Prowadzę firmę transportową. W grudniu 2017 r. jeden z pracowników wskutek niedbalstwa spowodował uszkodzenia firmowej ciężarówki. Początkowo wzywałem go do zapłaty za szkodę, ale minął już rok, od kiedy wiem o zdarzeniu, a on nadal unika płatności. Ubezpieczyciel odmówił odszkodowania z powodu winy pracownika. Czy uzasadnione będzie skierowanie do sądu pozwu o zwrot należności za szkodę?
Z dużym prawdopodobieństwem pracownik ponosi winę za zdarzenie, którego skutkiem było powstanie szkody w firmowym pojeździe. Przypomnijmy, że pracownik ponosi odpowiedzialność materialną według art. 114 kodeksu pracy (dalej k.p.) – zakładając, że nie doszło do powierzenia mienia.
Pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w rozdziale I działu 5 kodeksu pracy. Co istotne, obowiązek naprawienia szkody powstaje w przypadku uchybienia każdemu z obowiązków, jakie spoczywają na pracowniku z tytułu nawiązania stosunku pracy, a nie tylko obowiązkowi podstawowemu.
W art. 114 k.p. wskazano przesłanki odpowiedzialności materialnej pracowników, którymi są: (1) niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków pracowniczych, czyli bezprawność zachowania się pracownika, (2) wina pracownika i (3) szkoda wyrządzona pracodawcy. Do przesłanek tych można zaliczyć ponadto: (4) związek przyczynowy między zachowaniem pracownika a szkodą (art. 115 k.p.) oraz (5) wykazanie przez pracodawcę okoliczności uzasadniających odpowiedzialność i wysokość szkody (art. 116 k.p.).
Jakkolwiek wstępna analiza przedstawionego zapytania sugeruje, że ziściły się ww. przesłanki odpowiedzialności materialnej pracownika, to jednak ostateczne wnioski mogą być zgoła odmienne. Prawdopodobnie bowiem doszło do przedawnienia roszczenia przysługującego pracodawcy. Z art. 291 par. 2 k.p. wynika, że roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody, wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, ulegają przedawnieniu z upływem jednego roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, nie później jednak niż z upływem trzech lat od jej wyrządzenia. Wspomniana zasada liczenia biegu terminu przedawnienia dotyczy wyrządzenia szkody przez pracownika, ale tylko w wyniku niewykonania bądź nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28 maja 1976 r., sygn. akt IV PR 49/76). W orzecznictwie podkreśla się także, że ww. regulacja ma zastosowanie nie tylko do roszczeń zakładu pracy o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, przewidzianych w art. 114 k.p., lecz także do roszczeń z tytułu niewyliczenia się lub niezwrócenia mienia powierzonego pracownikowi.
Warto też odnotować stanowisko podane w wyroku Sądu Rejonowego w Zgorzelcu z 5 marca 2013 r. (sygn. akt IV P 104/12). W zbliżonych okolicznościach faktycznych sąd uznał, że roszczenie odszkodowawcze pracodawcy jest przedawnione właśnie z uwagi na upływ jednorocznego terminu przedawnienia. Sąd oparł się przede wszystkim na stanowisku SN z wyroku z 10 sierpnia 1978 r., sygn. akt I PR 167/78, zgodnie z którym datą powzięcia przez zakład pracy wiadomości o ”wyrządzonej przez pracownika szkodzie„ w rozumieniu ww. przepisu, jest data, w jakiej zakład pracy uzyskał wiadomość o faktach, z których przy prawidłowym rozumowaniu można i należy wyprowadzić wniosek, że szkoda jest wynikiem zawinionego działania lub zaniechania pracownika, a nie data, w jakiej wniosek ten został rzeczywiście przez zakład pracy wyprowadzony.
Przy takich założeniach, w sytuacji gdy pracodawca ma wiedzę o wyrządzeniu przez pracownika szkody już ponad rok, prawdopodobne jest, że w razie podniesienia zarzutu przedawnienia przez pracownika sąd oddali pozew odszkodowawczy. A zatem skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego niesie ryzyko przegrania sporu. Dodatkowo pracodawca musi wówczas liczyć się z koniecznością zwrotu na rzecz byłego pracownika kosztów zastępstwa procesowego, o ile ten będzie korzystał z pomocy profesjonalnego pełnomocnika.
Podstawa prawna
Art. 114–116, art. 291 par. 2 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 917 ze zm.).