Ostatnia nowelizacja ustawy kominowej może spowodować zamieszanie w sferze budżetowej. Zgodnie z jej brzmieniem do określenia maksymalnej wysokości wynagrodzenia w 2015 r. nie będzie miała zastosowania generalna reguła – zakładająca odwołanie się do danych statystycznych za ostatni kwartał roku poprzedniego.
Ustawa z 3 marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (Dz.U. z 2000 r. nr 26, poz. 306), czyli ustawa kominowa, wprowadza i reguluje wysokość maksymalnego poziomu wynagrodzenia osób zajmujących kierownicze stanowiska w sferze budżetowej. Obliczenie wartości maksymalnego wynagrodzenia miesięcznego następuje przez pomnożenie odpowiedniego, określonego przez ustawodawcę dla danej grupy pracowników mnożnika (od jedności do sześciokrotności) przez wysokość wskaźnika statystycznego ogłaszanego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, czyli średnie przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w IV kwartale roku poprzedniego. Reguła ta wynika z art. 8 ustawy kominowej.
Przy czym w roku 2015 dla obliczenia stawki maksymalnej wynagrodzenia trzeba będzie się odwołać nie do danych statystycznych za ostatni kwartał poprzedniego roku kalendarzowego, co jest generalną regułą wynikającą z ustawy kominowej, ale do innego okresu wskazanego przez ustawodawcę.

Zmiana okresu

Zgodnie z ustawą z 28 listopada 2014 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z realizacją ustawy budżetowej (po rozpatrzeniu poprawek senackich została ostatecznie przyjęta przez Sejm 5 grudnia) do ustawy kominowej zostało dodane postanowienie, że do obliczenia maksymalnego wynagrodzenia miesięcznego w 2015 r. będzie miało zastosowanie przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w IV kwartale 2009 r., a w przypadku członków wybranych organów nadzorczych – przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w IV kwartale 2011 r.
Tym samym w zbliżającym się roku podstawą dla obliczenia wysokości wynagrodzenia w sektorze publicznym będzie współczynnik 3454,58 zł, co maksymalnie – przy zastosowaniu najwyższego, sześciokrotnego mnożnika – pozwoli uzyskać wynagrodzenie miesięczne na poziomie 20 727,48 zł. Inny współczynnik trzeba będzie stosować jedynie dla członków rad nadzorczych i komisji rewizyjnych agencji państwowych, bez względu na ich formę organizacyjno-prawną. Wyniesie on 3769,83 zł i takie też będzie wynagrodzenie maksymalne dla osób piastujących funkcje nadzorcze w tych podmiotach, jako że ustawodawca przewidział w tym przypadku jednokrotność mnożnika przy obliczaniu górnej granicy wynagrodzenia.
I choć dane statystyczne za ostatni kwartał 2014 r. nie są jeszcze znane (prezes GUS publikuje te dane zwyczajowo w styczniu następnego roku), to bazując na danych za drugi i trzeci kwartał 2014 r., należy się spodziewać, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw (bez wypłat nagród z zysku w IV kwartale 2014 r.) wyniesie ponad 3900,00 zł. A więc będzie ono wyższe niż to narzucane przez ustawodawcę. Co na marginesie jest raczej oczywiste, skoro ma dojść do zamrożenia wynagrodzeń.

Problemy z umowami

Nowelizacja ustawy kominowej może spowodować praktyczne komplikacje. Powstaje pytanie, jakie wynagrodzenie należy się zatrudnionemu w sytuacji, gdy umowa o pracę albo akt powołania na stanowisko wskazuje wprost, iż należy mu się maksymalne wynagrodzenie przewidziane ustawą kominową, przy czym postanowienia takiego dokumentu odwołują się – zgodnie z generalną zasadą obliczania wynagrodzenia – do danych statystycznych z roku poprzedniego. W takiej sytuacji mamy do czynienia z korzystniejszym finansowo dla pracownika zapisem umowy lub aktu powołania oraz mniej korzystną dla niego w tym względzie normą ustawową.
Wypłata pracownikowi wynagrodzenia wyższego niż maksymalnie dopuszczalne może stanowić problem zarówno dla pracodawcy, jak i pracownika. Zgodnie z unormowaniem zawartym w art. 13 ustawy kominowej, postanowienia umów o pracę (a także innych aktów stanowiących podstawę nawiązania stosunku pracy albo umów cywilnoprawnych) ustalające wynagrodzenie miesięczne, nagrodę roczną, odprawę oraz wartość świadczeń dodatkowych, w wysokości wyższej niż maksymalna dopuszczona ustawą, są nieważne z mocy prawa w odniesieniu do tej części, która przewyższa kwotę maksymalną określoną w ustawie. Pracodawca nie ma zatem tytułu do zapłaty pracownikowi wynagrodzenia w kwocie przewyższającej maksymalną stawkę wskazaną w ustawie kominowej, niezależnie od tego, że umowa o pracę lub akt powołania taką wyższą stawkę przewiduje.

Bez marginesu błędu

Uwagę zwraca także norma zawarta w art. 14 ustawy kominowej. Zgodnie z nią nieprzestrzeganie przepisów ustawy – także w kwestii wysokości wynagrodzenia – skutkuje rozwiązaniem organów nadzorczych wskazanych jednostek. Osoby wchodzące w skład rozwiązanego organu nie mogą być powołane do tych organów na następną kadencję jako przedstawiciele Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego. Ustawodawca nie przewiduje jednocześnie żadnego marginesu błędu ani nie wprowadza żadnego rozwiązania pozwalającego na naprawienie popełnionych błędów w związku z wypłatą wynagrodzenia. Nawet niewielka nadwyżka może skutkować bardzo poważnymi sankcjami.
Wskazać jednocześnie należy, iż informacje o wynagrodzeniu osób podlegających przepisom ustawy kominowej są jawne i nie podlegają ochronie danych osobowych ani tajemnicy handlowej, co ułatwia weryfikację zarobków w strefie przedsiębiorstw publicznych.