Firma i potencjalny pracownik mogą wcześniej określić zasady jego zatrudnienia. Jeżeli przyszły pracodawca uchyla się od zawarcia przyrzeczonego kontraktu, druga strona może się domagać rekompensaty za szkody, jakie poniosła z tego tytułu.
Firma i potencjalny pracownik mogą wcześniej określić zasady jego zatrudnienia. Jeżeli przyszły pracodawca uchyla się od zawarcia przyrzeczonego kontraktu, druga strona może się domagać rekompensaty za szkody, jakie poniosła z tego tytułu.
Przepisy prawa umożliwiają zawarcie umowy przedwstępnej o pracę. Jest to korzystne rozwiązanie w sytuacji, gdy ewentualne zatrudnienie zależy od określonych okoliczności, jak np. ukończenie kursu, szkolenia, uzyskanie odpowiednich uprawnień specjalistycznych przez przyszłego pracownika, bądź jest to spowodowane długim okresem wypowiedzenia kontraktu u dotychczasowego pracodawcy.
W pierwszej kolejności należy wskazać, iż przepisy prawa pracy nie regulują instytucji umowy przedwstępnej o pracę. Brak takiego unormowania nie prowadzi jednak do wniosku o niedopuszczalności zawarcia takiego kontraktu. Przepisy nie wyłączają takiej możliwości. Można zatem stosować odpowiednio kodeks cywilny (art. 300 k.p.), gdyż nie jest to sprzeczne z zasadami prawa pracy (uchwała SN z 21 czerwca 1972 r., sygn. akt III PZP 13/72, OSNCP 1972, nr 11, poz. 201; wyrok SN z 15 marca 1977 r., sygn. akt I PRN 22/77, niepubl.; postanowienie SN z 13 maja 1977 r., sygn. akt I PZ 23/77, OSPiKA 1979, nr 3, poz. 47).
Co więcej, umowa przedwstępna realizuje wręcz podstawowe funkcje prawa pracy. Z jednej strony zabezpiecza i zapewnia zatrudniającemu wartościowego i potrzebnego pracownika, a temu drugiemu – pożądane zatrudnienie (uchwała SN z 21 czerwca 1972 r., sygn. akt III PZP 13/72, OSNCP 1972, nr 11, poz. 201).
Do umów przedwstępnych o pracę należy zatem stosować przepisy art. 389–390 k.c. W myśl art. 389 par. 1 k.c. – umowa, przez którą jedna ze stron lub obie zobowiązują się do zawarcia oznaczonej umowy, powinna określać istotne postanowienia tej przyrzeczonej (wyrok SN z 19 stycznia 1998 r., sygn. akt I PKN 482/97, OSNAPiUS 1998, nr 23, poz. 686). Wspomniane elementy istotne zostały wskazane w art. 29 par. 1 k.p.
Z zawarciem kontraktu przewidującego zawarcie w przyszłości umowy o pracę wiążą się konkretne uprawnienia dla stron określone przepisami prawa cywilnego w celu prawidłowej realizacji zobowiązań wstępnie przyjętych. Jeżeli zatem przyszły pracodawca uchyla się od zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę, to przyszłemu pracownikowi przysługuje roszczenie o zawarcie umowy przyrzeczonej (art. 390 par. 2 k.c.) albo o naprawienie szkody (art. 390 par. 2 k.c.), którą poniósł przez to, że liczył na jej zawarcie w ramach ujemnego interesu umownego, który obejmuje zarówno straty, jak i utracone korzyści (wyrok SN z 17 lipca 2009 r., sygn. akt I PK 26/09, OSNAPiUS 2011, nr 5–6, poz. 73).
Odnosząc się do naprawienia szkody, warto przytoczyć uchwałę SN z 22 kwietnia 1977 r. (sygn. akt I PZP 5/77, OSNCP 1977 r., nr 10, poz. 180). Wskazano w niej, że w stosunkach pracy szkodę osoby ubiegającej się o zatrudnienie stanowić będą z reguły zarobki utracone wskutek pozostawania bez pracy. Zwrot ten został zdefiniowany w judykaturze jako środki utracone wskutek tego, że pracownik, licząc na zawarcie umowy przyrzeczonej, rozwiązał dotychczasowy stosunek pracy, a następnie pozostawał przez pewien czas bez etatu lub uzyskał nowe zatrudnienie na gorszych warunkach płacowych.
Zakres utraconych korzyści należy oceniać przez odniesienie braku zarobków w okresie pozostawania bez pracy lub ich niższej wysokości po jej podjęciu do wynagrodzenia uzyskiwanego na podstawie rozwiązanego kontraktu (wyrok SN z 6 stycznia 2009 r., sygn. akt I PK 117/08, OSNAPiUS 2010, nr 13–14, poz. 157). Zatem niewykonanie obowiązku zawarcia umowy przyrzeczonej w terminie może powodować tylko odpowiedzialność za szkodę, która wynika z braku jej zawarcia, nie zaś jej niezrealizowania (wyrok SN z 5 czerwca 2007 r., sygn. akt I PK 356/06, OSNP 2008, nr 13–14, poz. 193).
Taka interpretacja jest spójna z ogólnym rozumieniem ujemnego interesu umownego, gdzie rozmiar szkody ustala się przeprowadzając hipotetyczne rozumowanie, które polega na porównaniu stanu majątku poszkodowanego powstałego na skutek zawarcia umowy, jaki istniałby, gdyby poszkodowany jej nie podpisał (wyrok SA w Katowicach z 17 stycznia 2001 r., sygn. akt I ACa 1094/00, Wokanda 2002, nr 2, s. 33).
Co ważne kwestia zawarcia przyrzeczonej umowy bądź też naprawienia szkody związanej z odmową jej zawarcia jest sprawą z zakresu prawa pracy (art. 476 par. 1 pkt 1 k.p.c.; uchwała SN z 26 lipca 1974 r., sygn. akt III PZP 22/74, OSNCP 1975, nr 2, poz. 23; wyrok SN z 19 stycznia 1998 r., sygn. akt I PKN 482/97, OSNAPiUS 1998, nr 23, poz. 686). Zatem ewentualnie powództwa w tym zakresie będą rozpoznawane przez sądy pracy.
Z kolei, gdy dojdzie już do zawarcia umowy przyrzeczonej, postanowienia tej przedwstępnej nie mogą być traktowane jako odrębna klauzula tej pierwszej, chyba że rozwiązania te zostaną przeniesione do treści przyrzeczonego kontraktu (wyrok SN z 9 lutego 2001 r., sygn. akt I PKN 528/99, OSNAPiUS 2001, nr 13, poz. 437).
Podstawa prawna
Art. 300 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 z późn. zm.).
Art. 389 i art. 389 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.).
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama