Wykrywaniu towarów, które mogą zagrażać konsumentom, służy system wczesnego ostrzegania, w ramach którego państwa członkowskie wymieniają się informacjami na temat niebezpiecznych produktów.
W ubiegłym roku prawie 30% zgłoszeń dotyczyło zabawek co, jak zauważyła unijna komisarz ds. konsumentów Vera Jourova, jest bardzo niepokojące. "Pracujemy z partnerami na całym świecie w sprawie stosowania wysokich standardów produktów oraz prowadzimy kampanie informacyjne dotyczące produktów dla dzieci" - zapewniła.
W ubiegłym roku najwięcej zgłoszeń pochodziło z Niemiec (296). Polska zgłosiła 44 niebezpieczne produkty. 64 procent wszystkich zgłoszeń w Unii Europejskiej dotyczyło produktów z Chin.