Szef rządu ganił niedawno Prezydium Sejmu za przyznawanie sobie nagród w trudnych dla budżetu czasach. – Jeśli nie jesteśmy w stanie gwarantować podwyżek ludziom, to nie możemy dawać nagród sobie – podkreślał Tusk. Dodał tez, ze osoby na najwyższych stanowiskach, które mu podlegają, nie otrzymują nagród, od kiedy pozostali urzędnicy maja zamrożone płace, tj. od 2009 r. Jednak szef rządu mija się z prawdą. Przyznawał nagrody wojewodom, ich zastępcom i wiceministrom. W sprawdzanych przez nas resortach i urzędach wojewódzkich tylko w ub.r. nagrodzonych zostało około 40 osób.
Urzędnicy administracji rządowej ostatnie podwyżki otrzymali w 2008 r. Od tego czasu ich pensje nie wzrastają nawet o wskaźnik inflacji. Powód? Trudna sytuacja finansowa państwa. W sprawdzonych przez nas urzędach wojewódzkich kryzys najwidoczniej skończył się już w ubiegłym roku, ale tylko dla osób funkcyjnych. Ponad 40 osób, m.in. wojewodów i ich zastępców, zostało przez premiera wyróżnionych nagrodami.
Na przykład wojewodowie świętokrzyski, warmińsko- -mazurski czy łódzki otrzymali po 6 tys. zł na koniec 2012 r., a ich zastępcy o połowę mniej. Na większe uznanie mogli liczyć m.in. wojewodowie mazowiecki, małopolski, pomorski, śląski, lubuski, wielkopolski czy zachodniopomorski. Od szefa rządu otrzymali po 8 tys. zł ekstra, a ich zastępcy o połowę mniej.
Za co notable dostali nagrody?
– Nie wiemy. Dlatego prosimy pytać w kancelarii premiera – szczerze przyznaje Monika Frenkiel, rzecznik prasowy wojewody małopolskiego.
Uzasadnienia nie wpłynęły też do innych nagrodzonych.
– O to trzeba pytać tego, który nagradzał – kwituje Alfred Wenzlawski z biura wojewody warmińsko-mazurskiego. Premier jednak nie musi się tłumaczyć. Świadczenie to ma charakter uznaniowy.
A jak sytuacja wygląda w resortach? Okazuje się, że najgorzej mają... ministrowie. Od 2009 r. do dziś nagrodę otrzymał tylko minister środowiska – 12 tys. zł. Lepiej mają wiceministrowie. W tym samym czasie do MSZ trafiło 48 tys. zł dla zastępców ministra. W 2009 r. dwóch wiceministrów w resorcie infrastruktury otrzymało od premiera po 10 tys. zł. W 2011 i 2012 r. wiceministrowie z resortu spraw wewnętrznych dostali 22 tys. zł. Ich konta zasiliły też nagrody jubileuszowe – to blisko 40 tys. zł. Na 12 tys. zł nagrody mógł liczyć wiceminister z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W tym samym czasie do resortu pracy wpłynęło też 12 tys. zł dla jednego z wiceministrów.
Trzeba jednak przyznać, że Donald Tusk przykręcił kurek z nagrodami. Do dyspozycji ma milion, a nie jak jego poprzednicy – 2 mln zł.
Najwięcej wydawali premierzy w czasach, kiedy nie było mowy o kryzysie. Za rządów Kazimierza Marcinkiewicza wydano prawie wszystkie zarezerwowane na nagrody środki. Z ponad 2 mln zł pozostało zaledwie 30 zł.
Zdaniem ekspertów w czasach, gdy sytuacja ekonomiczna jest nie najlepsza, a urzędnicy mają zamrożone płace piąty rok z rzędu, po nagrody nie powinny sięgać osoby na kierowniczych stanowiskach.
– Jeśli premier nawołuje wszystkich do oszczędzania, to powinien też tę zasadę zastosować do siebie. Zabiera pieniądze sędziom i urzędnikom, a swoim najbliższym współpracownikom przyznaje nagrody – krytykuje dr Dariusz Kotłowski, ekspert od spraw administracji publicznej z Uniwersytetu Warszawskiego.
Jego zdaniem z funduszu na nagrody w kancelarii premiera nie powinno się wydać nawet złotówki.
– Takie działania premiera są nieetyczne i nieuczciwe wobec społeczeństwa – dodaje.
Zasady wynagradzania osób na najwyższych stanowiskach kierowniczych określają ustawa z 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (Dz.U. nr 20, poz. 101 z późn. zm.) oraz rozporządzenie prezydenta RP z 25 stycznia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (Dz.U. nr 10, poz. 91). Dlatego m.in. na stanowisku ministra, sekretarza stanu i podsekretarza stanu przysługują wynagrodzenie zasadnicze, dodatek funkcyjny i dodatek za wieloletnią pracę w maksymalnej wysokości 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego.
Ponadto do tych osób na podstawie art. 3b wspomnianej ustawy mają zastosowanie przepisy ustawy z 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych (t.j. Dz.U. z 2001 r. nr 86, poz. 953, z późn. zm.) oraz rozporządzenia Rady Ministrów z 2 lutego 2010 r. w sprawie zasad wynagradzania pracowników niebędących członkami korpusu służby cywilnej zatrudnionych w urzędach administracji rządowej i pracowników innych jednostek (Dz.U. nr 27, poz. 134 z późn. zm.) w zakresie uprawnienia do nagrody jubileuszowej oraz odprawy emerytalnej w przypadku przejścia na emeryturę lub rentę.