Przyjęte przez rząd założenia do budżetu zakładają również podniesienie płacy minimalnej do 1850 zł brutto. Płaca minimalna w 2015 roku wynosi 1750 zł brutto.

"W 2016 r. przewiduje się przeznaczyć dodatkowe środki na wynagrodzenia dla grup pracowniczych, które – co do zasady – od 2010 r. były objęte +zamrożeniem+. W konsekwencji dodatkowe koszty dla budżetu państwa wyniosą około 2 mld zł" - napisano w założeniach.

W dokumencie przygotowanym przez resort finansów zapisano, że nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniesie 3,8 proc. Zgodnie z założeniami przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej wzrośnie o 0,8 proc. (wobec 0,9 proc. w br.), a stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec 2016 r. roku wyniesie 9,8 proc. (wobec przewidywanego wskaźnika w wysokości 10,5 proc. na koniec tego roku).

Zgodnie z dokumentem, do którego dotarła PAP, w przyszłym roku przeciętne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej wzrośnie nominalnie o 3,6 proc. (realnie o 1,9 proc.) i wyniesie 4 tys. 55 zł.

Ministerstwo Finansów spodziewa się, że spożycie prywatne roku 2016 – wraz z oczekiwanym polepszeniem indeksu nastrojów konsumentów dzięki lepszej koniunkturze – przyspieszy do 3,7 proc. z 3,4 proc. w 2015 r. Założono, że w 2015 r. inwestycje prywatne zwiększą się realnie o 6,6 proc., by w kolejnym roku osiągnąć tempo wzrostu na poziomie 7,6 proc.

"Oczekuje się, że udział eksportu w PKB będzie nadal rósł, choć już znacznie wolniej. Realne tempo wzrostu eksportu będzie utrzymywać się powyżej tempa wzrostu rynków eksportowych i wyniesie 5,7 proc. w 2015 r. oraz 5,9 proc. w 2016 r., wynikiem czego będzie wzrost udziału eksportu w PKB do historycznie wysokiego poziomu 48,1 proc." - napisano w założeniach. Realny wzrost importu będzie wyższy niż wzrost eksportu i wyniesie w okresie 2015–16 odpowiednio 6,9 proc. i 6,1 proc.

Rząd spodziewa się ponadto utrzymania tendencji aprecjacyjnej złotego. "Umacnianiu się polskiej waluty powinny sprzyjać silne fundamenty polskiej gospodarki, w tym niewielki deficyt rachunku bieżącego, napływ inwestycji zagranicznych oraz istotny spadek premii za ryzyko związany z ograniczeniem nierównowagi finansów publicznych. Zakłada się, że duże znaczenie dla kształtowania się kursu walutowego będzie miał ostatni z wymienionych czynników, w tym wyjście Polski z procedury nadmiernego deficytu" - zaznaczono.

W przyjętych założeniach wskazano, że przy konstruowaniu budżetu państwa na rok 2016 rząd, podejmując szczegółowe decyzje co do kierunków wydatkowania pieniędzy z budżetu, będzie mieć na uwadze m.in. bieżącą i prognozowaną sytuację makroekonomiczną, obecnie obowiązujące ramy prawne, a także realizację zapowiedzi z expose premier Ewy Kopacz z października 2014 r.

Natomiast głównym czynnikiem determinującym wysokość wydatków budżetu państwa na rok 2016 będzie stabilizująca reguła wydatkowa, która wyznacza nieprzekraczalny limit wydatków. Jej antycykliczny charakter ma sprzyjać konsolidacji fiskalnej "w sposób niezagrażający średniookresowym perspektywom rozwoju kraju".

"Przewidywane wyjście przez Polskę z procedury nadmiernego deficytu już w tym roku nie będzie automatycznie oznaczać poluzowania dyscypliny budżetowej. Rząd prowadzi bowiem konsekwentnie taką politykę fiskalną, która dostosowywana jest zawsze do aktualnej sytuacji gospodarczej. Nadchodzący rok budżetowy jak i kolejne lata upłyną więc przede wszystkim pod znakiem dalszych działań na rzecz osiągnięcia przez Polskę średniookresowego celu budżetowego, tj. deficytu strukturalnego na poziomie 1 proc. PKB" - napisano.

Zaznaczono, że przewidywany w 2016 r. umiarkowany wzrost poziomu cen dóbr i usług konsumpcyjnych będzie pozytywnie oddziaływał na poziom dochodów podatkowych.

Propozycje wskaźników makroekonomicznych służących przygotowaniu budżetu rząd ma przedstawić do 15 czerwca Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych. (PAP)