Organizator loterii musi powiadomić indywidualnie każdego z uczestników o tym, gdzie może się zapoznać z zasadami zabawy. Nie wystarczy, że taka informacja pojawi się w spocie reklamowym.
TEZA: Sprzeczne z dobrymi obyczajami jest niedoinformowanie konsumentów. Za takowe należy uznać brak wiadomości o regulaminie konkursu w niektórych wiadomościach SMS wysyłanych do uczestników loterii.
STAN FAKTYCZNY: Spółka uruchomiła konkurs telewizyjny. Przewidziano w nim nagrody finansowe w kwocie 10 zł netto i jej wielokrotnościach oraz nagrody rzeczowe. Pula nagród wynosiła 50 tys. zł.
W pierwszej fazie kampanii emitowano w telewizji oraz na stronach internetowych spot reklamowy. Oprócz tego wysyłano komunikaty tekstowe SMS. Łącznie firma wysłała 945 038 wiadomości. Do użytkowników telefonów przesłano komunikaty wg ośmiu wzorów, przy czym pięć z tych wzorów nie zawierało informacji o regulaminie i miejscu jego umieszczenia.
Wiadomości bez tej informacji wysłano 5260. W odpowiedzi na komunikaty bez informacji o regulaminie użytkownicy przesłali spółce 148 SMS-ów.
W związku z tym prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał działania spółki polegające na niepodawaniu w treści pierwszego komunikatu SMS informacji dotyczących regulaminu konkursu za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, określoną w art. 24 ust. 1 i 2 pkt 3 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. z 2007 r. nr 50, poz. 331 z późn. zm.).
Wskazał, iż praktyka ta stanowiła czyn nieuczciwej konkurencji określony w art. 3 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz.U. z 2003 r. nr. 153, poz. 1503 ze zm.).
Spółka zaskarżyła decyzję do sądu.
UZASADNIENIE: Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał decyzję prezesa UOKiK za właściwą.
Przypomniał, że bezprawność działań przedsiębiorcy nie polega wyłącznie na naruszaniu norm prawnych, lecz również na naruszeniu zasad współżycia społecznego czy dobrych obyczajów. Praktyką naruszającą dobre obyczaje jest zachowanie przedsiębiorcy, które wpływa na zachowanie konsumenta tak, że skłania go do podjęcia działań, których by nie podjął, będąc należycie poinformowany.
Tak właśnie należy zakwalifikować działania podjęte przez spółkę: brak informacji o regulaminie konkursu w niektórych wiadomościach SMS należy zakwalifikować jako niedoinformowanie, zaś treść spotu reklamowego jako chęć wywołania błędnego przekonania, że oprócz nagród rzeczowych uczestnik konkursu ma szansę wygrania nagrody w kwocie 50 tys. zł.
Skarżący, odnosząc się do kwalifikacji czynów przez prezesa UOKiK, podniósł, że w dwojaki sposób informowano o regulaminie konkursu: przez wyemitowanie spotu reklamowego i wysłanie SMS-ów.
Spółka argumentowała, że w przypadku sposobu pierwszego informacja o miejscu umieszczenia regulaminu była widoczna przez 23 sekundy 30 sekundowego spotu. W drugim przypadku SMS z informacją o miejscu umieszczenia regulaminu wysłano do 939 778 osób. Do 5260 osób wysłano SMS bez informacji o regulaminie. Spółka wskazała, że jest to jedynie 0,5 proc. wysłanych wiadomości, a nadto wysłane one zostały w ciągu dwóch dni, a konkurs trwał 28 dni.
Dalej skarżący wskazał, że rolą SMS-a inicjującego było wywołanie u użytkownika skojarzenia ze spotem reklamowym, a więc SMS miał tylko przypomnieć i wywołać impuls, by konsument wziął udział w konkursie.
Argumentacja ta oparta jest na niczym nieuzasadnionych założeniach. Bez żadnej podstawy spółka zakłada, że wszyscy użytkownicy telefonów obejrzeli spot reklamowy, a więc już wiedzą o istnieniu regulaminu.
Po drugie błędne jest założenie, że konsumenci, którzy nawet spot obejrzeli, skojarzą z nim treść SMS-a. Treść spotu oraz SMS-a nie wyróżnia się niczym szczególnym. Trudno też oczekiwać, że konsument, który obejrzał spot reklamowy, zapamięta miejsce umieszczenia regulaminu i skorzysta z tej wiedzy, gdy otrzyma wiadomość SMS.
Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 29 sierpnia 2013r., sygn. akt XVII AmA 127/11

Zasady przeprowadzania konkursów

O tych zasadach wielokrotnie wypowiadały się sądy. Wiele z orzeczeń dotyczy zasad ich odwoływania. Regułą jest, że organizator zabawy nie może tego zrobić bez podawania przyczyn. Tak orzekł m.in. SO w Warszawie w sprawie o sygn. akt XVII AmC 3729/12, gdzie zaznaczył: tak szerokie uprawnienie do skrócenia czasu trwania promocji stoi w sprzeczności z dobrymi obyczajami. Konsument, przystępując do promocji, znał czas jej trwania, a zatem godził się na takie, a nie inne jej warunki. Nie może zatem zyskać aprobaty arbitralna decyzja przedsiębiorcy o przerwaniu konkursu, zwłaszcza bez podania przyczyny tego przerwania.

Konsument musi znać warunki

SOKiK orzekł w przedmiocie dwóch praktyk reklamowych, które naruszały zbiorowe interesy konsumentów.
Pierwszą jest stosowanie przez przedsiębiorcę reklamy niepełnej. SOKiK podtrzymał dotychczasową linię orzeczniczą uznającą, że niedoinformowanie konsumentów powodujące realne zagrożenie ich interesów, np. w postaci niepodania im warunków uczestnictwa w konkursie, stanowi czyn nieuczciwej konkurencji. Wcześniej stanowisko takie podzieliły SOKiK i Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyrokach: z 23 lutego 2006 r., sygn. akt XVII Ama 118/04 oraz z 15 lutego 2012 r., sygn. akt VI Aca 1010/11.
Druga praktyka polegała na sugerowaniu w reklamie, że jedną z nagród w konkursie jest kwota 50 tys. zł. Takie działanie wprowadza konsumentów w istotny błąd i musi zostać zakwalifikowane jako nieuczciwa praktyka rynkowa. W przypadku gdy jest adresowana do nieograniczonego kręgu konsumentów, narusza ich zbiorowe interesy.
W uzasadnieniu wyroku wskazano jedynie na naruszenie klauzul generalnych z art. 3 ust. 2 u.z.k.n. i art. 5 ust. 1 u.p.n.p.r., nie podając przepisów, które je konkretyzują, dlatego też może to zostać uznane za niewyjaśniające w sposób kompleksowy popełnionych przez przedsiębiorcę uchybień.