Autorka petycji wskazuje, że mimo wzrostów płacy minimalnej – a także zdarzających się podwyżek pensji w trakcie roku – obowiązuje całkowity zakaz jej zajęcia. W praktyce wielu dłużników zatrudnionych na umowę o pracę znajduje się poza zakresem skutecznej egzekucji. Prowadzi to do masowej bezskuteczności postępowań, co szkodzi wierzycielom i podważa zaufanie do prawa.

Zajęcie części wynagrodzenia minimalnego – nowy projekt zmian w prawie pracy

Zdaniem mec. Katarzyny Gajdy aktualny stan prawny jest nieefektywny i społecznie szkodliwy. Dłużnik, który nie spłaca zobowiązań, popada w chroniczne zadłużenie, co niesie skutki psychiczne i społeczne. Potrzebne są więc realne zmiany – nie jako wyraz interesów wierzycieli, lecz dbałość o powagę wymiaru sprawiedliwości. Obecna sytuacja, w której można uzyskać tytuł wykonawczy, ale nie wyegzekwować należności, ośmiesza orzeczenia sądów.

Zdając sobie sprawę z możliwego radykalnego charakteru proponowanych zmian, mec. Gajda rekomenduje rozpoczęcie prac od rozwiązania, które jej zdaniem spotkałoby się ze społeczną akceptacją, czyli od umożliwienia zajęcia części minimalnej pensji w wysokości np. 20 proc. W 2025 r. płaca minimalna wyniosła 3510,92 zł netto. Kwota ta znacznie przewyższa próg ubóstwa (o ok. 1 tys. zł), więc jej częściowe zajęcie nie zagraża podstawowym potrzebom dłużnika.

Według mec. Gajdy proponowana zmiana nie wyklucza ochrony najuboższych, gdyż wolna od zajęcia powinna pozostać minimalna kwota egzystencji. To pierwszy z postulatów prowadzących do szerszej reformy egzekucji.

Reforma egzekucji w Polsce. Jak poprawić skuteczność postępowań komorniczych?

Postępowanie egzekucyjne od lat wymaga reform postulowanych przez wierzycieli i komorników. Nie są one fanaberią, lecz koniecznością. Obecny stan to fikcja, prawo formalnie działa, ale realnie jest nieskuteczne. Taki system podważa sens orzeczeń i ośmiesza wymiar sprawiedliwości. „Analizując postępowanie egzekucyjne w Polsce, nie budzi wątpliwości konieczność przeprowadzenia radykalnej reformy. Zmiany są nie tylko celowe, ale i niezbędne, aby zachować szacunek do litery prawa, ponieważ w przeciwnym razie nadal możliwe będzie niewykonywanie orzeczeń państwowych w majestacie prawa” – pisze Katarzyna Gajda. ©℗