Urzędnicy zatrudnieni w administracji rządowej ostatnie podwyżki dostali w 2008 r. Od tej pory ich pensje nie wzrosły nawet o wskaźnik inflacji. W przyszłym roku będzie tak samo.

W ministerstwach, urzędach wojewódzkich i skarbowych na podwyżki mogą liczyć tylko wybrani pracownicy, którzy np. awansują na wyższe stanowisko. Dodatkowo za zaangażowanie w pracę mogą otrzymać nagrodę ze specjalnego funduszu. Pozostali nie powinni się spodziewać wzrostu płac, chyba że urząd ma oszczędności, bo nie zatrudniano nowych pracowników w miejsce tych, którzy odeszli np. na emeryturę lub szykują się w nim zwolnienia. Na to się jednak generalnie w przyszłym roku nie zanosi.

Krytyczna wobec tej sytuacji jest Rada Służby Cywilnej, która bezskutecznie domagała się od premiera odmrożenia płac w administracji rządowej. Podkreśla, że już cztery lata wynagrodzenia nie wrosły nawet o wskaźnik inflacji. Dodatkowo wysuwa propozycję, aby system urzędniczych płac miał charakter motywacyjny.

Jednak postulaty rady w przyszłym roku nie mają szans na realizację. Nie będzie żadnej rewolucji płacowej dla członków korpusu. Większość propozycji zgłoszonych do nowelizacji ustawy z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (Dz.U. nr 227, poz. 1505 z późn. zm.) przez szefa korpusu nie zostało uwzględnionych w planie legislacyjnym rządu. W efekcie nie dojdzie nawet do zwiększenia rekompensaty za nadgodziny dla urzędników. Również pomysł elastycznego czasu pracy członków, który miał doprowadzić do zmniejszenia liczby nadgodzin, utknął w konsultacjach.

Jedyne, co może się zmienić w 2014 r. dla członków korpusu służby cywilnej, to sposób ich oceniania. Projekty rozporządzeń w tej sprawie są w konsultacjach, ale przewidywane w nich zmiany nie są dobrze oceniane przez szefów urzędów.

W lepszej sytuacji niż urzędnicy administracji rządowej są pracownicy samorządowi.

– Nie spodziewałbym się jednak na ich miejscu podwyżek w przyszłym roku, bo budżety lokalne świecą pustkami. Co najwyżej wzrost płac może być na poziomie inflacji czyli około dwóch do trzech procent – mówi Stefan Płażek, adiunkt w Katedrze Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Dodaje, że takie sytuacje będą miały miejsce tylko w niektórych urzędach.

Średnia płaca w gminach w ubiegłym roku wynosiła 4 tys. zł. Ewentualny ich wzrost może być powiązany z corocznym zwiększeniem dodatków stażowych.

Z tego m.in. powodu pensje zamrożone do tej pory co roku jednak wzrastały.

Natomiast przeciętne miesięczne wynagrodzenie w korpusie służby cywilnej w 2012 r. z uwzględnieniem nagród i dodatkowej pensji rocznej wyniosło 4729 zł. Było więc wyższe niż w 2011 r. o 2,1 proc. (o blisko 100 zł). Na podwyżki wpływają różnego rodzaju stałe dodatki, w tym stażowe. I dlatego płace, choć nieznacznie, to jednak wciąż rosną.

Urzędnicy tłumaczą, że jest to tylko wzrost nominalny, bo po uwzględnieniu wskaźnika inflacji zarabiają mniej niż przed rokiem.

Co wypływa na wynagrodzenie członków korpusu służby cywilnej poza pensją zasadniczą

● dodatek stażowy – od 5–20 proc. wynagrodzenia zasadniczego,

● dodatek zadaniowy – według wewnętrznych ustaleń i decyzji dyrektora generalnego,

● nagroda jubileuszowa – od 75 proc. miesięcznej pensji za 20 lat pracy do 400 proc. za 45 lat,

● trzynastka – 8,5 proc. sumy wynagrodzeń otrzymanych w ciągu roku,

● dodatek służby cywilnej (od 900 zł do około 5 tys. miesięcznie),

● nagrody – wysokość i częstotliwość przyznawania uzależniona od dyrektora generalnego.