W przypadku spodziewanej nadpłaty PIT warto jak najszybciej złożyć deklarację podatkową. Od dnia, gdy wpłynie ona do urzędu skarbowego, ma on trzy miesiące na zwrot pieniędzy.
Podatnicy muszą obowiązkowo do 30 kwietnia 2013 r. złożyć zeznanie PIT za 2012 r. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żeby zrobić to wcześniej. Urzędy skarbowe czekają na deklaracje już od 1 stycznia 2013 r. Wcześniejsze rozliczenie się z fiskusem opłaca się szczególnie osobom, które w zeznaniu wykażą nadpłatę podatku.
– Nadpłata w przypadku podatników podatku dochodowego powstaje z dniem złożenia zeznania rocznego. Od tego momentu organ ma zasadniczo trzy miesiące na jej zwrot. Im szybciej więc zostanie złożone zeznanie, tym szybciej pieniądze wrócą do podatnika – podkreśla Katarzyna Rzeżnicka, doradca podatkowy, menedżer w PwC.
Wypełniony formularz PIT można zanieść do urzędu skarbowego, przesłać pocztą lub elektronicznie. W pierwszym przypadku nadpłata powstaje w dniu złożenia zeznania w urzędzie, w drugim – w dniu nadania na poczcie, w trzecim – w dniu otrzymania urzędowego potwierdzenia odbioru. Jest to komunikat, który urząd skarbowy odeśle elektronicznie podatnikowi, który wysłał PIT przez internet.
Podatek dochodowy podatnicy płacą systematycznie w trakcie roku w formie zaliczek. Przedsiębiorcy sami obliczają ich wysokość i wpłacają je do urzędu skarbowego. Natomiast za pracowników co do zasady zaliczki ma obowiązek rozliczać pracodawca, który jest płatnikiem.
– Składając zeznanie roczne, sumuje się dochody osiągnięte przez podatnika w trakcie roku, oblicza się wysokość należnego podatku od tych dochodów i porównuje się go z wpłaconymi lub potrąconymi zaliczkami. Jednocześnie to w zeznaniu rocznym można uwzględnić ulgi, np. odliczane od dochodu wydatki na internet lub darowizny na rzecz organizacji pożytku publicznego i odliczane od podatku, np. ulgi na dzieci. Nie są one uwzględniane przy obliczaniu zaliczek na podatek w trakcie roku – wyjaśnia Katarzyna Rzeżnicka.
Przypomina, że nadpłata powstanie, gdy podatnik w ciągu roku zapłacił wyższe zaliczki niż wynosi należny podatek.
Zwrot od urzędu skarbowego mogą otrzymać także pracownicy, którzy skorzystali z możliwości zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wydatków faktycznie poniesionych na dojazd do pracy. Mogli tak zrobić, gdy koszty biletów były wyższe od przyjętych w ustawie o PIT kosztów ryczałtowych.
Urząd skarbowy będzie musiał oddać pieniądze także niektórym podatnikom, jeśli postanowią rozliczyć się wspólnie z małżonkiem lub dzieckiem, które samotnie wychowują. Stanie się tak, gdy przykładowo jeden z małżonków osiąga wysokie dochody, od których musiałby zapłacić 32-proc. PIT, ale po rozliczeniu się z drugim, np. niepracującym, małżonkiem będzie mógł zastosować stawkę 18 proc.
Na zwrot podatku mogą liczyć także osoby, które w ciągu roku osiągnęły dochód niższy niż kwota wolna od podatku, czyli 3091 zł, np. pracujący przez wakacje studenci.
Zwrot nadpłaconego PIT przekazywany jest na wskazany rachunek bankowy podatnika, a gdy nie ma on konta – dokonywany w gotówce.
Podatnicy, którzy mają niedopłatę podatku, niczym nie ryzykują, składając wcześniej zeznanie. Należny PIT – niezależnie od terminu złożenia deklaracji – trzeba dopłacić do 30 kwietnia