Są firmy, które nie tylko nie planują cięć, ale przyjmują nowe osoby. Inne chcą wracać do produkcji zaraz po wielkanocnych świętach.
Po jednej stronie są branże związane z bezpośrednim kontaktem z klientem: turystyka, hotele, gastronomia, rozrywka, a w pewnym zakresie także handel. Te tracą od pierwszych dni epidemii, dlatego wśród nich najgłośniej o zwolnieniach. Są jednak przedsiębiorstwa, które przygotowują się na przyszłość albo które uznają obecną sytuację za sprzyjającą. Kierują w związku z tym na rynek nowe oferty pracy.
Pozostało
90%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama