Nabyte w spadku jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, które spadkodawca kupił przed 1 grudnia 2001 r., nie są objęte ulgą w podatku dochodowym. Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Sprawa dotyczyła interpretacji podatkowej, o którą wnioskowało Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych działające na polskim rynku od kilkunastu lat. Miało wątpliwości co do opodatkowania jednostek funduszy utworzonych przed 1 grudnia 2001 r. Zgodnie z ustawą o PIT (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361 z późn. zm.) dochody uzyskane z takich jednostek są zwolnione z podatku. Według spółki preferencja ta przechodzi również na osobę, która odziedziczyła takie jednostki po zmarłym uczestniku. Dlatego też TFI uważało, że nie ma obowiązku pobrania jako płatnik 19-proc. podatku w przypadku odkupienia od spadkodawcy jednostek utworzonych przed 1 grudnia 2001 r.
Minister finansów uznał jednak, że TFI musi w takiej sytuacji pobrać podatek, ponieważ zwolnienie, o którym mówi ustawa o PIT, jest prawem osobistym. Przysługuje wyłącznie podmiotowi spełniającemu przesłanki do skorzystania z niego, tj. tej osobie, która faktycznie kupiła jednostki przed 1 grudnia 2001 r., a nie tej, która je później odziedziczyła. – Prawo do ulgi nie jest prawem dziedzicznym – podkreślił organ.
TFI zaskarżyło interpretację do sądu. Uważało, że zwolnienie to ma charakter przedmiotowy – dotyczy jednostek zakupionych pierwotnie przed 1 grudnia 2001 r. Nie ma zaś cech zwolnienia podmiotowego – tj. nie ma znaczenia, kto uzyska z nich dochód: pierwotny uczestnik czy jego spadkobierca.
WSA w Warszawie przyznał rację TFI i uchylił interpretację. Powołał się na art. 97 par. 1 Ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 z późn. zm.), z którego wynika, że spadkobiercy podatnika przejmują przewidziane w przepisach podatkowych majątkowe prawa i obowiązki spadkodawcy. Takim prawem spadkodawcy jest zwolnienie z podatku dochodu uzyskanego z udziału w określonych funduszach kapitałowych, jeżeli dochody te były wypłacane na podstawie umów zawartych przed 1 grudnia 2001 r. – podkreślił sąd.
Minister finansów złożył kasację do NSA, który z kolei jemu przyznał rację. Według sądu II instancji zwolnienie to ma charakter wyłącznie podmiotowy. Tylko dochód uzyskany przez pierwotnego uczestnika może być objęty ulgą. Oznacza to, że TFI musi pobrać podatek od dochodu uzyskanego przez spadkobiercę.
To drugi wyrok NSA rozstrzygający ten problem. Wcześniej w wyroku z 9 grudnia 2011 r. (sygn. akt II FSK 1099/10) orzekł identycznie. Skład orzekający podkreślił jednak, że ma świadomość, iż inni sędziowie mogą nie podzielić dotychczasowego poglądu i orzec na korzyść podatnika. Wyrok jest prawomocny.
Dochody z udziału w funduszach kapitałowych są objęte 19 proc. podatkiem. Dochodem jest różnica między przychodem a kosztami jego uzyskania. Powstaje on w związku z wycofaniem zainwestowanych pieniędzy z funduszu. Przychodem jest należność, jaką wypłaci TFI na podstawie bieżącej ceny jednostek. Kosztem jest cena nabycia jednostek – tj. cena po jakiej uczestnik pierwotnie nabył jednostki. W przypadku wycofania pieniędzy z odziedziczonych jednostek organy podatkowe odmawiają zaliczenia do kosztów ceny nabycia, ponieważ uważają, że wydatek ten poniósł spadkodawca, a nie nowy uczestnik funduszu.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 28 sierpnia 2013 r. (sygn. akt II FSK 2611/11).