Pracowniczy urzędów nie dość, że nie otrzymują za ponadwymiarową pracę dodatkowej rekompensaty, to jeszcze co druga ekstra wykazywana przez nich nadgodzina nie została rozliczona w ubiegłym roku. Nadmiar obowiązków i braki kadrowe to główne przyczyny ich wydłużonej pracy.
Pracowniczy urzędów nie dość, że nie otrzymują za ponadwymiarową pracę dodatkowej rekompensaty, to jeszcze co druga ekstra wykazywana przez nich nadgodzina nie została rozliczona w ubiegłym roku. Nadmiar obowiązków i braki kadrowe to główne przyczyny ich wydłużonej pracy.
W 2012 r. liczba godzin nadliczbowych w korpusie służby cywilnej wzrosła o 7,5 tys. w porównaniu z 2011 r. i wyniosła łącznie ponad 961 tys. Co więcej w 18 proc. urzędów nie ustalono okresów rozliczeniowych, a w blisko 30 proc. zrobiono to błędnie. Około połowy z łącznej liczby nadgodzin wypracowała po raz kolejny administracja skarbowa. Takie informacje są zawarte w sprawozdaniu szefa służby cywilnej (SC) za 2012 r., które wczoraj zostało przyjęte przez Radę SC.
W dokumencie niepokojące są też informacje, że tylko 69 proc. nadgodzin zostało rozliczonych, czyli w zamian za ponadwymiarowe wykonywanie obowiązków urzędnicy otrzymali czas wolny. W efekcie pozostało jeszcze 458 tys. nierozliczonych godzin. Szefowie urzędów tłumaczyli się m.in. brakami kadrowymi, a także nadmiarem obowiązków.
Ponadto sami zainteresowani wnioskują o rozliczenie dodatkowej pracy przy okazji planowanego urlopu wypoczynkowego. Zgodnie z art. 97 ust. 9 ustawy z 23 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (Dz.U. nr 227, poz. 1505 z późn. zm.) na wniosek członka korpusu istnieje bowiem możliwość udzielenia czasu lub dnia wolnego przysługującego z tytułu wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych w taki sposób, aby przypadał on w okresie bezpośrednio poprzedzającym wypoczynek lub po jego zakończeniu. Co więcej połączenie takie może nastąpić nie tylko w okresie rozliczeniowym, w którym była wykonywana praca nadliczbowa, ale także w kolejnych.
– Dochodzą do mnie informacje, że dodatkowa praca nie zawsze jest też ewidencjonowana. Urzędy starają się wypełniać nałożone na nie nowe zadania, a to powoduje, że pracownicy pozostają po godzinach – wskazuje Tomasz Ludwiński, przewodniczący Rady Sekcji Krajowej Pracowników Skarbowych NSZZ „Solidarność”.
Podkreśla, że urzędnicy od lat czekają na wprowadzenie zwiększonej rekompensaty za pracę po godzinach. W zaprezentowanym sprawozdaniu szef służby cywilnej zapowiedział po raz kolejny taką zmianę.
Komitet niezależnych ekspertów powołany do monitorowania wdrażania Europejskiej Karty Społecznej uważa, że z przepisów powinno wynikać co najmniej prawo do dłuższego odpoczynku. Obecnie pracownikowi służby cywilnej za pracę zleconą przez szefa wykonywaną po normalnych godzinach pracy przysługuje czas wolny w tym samym wymiarze. W praktyce pracownikowi za godzinę dodatkowej pracy przysługuje godzina wolnego (a nie np. 1,5 godziny). Urzędnikom mianowanym nie należy się nawet to, chyba że pracują nocą. A to oznacza, że nie mają żadnej rekompensaty.
– Artykuł 4 pkt 2 Europejskiej Karty Społecznej przewiduje, że za nadgodziny wszyscy pracownicy, w tym też urzędnicy, powinni mieć zagwarantowane dodatkowe wynagrodzenie lub zwiększony wymiar czasu wolnego – wyjaśnia dr Stefan Płażek, adwokat, adiunkt z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Szef służby cywilnej rozważa wprowadzenie zwiększonego wymiaru czasu wolnego, w zamian za ponadwymiarową pracę, albo rekompensatę finansową ze środków, które na ten cel miałyby trafiać z nadwyżki funduszu nagród. W poprzednim roku wyniósł on blisko 600 mln zł. O rodzaju rekompensaty miałby zdecydować ostatecznie dyrektor generalny.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama