Prowadzimy działalność w formie spółki. W jednej sprawie sąd zwrócił nam pozew przeciwko gminie o odszkodowanie. W uzasadnieniu podano, że nie uzupełniliśmy braków formalnych pozwu, bo nie wyjaśniliśmy, dlaczego żądamy odsetek od daty 15 sierpnia br. W innej sprawie sąd też zwrócił pozew, bo nie podaliśmy wartości żądania kwotowo, a jako procent odszkodowania zawartego w poprzednim pozwie. Czy decyzje sądów są słuszne?
Zgodnie z art. 130 par. 1 i 2 kodeksu postępowania cywilnego (dalej: k.p.c.), jeżeli pismo procesowe nie może otrzymać prawidłowego biegu wskutek niezachowania warunków formalnych lub jeżeli od pisma nie uiszczono należnej opłaty, przewodniczący wzywa stronę, pod rygorem zwrócenia pisma do poprawienia, do uzupełnienia lub opłacenia go w terminie tygodniowym. Mylne oznaczenie pisma procesowego lub inne oczywiste niedokładności nie stanowią przeszkody do nadania pismu biegu i rozpoznania go w trybie właściwym. Po bezskutecznym upływie terminu przewodniczący zwraca pismo stronie. Pismo zwrócone nie wywołuje żadnych ze skutków, jakie ustawa wiąże z wniesieniem pisma procesowego do sądu. Z opisanego stanu faktycznego wynika zaś, że sąd dokonał zwrotu pozwu z powodu niesprecyzowania, dlaczego powód żąda odsetek od wskazanej daty. Co jednak istotne, takie kwestie nie mogły być przyczyną zwrotu pozwu przez sąd. Warto odnieść się do stanowiska Sądu Okręgowego w Bydgoszczy zawartego w wyroku z 31 października 2014 r., sygn. akt II Cz 112/14. Wskazano w nim, że za brak formalny pozwu nie może być uznane niesprecyzowanie podstaw żądania w zakresie odsetek. Dalej zaznaczono, że nie może to skutkować jego zwrotem, a jedynie stwierdzeniem, że powód nie udowodnił okoliczności wskazywanych jako podstawa faktyczna powództwa, co w konsekwencji oznacza jego oddalenie. W opisywanej sytuacji zarządzenie sądu było wadliwe, a przedsiębiorca powinien rozważyć złożenie zażalenia do sądu okręgowego.
Odmiennej oceny wymaga sprawa drugiego pozwu. Przedsiębiorca nie podał w nim konkretnej kwoty, jakiej żąda, lecz oznaczył ją tylko procentowo. Taki sposób oznaczenia żądania pozwu wydaje się wadliwy. Należy zwrócić uwagę na art. 187 par. 1 pkt 1 k.p.c. Wynika z niego, że pozew powinien zawierać dokładnie określone żądanie, a w sprawach o prawa majątkowe także oznaczenie wartości przedmiotu sporu, chyba że przedmiotem sprawy jest oznaczona kwota pieniężna. Jeśli pozew ma takie braki, to podlegają one uzupełnieniu w trybie art. 130 par. 1 i 2 k.p.c. I właśnie w takim kierunku podąża postanowienie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 18 sierpnia 2014 r., sygn. akt I ACz 628/14. Wskazano tam, że pozew wniesiony przez skarżącego niewątpliwie dotknięty był brakiem formalnym w zakresie określenia treści żądania, bo powód wskazywał w nim, że kwestionuje wysokość wypłaconego mu odszkodowania, nie podając jednak kwoty, jakiej się domaga.
Brak formalny w postaci niewłaściwego oznaczenia żądania w pozwie nie może zostać uzupełniony opisowo, czyli – tak jak podano w podanym stanie faktycznym – oznaczenie jako 50 proc. zasądzonego roszczenia w innym postępowaniu. W tych okolicznościach rozwiązaniem dla przedsiębiorcy jest skierowanie ponownie pozwu przeciwko gminie z konkretnie określoną kwotą.
Podstawa prawna
Art. 130 par. 1 i 2, art. 187 par. 1 pkt 1 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1360 ze zm.)