Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich (RPO), po raz kolejny zwróciła się do premiera z prośbą o zmianę przepisów, które przewidują zwiększenie rekompensaty dla urzędników za nadgodziny. Mimo iż premier zapewnia za każdym razem, że problem zostanie rozwiązany, wciąż nie są konsultowane nawet założenia do projektów zmian kwestionowanych przepisów.
Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich (RPO), po raz kolejny zwróciła się do premiera z prośbą o zmianę przepisów, które przewidują zwiększenie rekompensaty dla urzędników za nadgodziny. Mimo iż premier zapewnia za każdym razem, że problem zostanie rozwiązany, wciąż nie są konsultowane nawet założenia do projektów zmian kwestionowanych przepisów.
Od kilku lat RPO sygnalizuje konieczność nowelizacji pragmatyk pracowniczych, dotyczących zasad rekompensowania pracy w godzinach nadliczbowych. Konieczność zmian dotyczy m.in. braku w przepisach ustawy z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (Dz.U. nr 227, poz. 1505 z późn. zm.) unormowania umożliwiającego rekompensowanie członkom korpusu służby cywilnej pracy w godzinach nadliczbowych.
Teraz każdy pracownik zatrudniony na podstawie kodeksu pracy może liczyć na ekstrauposażenie za godziny nadliczbowe. W efekcie oprócz normalnego wynagrodzenia przysługuje mu dodatek w wysokości 100 proc. za pracę w godzinach nadliczbowych w nocy lub w niedziele i święta i 50 proc. wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w pozostałych dniach. Urzędnicy, w myśl obowiązujących przepisów, nie mogą liczyć na taki dodatek.
Zdaniem prof. Ireny Lipowicz obowiązujący stan prawny pozostaje w sprzeczności z Europejską Kartą Społeczną.
– Nikt nie odważy się teraz pójść do premiera z propozycją przyznania urzędnikom rekompensaty w postaci ekstrawynagrodzenia lub dodatkowego czasu wolnego – wyjaśnia nam jeden z dyrektorów Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM), proszący o zachowanie anonimowości. Podkreśla, że zostałoby to odebrane jako przyznanie im kolejnego przywileju.
KPRM tłumaczy się, że problem z przyznaniem rekompensaty i jednocześnie brakiem zgodności z Europejską Kartą Społeczną mają też inne państwa.
Do wdrożenia tych zmian mógłby zmusić rząd jedynie Trybunał Konstytucyjny.
– Jeśli związki zaskarżą przepisy, to projekt może ruszyć z miejsca – potwierdza dyrektor KPRM.
– Będziemy namawiać centralę, aby z takim wnioskiem wystąpiła do trybunału. W tym przypadku mamy czarno na białym, że rząd narusza prawo – potwierdza Tomasz Ludwiński, przewodniczący rady Sekcji Krajowej Pracowników Skarbowych NSZZ „Solidarność”.
– Skoro Europejska Karta Społeczna została ratyfikowana przez Polskę, to wszystkie przepisy krajowe nie mogą być sprzeczne z jej postanowieniami – mówi prof. Piotr Winczorek, konstytucjonalista z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
Jego zdaniem sędziowie nie powinni mieć wątpliwości w tej sprawie.
RPO wskazał też, że podobne zmiany powinny zostać wdrożone w ustawie z 27 lipca 2001 r. o służbie zagranicznej (Dz.U. nr 128, poz. 1403 z późn. zm.) regulującej obowiązek pracy poza normalnymi godzinami pracy.
Prof. Irena Lipowicz kwestionuje również przepis ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (Dz.U. nr 223, poz. 1458 z późn. zm.). Jej zdaniem reguluje on kwestię rekompensowania tym pracownikom zajęć w godzinach nadliczbowych w sposób mniej korzystny, niż wynika to z Europejskiej Karty Społecznej.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama