo do świadczenia dla mundurowych, ponieważ nie został skazany prawomocnym wyrokiem.
Po jego odejściu przez 7 lat toczyło się postępowanie karne, które zakończyło się wyrokiem uniewinniającym. Po oczyszczeniu zainteresowanego z zarzutów szef resortu spraw wewnętrznych wydał decyzję o przyznaniu mu odszkodowania za niesłuszne wydalenie ze służby. Problem jednak polegał na tym, że decyzja wydana z naruszeniem prawa nadal pozostaje w obiegu prawnym. Tym samym nie było możliwe wznowienie postępowania w sprawie wysokości emerytury. Zainteresowany domagał się jednak od zakładu emerytalnego ponownego ustalenia prawa do świadczenia, które miało opiewać na dzień wydania wyroku uniewinniającego. Ten jednak odmówił. Sprawa trafiła do sądów, ale funkcjonariusz przegrał w kolejnych instancjach.
– Doliczenie do stażu 7 lat mogło spowodować, że zainteresowany miałby świadczenie wyższe o tysiąc złotych. Nie chodzi tylko o staż, ale także o nagrody, których został pozbawiony z powodu zwolnienia ze służby – wyjaśniał Jarosław Pietruchowski, adwokat pogranicznika.
Sądy jednak się nie zgodziły z takim stanowiskiem. W ich ocenie w tym przypadku nie miał zastosowania art. 33 ustawy, który umożliwia ponowne przeliczenie świadczenia, jeżeli po uprawomocnieniu się decyzji w tej sprawie zostaną przedstawione nowe dowody lub ujawnione nowe okoliczności, które miały wpływ na prawo do świadczeń albo ustalenie ich wysokości. W ocenie sędziów możliwość ponownego przeliczenia świadczenia występuje tylko, kiedy uniewinniony funkcjonariusz wraca do służby i po raz kolejny odchodzi na emeryturę. Zainteresowany nie mógł także skorzystać z ponownego ustalenia wysokości świadczenia, bowiem wprowadziła ją nowelizacja ustawy z 1994 r., czyli rok po przymusowym wysłaniu pogranicznika na emeryturę.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 8 lipca 2015 r., sygn. akt II UK 309/14.