Do najpopularniejszych internetowych platform zarządzania swoim zawodowym wizerunkiem w Polsce należą dziś serwisy LinkedIn i Goldenline. W 2015 r. liczba użytkowników LinkedIna przekroczyła 400 milionów. W Polsce, z tego portalu do budowania sieci zawodowych kontaktów korzysta już 1,3 miliona specjalistów. Dla rodzimego odpowiednika, czyli Goldenline, liczba ta zaś wynosi 2,2 miliona. Profile w serwisach zawodowych, które od dawna służą jako wirtualne CV, to dziś jednak za mało, żeby wyróżnić się w oczach potencjalnych pracodawców czy partnerów biznesowych. Ograniczając się do nich, specjaliści tracą ogrom możliwości oferowanych przez wirtualne narzędzia takie jak podcasty, webinaria czy blogi eksperckie – żeby wymienić tylko kilka z nich.
– Serwisy takie jak LinkedIn czy Goldenline to dla rekruterów wciąż jedno z podstawowych źródeł informacji o kandydatach. Jednak na rynku pracy szczególną uwagę zwracamy na osoby, które idą o krok dalej i korzystają też z innych możliwości budowania swojej marki osobistej, np. dzielą się wiedzą podczas wydarzeń branżowych lub za pomocą kanałów online, np. w trakcie tzw. webinariów, czyli internetowych szkoleń. Dla pracodawcy to informacja, że dana osoba świadomie planuje swoją ścieżkę kariery i jest zorientowana na rozwój kompetencji. Mitem jest przekonanie, że personal branding nie jest istotny w branżach, w których panuje rynek pracownika. Tego rodzaju narzędzia nie są przeznaczone dla osób, które szukają ‘jakiejkolwiek’ oferty pracy, ale dla tych, którzy mają jasno określone cele zawodowe – mówi Magdalena Kuś, HR Manager w firmie programistycznej GFT Polska.
Snapchat nie tylko dla nastolatków
Wachlarz narzędzi, które można wykorzystać do promocji własnej marki stale się poszerza. Z jednej strony portale o ugruntowanej pozycji dodają nowe funkcjonalności. Na przykład LinkedIn umożliwia obecnie każdemu ze swoich użytkowników tworzenie artykułów i osadzanie ich w LinkedIn Pulse, czyli rodzaju portalu informacyjnego działającego w ramach tej platformy. Dzięki temu, nie inwestując w infrastrukturę, można nie tylko publikować własne eksperckie treści, ale także promować je poprzez swoją sieć kontaktów. Jeśli dany tekst będzie się cieszył popularnością, otrzyma dodatkową promocję od serwisu. Z drugiej strony coraz częściej do celów zawodowych wykorzystywane są kanały kojarzone dotąd przede wszystkim z rozrywką. Przykładem może być Snapchat, który na polskim rynku zadebiutował jako platforma społecznościowa, popularna przede wszystkim wśród nastolatków. Dziś coraz częściej sięgają po niego specjaliści. Badania SW Research dla Think Kong pokazują, że ponad jedna trzecia użytkowników Snapchata znajduje się w grupie wiekowej 25-49 lat. Jedną z zalet tego medium jest niezobowiązujący charakter krótkich klipów video – nie ma tu konieczności inwestowania w sprzęt do nagrywania czy spędzania długich godzin na edycji filmików. Snapchat sprawdzi się świetnie np. do publikowania relacji z branżowej konferencji, w czasie której jesteśmy prelegentami.
Narzędzia dzielenia się wiedzą nie ograniczają się jednak tylko do social mediów. Na przykład Piotr Leszczyński, programista, współtworzy podcast Just4Fun, poświęcony językowi JavaScript. Kolejne odcinki serii potrafią zebrać ponad 1000 odsłuchań.
– Podcast skierowany jest do programistów zainteresowanych poszerzeniem swojej wiedzy. Taka forma pozwala nam bardziej szczegółowo omówić poszczególne zagadnienia w przystępny w odbiorze sposób. Jednocześnie, dzięki obecności online, możemy dotrzeć do nieporównywalnie szerszego grona odbiorców niż na przykład za pomocą wystąpienia na konferencji branżowej – mówi Piotr Leszczyński, Senior JavaScript Developer w GFT Polska.
Warto się dzielić
O tym, że budowanie swojego wizerunku w sieci i dzielenie się wiedzą potrafi otworzyć wiele drzwi przekonał się Wojtek Wawrzak, prawnik specjalizujący się w obsłudze branży kreatywnej i freelancerów, autor bloga praKreacja.pl, który otrzymał tytuł Bloga Roku 2015.
– Bloga, który w przystępny sposób opisuje zagadnienia prawne, z którymi zmagają się przedsiębiorcy założyłem jeszcze na studiach. To jego popularność pozwoliła mi na otworzenie własnej firmy prawnej krótko po uzyskaniu dyplomu i zaistnienie na rynku, na którym jako wyznacznik jakości usług najczęściej przyjmuje się staż pracy. Szacuję, że dziś ok. 70 proc. moich klientów to właśnie czytelnicy bloga – wyjaśnia Wojtek Wawrzak.
Swoją wiedzą w kanałach online dzieli się też Kyle Simpson, ekspert w zakresie języka programistycznego JavaScript. Napisana przez niego seria książek poświęconych programowaniu została przetłumaczona na wiele języków, w tym polski, i jest dostępna zarówno w wersji darmowej online, jak i w tradycyjnej formie papierowej. Dziś Kyle prowadzi szkolenie na całym świecie i jest uważany za jeden z największych autorytetów w swojej dziedzinie.
– Do pisania swoich książek wybrałem otwarte medium – każdą z nich publikuję w serwisie GitHub[1]. Wiele osób miało styczność z moimi tekstami jedynie za pośrednictwem internetu. Ma to również taką zaletę, że za każdym razem kiedy chcę zaktualizować treść którejś z książek, podmieniam po prostu plik dostępny online – mówi Kyle Simpson.
Po pierwsze autentyczność
O czym należy pamiętać budując swój zawodowy wizerunek? Wojtek Wawrzak z praKreacja.pl podkreśla, że w jego przypadku kluczowa była specjalizacja.
– Zagadnienia prawne związane z branżą kreatywną były mi od zawsze bliskie, m.in. dlatego, że w sposób naturalny obracałem się w tym środowisku. Zawężenie tematyki bloga pozwoliło mi się wyróżnić na tle licznej konkurencji. Dodatkowo, moim priorytetem jest to aby publikowane treści były przystępne i zrozumiałe dla potencjalnych czytelników. W ten sposób zrywam trochę z wizerunkiem nieprzystępnego, posługującego się hermetycznym językiem prawnika – tłumaczy Wojtek Wawrzak.
Kluczową rolę autentyczności i specjalizacji podkreśla Magdalena Kuś z GFT.
– Ważne jest, aby zawodowy wizerunek był spójny z tym, co rzeczywiście nas interesuje i w jakim kierunku chcemy się rozwijać zawodowo. Autentyczność jest kluczem do budowania relacji ze społecznością zarówno w codziennym życiu, jak i online. Taka osoba ma szansę stać się osobą kształtującą opinie w środowisku, a także wiarygodnym ambasadorem pracodawcy (tzw. Influencer), co jest szczególnie cenne dla firm – tłumaczy Magdalena Kuś.