TK po raz kolejny będzie musiał przyjrzeć się tym przepisom ustawy o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 902; dalej: u.o.d.i.p.), które pozwalają organom nie udzielać żądanych informacji z tego powodu, że mają one charakter informacji przetworzonej. W 2018 r. badał już art. 3 ust. 1 pkt 1 u.o.d.i.p. Wówczas orzekł, że przepis ten w zakresie, w jakim pozwala organowi odmówić udzielenia informacji przetworzonej, gdy wnioskodawca nie wykaże szczególnej istotności dla interesu publicznego, jest zgodny z ustawą zasadniczą.
Informacja przetworzona najczęstszą przyczyną odmów udzielenia informacji publicznej
Teraz TK pochyli się nad tą samą regulacją, jednak będzie ją badał pod kątem braku ustawowej definicji informacji przetworzonej. Autor skargi uważa, że z tego powodu art. 3 ust. 1 pkt 1 u.o.d.i.p. jest niezgodny z wyrażonym w art. 61 konstytucji prawem do informacji publicznej. Powodem do wystąpienia do TK była odmowa, z jaką obywatel spotkał się, żądając udostępnienia kopii odpowiedzi na wystąpienia rzecznika praw obywatelskich z okresu 2010–2016. Organ, do którego skierował wniosek, stwierdził bowiem, że żądana informacja jest informacją przetworzoną. Ostatecznie decyzja ta została podtrzymana najpierw przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, a później także przez Naczelny Sąd Administracyjny. A to dlatego, że organ wykazał, iż samo odnalezienie wnioskowanych informacji wymagałoby przejrzenia 190 dzienników spraw przychodzących i wychodzących, w których znajduje się prawie 1,4 mln zapisów. Ponadto oszacował, że przejrzenie żądanych dokumentów zajęłoby co najmniej 160 godzin i wymagałoby oddelegowania do tego zadania co najmniej 18 osób.
- Informacja przetworzona jest w tej chwili najczęstszą podstawą decyzji odmawiających udostępnienia informacji publicznej – komentuje Szymon Osowski, prezes zarządu Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. Jak tłumaczy, ustawodawca, wprowadzając przepis mówiący o informacji przetworzonej, chciał, aby obywatele mogli domagać się takich informacji, które w chwili złożenia wniosku nie są w posiadaniu organu, ale które mogą zostać przez niego wytworzone wskutek podjęcia odpowiednich działań analitycznych. Oczywiście pod warunkiem, że wnioskujący wykaże szczególną istotność dla interesu publicznego.
- W ustawie nie znalazła się jednak definicja informacji przetworzonej. Lukę tę wypełniają organy oraz sądy administracyjne, które niestety idą w stronę niezgodną z pierwotnym zamierzeniem ustawodawcy. Z orzecznictwa wynika bowiem, że informacją przetworzoną jest nie tylko taka, która wymaga od organu jakiejś szczególnej pracy analitycznej. Do zakwalifikowania informacji jako przetworzonej wystarczy bowiem, zdaniem sądów administracyjnych, to, że aby udzielić odpowiedzi na wniosek, organ musi np. przejrzeć dużą liczbę będących w jego posiadaniu dokumentów – tłumaczy Osowski. Jak dodaje, przyjęcie poglądu, że skoro mamy do czynienia z sumą informacji prostych, to wniosek dotyczy informacji publicznej przetworzonej, stanowi daleko idące zagrożenie dla prawa do informacji publicznej.
Niepewność wnioskującego o informację publiczną
Podobne jest stanowisko autora skargi do TK. On również zauważa, że „z uwagi na brak definicji legalnej informacji publicznej przetworzonej, aby wiedzieć, co tak naprawdę należy rozumieć pod jej pojęciem, należy posiłkować się głównie orzecznictwem, które nie stanowi źródła prawa w Rzeczypospolitej Polskiej”. Co więcej, podkreśla autor wystąpienia do TK, na gruncie samego orzecznictwa również występują rozbieżności w definiowaniu tego pojęcia. To zaś prowadzi go do wniosku, że za każdym razem to organ, a następnie sąd arbitralnie decydują o tym, kiedy mamy do czynienia z informacją przetworzoną. „Oznacza to, że składając wniosek o udzielenie informacji publicznej, a zatem korzystając ze swoich konstytucyjnych uprawnień, wnioskodawca nigdy nie będzie miał pewności, jaką wykładnię pojęcia «informacji przetworzonej» zastosuje organ w danej sprawie, a co za tym idzie, czy wnioskodawca będzie uprawniony do uzyskania żądanej informacji” – podkreśla autor skargi.