Pracodawca, który od telepracownika otrzymał wiadomość o wypadku przy pracy, powinien zbadać okoliczności tego zdarzenia. Pytanie, czy będzie musiał – jak przy kontroli – uzyskać zezwolenie na wizytę w mieszkaniu
Telepraca polega na regularnym wykonywaniu pracy poza zakładem pracy, z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej w rozumieniu przepisów o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Telepraca stanowi więc dogodną formę zatrudnienia dla tych stanowisk (zawodów) oraz czynności, które nie wymagają częstych, nieplanowanych konsultacji z przełożonymi i można je łatwo określić. Taka forma świadczenia pracy jest szczególnie wskazana i atrakcyjna dla osób wykonujących wolny zawód, np. dziennikarzy, tłumaczy, pisarzy, projektantów, programistów komputerowych, architektów.
Z definicji telepracy wynika, że miejscem pracy telepracownika nie jest co do zasady zakład pracy. Telepraca może być więc wykonywana np. w miejscu zamieszkania telepracownika. Mimo że charakter prac wykonywanych przez telepracownika można zakwalifikować do szeroko rozumianych prac biurowych, a sama praca wykonywana jest przy użyciu komputera, w praktyce mogą wystąpić zdarzenia noszące znamiona wypadku przy pracy.
Cztery przesłanki
Aby dane zdarzenie mogło być zakwalifikowane jako wypadek przy pracy, musi łącznie spełniać cztery przesłanki. Musi to być zdarzenie: nagłe, wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące określoną szkodę na osobie – uraz albo śmierć i pozostające w związku z pracą – czasowym, miejscowym oraz funkcjonalnym. Powyższa definicja obowiązuje również w przypadku zdarzenia dotyczącego telepracownika.
Wystąpienie urazu i nagłości zdarzenia nie budzi takich wątpliwości, jak ustalenie związku wypadku z pracą – szczególnie w przypadku pracowników świadczących pracę poza zakładem pracy, do których zaliczają się telepracownicy.
Mówiąc o związku wypadku z pracą, należy mieć na względzie, że istnieje on:
1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych,
2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy nawet bez polecenia,
3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy, w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.
Czasowy i miejscowy związek wypadku z pracą sprowadza się do czasowego (zdarzenie wystąpiło w czasie pracy w znaczeniu prawnym) i miejscowego (zdarzenie nastąpiło w miejscu zakreślonym strefą zagrożenia stwarzanego przez pracę) powiązania przyczyny zewnętrznej doznanego uszczerbku na zdrowiu z wykonywaniem przez pracownika określonych czynności. Natomiast o funkcjonalnym związku wypadku z pracą można mówić w sytuacji, gdy zdarzenie wystąpi w czasie lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych, czynności na rzecz pracodawcy – w tym czynności bez wyraźnego polecenia, czynności w czasie pozostawania w dyspozycji pracodawcy.
Należy pamiętać, że konsekwencją zerwania związku zdarzenia z pracą będzie odmowa uznania zdarzenia za wypadek przy pracy.
Niezwłocznie, czyli...
Gdy telepracownik ulegnie wypadkowi, powinien o tym niezwłocznie powiadomić przełożonego – jeżeli jego stan na to pozwala. Zasadą jest, że telepracownik i pracodawca przekazują informacje niezbędne do wzajemnego porozumiewania się za pomocą środków komunikacji elektronicznej albo podobnych środków indywidualnego porozumiewania się na odległość. Najprostszym i najbezpieczniejszym sposobem zawiadomienia o zdarzeniu będzie telefoniczne zawiadomienie pracodawcy. Nie można jednak wykluczyć (jeżeli stan poszkodowanego w wypadku telepracownika na to pozwala), że pracodawca zostanie zawiadomiony pocztą elektroniczną lub firmowym komunikatorem internetowym.
Postępowanie bardziej kłopotliwe
W zakresie wypadku przy pracy mającego miejsce w warunkach telepracy obowiązują te same regulacje, jak przy tego typu zdarzeniach mających miejsce w zakładzie pracy.
Nie wdając się w szczegółową analizę postępowania powypadkowego, trzeba podkreślić, że wystąpienie wypadku w ramach telepracy obliguje pracodawcę do podjęcia, co do zasady, takich samych działań jak w przypadku pracowników świadczących pracę w siedzibie zakładu pracy.
