"Po 14 latach obowiązywania ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy żegnamy tę ustawę. Ustawa idzie do lamusa. Dajemy nową propozycję - ustawę o rynku pracy" - powiedziała Rafalska w środę na konferencji prasowej w Warszawie.
Podkreśliła, że jest obecnie rekordowo niski poziom bezrobocia. Podała dane wstępne za czerwiec 2018 r., z których wynika, że liczba bezrobotnych spadła poniżej 1 mln osób, a stopa bezrobocia rejestrowanego wynosi 5,9 proc. Minister rodziny i pracy mówiła także, że korzystne tendencje na rynku pracy przekładają się na wyższy wskaźnik zatrudnienia - w 2016 r. wzrósł o 1,5 proc. pkt. proc., w 2017 - o 1,6 pkt. proc. "Dane z pierwszego kwartału (2018 r. - PAP) pokazują, że ten wskaźnik dalej rośnie (...) Gdyby się okazało, że ta tendencja wzrostowa jest utrzymana, to na koniec roku możemy mieć wskaźnik zatrudnienia na poziomie 71,5 proc." - powiedziała minister.
"Dobra sytuacja na rynku pracy to jest sytuacja, która stwarza doskonałe warunki do tego, żeby aktywizować osoby długotrwale bezrobotne, również sięgać do niewykorzystanych do tej pory zasobów pracy, a wiec osób biernych zawodowo" - powiedziała Rafalska.
Mówiąc o głównych celach nowej ustawy, Rafalska na pierwszym miejscu wymieniła zwiększenie elastyczności działania urzędów pracy. "To elastyczne podejście ma się przełożyć na większą efektywność i skuteczność działań urzędów pracy" - powiedziała. Mówiła też o optymalizacji stosowanych form pomocy udzielanej przez urzędy pracy osobom bezrobotnym i poszukującym pracy oraz zwiększeniu pomocy osobom o najtrudniejszej sytuacji na rynku pracy, osobom długotrwale bezrobotnym.
Zwróciła uwagę, że nowe przepisy miałyby też ułatwić polskich obywatelem powrót z zagranicy. Zgodnie z projektem będą oni mogli skorzystać z pożyczki na podjęcie działalności gospodarczej bez konieczności rejestracji w urzędach pracy.
Z tego instrumentu będą mogli skorzystać bezrobotni polscy obywatele, którzy w ciągu ostatnich dwóch lat na terytorium państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego: zamieszkiwali przez co najmniej 12 miesięcy; byli nieprzerwanie zatrudnieni przez co najmniej pół roku lub przez co najmniej pół roku podlegali ubezpieczeniu zdrowotnemu. Potwierdzeniem spełnienia warunku będzie oświadczenia składane pod rygorem odpowiedzialności karnej.
Wiceminister Stanisław Szwed poinformował, że proponowane w projekcie zmiany dotyczą m.in. profilowania pomocy, wsparcia długotrwale bezrobotnych. Mówił także, że zmiany dla pracodawców dotyczą m.in. wprowadzenia bonu ofertowego czy ułatwienia kontynuacji pracy cudzoziemców u tego samego pracodawcy.
Jak powiedział, po wprowadzeniu proponowanych przepisów urzędy pracy będą mogły udzielać szerszej pomocy bezrobotnym. "Dzisiaj w wielu przypadkach mamy do czynienie z taką sytuacją, że przychodzi bezrobotny, który skończył 30 lat i urząd pracy go informuje, że nie może skorzystać z pomocy" - wyjaśniał wiceminister.
Szwed zwrócił uwagę, że projekt zakłada też wyższy zasiłek – w wysokości 130 proc. zasiłku podstawowego – dla bezrobotnych posiadających co najmniej 30-letni okres zatrudnienia czy wykonywania innej pracy zarobkowej.
Kolejne rozwiązanie - kontynuował minister - które proponujemy to pierwszeństwo do szkoleń dla osób długotrwale bezrobotnych, bez kwalifikacji zawodowych. Ponadto w projekcie zaproponowano wprowadzenie nowego rozwiązania dla mikro i małych przedsiębiorstw. Chodzi o "bon ofertowy", który ma ułatwić tym przedsiębiorcom poszukiwanie kandydatów do pracy poza rejestrami powiatowych urzędów pracy.
Nowe przepisy zakładają, że wydłużony do 12 miesięcy ma być okres, w którym cudzoziemcy mogliby pracować w Polsce na podstawie oświadczenia o zamiarze powierzenia pracy. Obecnie na podstawie oświadczeń obywatele m.in. Ukrainy, Białorusi, czy Rosji mogą wykonywać krótkoterminową pracę w Polsce do 6 miesięcy.
W projekcie zaproponowano zmiany w funkcjonowaniu Ochotniczych Hufców Pracy (OHP). Instytucja ta zmieni nazwę na Państwowe Centrum Aktywizacji Młodzieży (PCAM), aby lepiej odzwierciedlała działania na rzecz tej grupy. "Powinniśmy dokonać głębokiej reformy OHP. Koncentrujemy działania na młodzieży w wieku od 14 do 25 lat, na tej młodzieży, które ma problemy wychowawcze, nie może odnaleźć się, jeśli chodzi o naukę" - mówił wiceminister.