Choć kodeks pracy nie przewiduje wprost sytuacji, gdy zatrudniony lub przedsiębiorca wycofuje się ze złożonego drugiej stronie wypowiedzenia umowy o pracę, to takie działanie jest dopuszczalne.



– Na podstawie art. 300 kodeksu pracy w takim przypadku należy stosować przepisy kodeksu cywilnego o odwoływaniu oświadczeń woli – wyjaśnia Ewa Badowska-Domagała, radca prawny w kancelarii Górnicki Durowicz Badowska-Domagała. – To, co potocznie określamy cofnięciem wypowiedzenia, w istocie jest więc jego odwołaniem – dodaje.
Osoba, która z jakichś względów zmieni swoje zdanie, powinna przy tym pamiętać, że dla skutecznego cofnięcia dokonanego już wypowiedzenia nie zawsze wystarczy samo jej oświadczenie.
– Z kodeksu cywilnego wynika, że wypowiedzenie jest złożone z chwilą, gdy doszło do adresata – pracownika lub pracodawcy – w taki sposób, że mógł się on zapoznać z jego treścią. Odwołanie wypowiedzenia jest więc możliwe, jeżeli oświadczenie o takiej treści dojdzie do adresata jednocześnie lub wcześniej od wypowiedzenia umowy o pracę – tłumaczy Ewa Badowska-Domagała. Oczywiście zachowanie tego warunku jest możliwe tylko wtedy, gdy wypowiedzenie jest na piśmie (choć nie jest to forma wymagana prawem) i zostanie przesłane np. przesyłką pocztową.
Ekspertka wskazuje też, że w przypadku niezachowania powyższych terminów warunkiem koniecznym dla skuteczności wycofania wypowiedzenia jest pisemna zgoda na to drugiej strony. Powinna się ona znaleźć na dokumencie odwołującym rozwiązanie umowy o pracę i być opatrzona datą.