Należy mieć jednak na względzie specyfikę miejsca pracy telepracownika. Przeważnie miejscem tym jest jego dom (mieszkanie) lub jego wydzielona część. W praktyce oznacza to, że postępowanie powypadkowe będzie bardziej kłopotliwe niż w przypadku takich czynności podjętych w zakładzie pracy. Wynika to z tego, że z jednej strony obowiązkiem pracodawcy jest przeprowadzenie postępowania ustalającego okoliczności zdarzenia, z drugiej strony każda wizyta domowa (kontrola) u telepracownika powinna być poprzedzona jego zgodą.
Powstaje więc wątpliwość, czy w razie wypadku przy pracy telepracownika pracodawca będzie musiał – tak jak ma to miejsce w przypadku kontroli telepracownika – uzyskać jego zgodę na wejście do domu. Przyjmuje się, że skoro podmiotem zawiadamiającym o wypadku telepracownika będzie on sam lub np. domownik, zawiadomienie takie będzie jednocześnie oznaczało zgodę na podjęcie czynności w ramach postępowania powypadkowego pracodawcy w miejscu pracy – domu telepracownika.
Prowadząc postępowanie zmierzające do zbadania okoliczności i przyczyn wypadku telepracownika – w szczególności podejmując czynności takie jak oględziny miejsca wypadku, stanu technicznego urządzeń technicznych, oraz badając warunki wykonywania pracy i inne okoliczności, które mogły mieć wpływ na powstanie wypadku, należy uwzględnić fakt, że świadczenie pracy w domu wiąże się z szeroko rozumianym prawem do prywatności. Trzeba więc pamiętać, że tak jak czynności kontrolne wobec telepracownika, tak i czynności postępowania powypadkowego nie powinny naruszać prywatności telepracownika i jego rodziny oraz utrudniać korzystania z urządzeń domowych. Jednak w przypadku postępowania prowadzonego w związku z wypadkiem można uznać, że zasada prywatności będzie miała mniej bezwzględnie wiążący charakter niż w przypadku rutynowej, umówionej kontroli wynikającej z art. 6714 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.).
Czy to jest wypadek przy pracy
PRZYKŁAD 1 – TAK
Telepracownik świadczy pracę w domu, na sprzęcie dostarczonym przez pracodawcę. Podczas pracy doszło do wybuchu baterii laptopa. W wyniku zdarzenia pracownik doznał wielu urazów, m.in. został poparzony. Omawiane zdarzenie bezspornie nosi cechy wypadku przy pracy.
PRZYKŁAD 2 – TAK
Telepracownik w czasie pracy stwierdził, że uszkodzeniu uległa karta sieciowa laptopa, co uniemożliwiło przekazywanie pracodawcy efektów pracy. Z uwagi na dużą odległość siedziby pracodawcy od domu telepracownika pracodawca poprosił, aby ten niezwłocznie udał się do najbliższego sklepu komputerowego i kupił na rachunek pracodawcy sprawne urządzenie. Wracający ze sklepu telepracownik został potrącony przez rowerzystę, w wyniku czego doznał urazu – złamania ręki. Wypadek, mimo że miał miejsce poza miejscem pracy, jakim jest dom, będzie sklasyfikowany jako wypadek przy pracy.
PRZYKŁAD 3 – NIE
Telepracownik świadczący pracę w domu postanowił w czasie pracy udać się na prywatne zakupy. Został potrącony na parkingu przed sklepem przez manewrujący samochód. Zdarzenie to nie będzie sklasyfikowanie jako wypadek przy pracy z uwagi na brak związku z pracą.
PRZYKŁAD 4 – NIE
Telepracownik zatrudniony na stanowisku redaktora serwisu informacyjnego świadczy pracę w domu w umówionych godzinach 9.00–17.00. Pracownik, wykorzystując miejsce świadczenia pracy, w trakcie pracy postanowił ugotować sobie obiad. Podczas czynności w kuchni doszło do poparzenia gorącym olejem. Brak związku z pracą powoduje, że zdarzenia tego nie można klasyfikować w ramach wypadku przy pracy.