Jeśli propozycje Komisji zostałyby przyjęte, użytkownicy, którzy wykupili abonament - na przykład na oglądanie filmów - w jednym państwie członkowskim będą mogli korzystać z niego także zagranicą. "Chcemy, by unijni obywatele mieli możliwość korzystania z usług, jakie wykupili w sieci - muzyki, e-booków, gier czy filmów - w każdym miejscu w Europie" - powiedział wiceszef Komisji ds. jednolitego rynku cyfrowego Andrus Ansip.
Bruksela chce także ułatwić zakupy w sieci i wzmocnić prawa konsumentów, którzy na takie zakupy się decydują. W myśl nowych przepisów - jeśli stwierdzimy, że produkt kupiony w internecie jest wadliwy - będziemy mieli dwa lata, by domagać się jego naprawy lub wymiany bez udowadniania, że wada istniała podczas dostawy. „Konsumenci będą mogli spokojnie robić zakupy w internecie i mieć dostęp do usług cyfrowych w różnych krajach członkowskich, bo będą objęci ochroną” - mówiła komisarz ds. sprawiedliwości Vera Jourova.
Komisja liczy na to, że nowe przepisy pobudzą handel elektroniczny w Unii, którego potencjał jest wciąż niewykorzystany.