Rok temu na mocy tzw. ustawy Kamilka instytucje związane z dziećmi miały obowiązek wprowadzić standardy ochrony małoletnich. Największym problemem okazała się interpretacja przepisów. Zaowocowało to uchwaleniem nowelizacji ustawy, która czeka na podpis prezydenta RP.
Rok temu, 15 sierpnia, do wprowadzenia standardów ochrony małoletnich zobligowała instytucje tzw. ustawa Kamilka z lipca 2023 r.
Obowiązki dla szkół i przedszkoli. Rok po ustawie Kamilka wciąż wątpliwości
Należało m.in. opracować i wprowadzić ścieżki postępowania w przypadku podejrzenia krzywdzenia dziecka w wyniku przemocy ze strony personelu, przemocy domowej lub rówieśniczej oraz zachowań niedozwolonych wobec małoletnich, ustalić zasady korzystania z urządzeń elektronicznych z dostępem do internetu, procedury udzielania wsparcia po ujawnieniu krzywdzenia.
Musiały je wprowadzić wszystkie instytucje, z których korzystają dzieci, m.in. placówki oświatowe (szkoły, przedszkola), opiekuńcze, wychowawcze, religijne, artystyczne, medyczne, rekreacyjne, sportowe, związane z rozwijaniem zainteresowań. Ponadto jednym z wymogów ustawy Kamilka, czyli nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, było wprowadzenie zasady, że osoby pracujące z dziećmi przedkładały zaświadczenie o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego.
Standardy miały też uwzględniać sytuację dzieci z niepełnosprawnościami i ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Ponadto organy zarządzające jednostkami oświaty, opiekuńczymi, resocjalizacyjnymi, religijnymi, artystycznymi, medycznymi, rekreacyjnymi, sportowymi lub związanymi z rozwijaniem zainteresowań mają obowiązek, co najmniej raz na dwa lata oceniać, czy trzeba dostosować standardy do aktualnych potrzeb i obowiązujących przepisów.
W związku z nowymi przepisami należało zweryfikować i zaktualizować kategorie osób, których dane są przetwarzane i zakres zbieranych, i przetwarzanych danych osobowych, a także klauzule obowiązków informacyjnych.
Według UODO należało pozyskiwać tylko te dane, które są naprawdę potrzebne i nic więcej. Ponadto miejsca do rozmowy z dziećmi muszą zapewniać poufność, a tam, gdzie to możliwe, trzeba dane "anonimizować" lub "pseudonimizować", aby minimalizować ryzyko identyfikacji osób fizycznych. Dane osobowe nie mogą trafiać na urządzenia niezabezpieczone. Nie powinno się robić kopii, bo to tworzy dodatkowe ryzyko. Należy również korzystać z silnych haseł.
Kara za niewprowadzenie standardów to nagana lub grzywna 250 zł. W razie ponownego stwierdzenia niewykonania obowiązku grzywna rośnie do 1000 zł. Przepis tzw. ustawy Kamilka nie były jednak precyzyjne, co budziło u wielu podmiotów wiele pytań i wątpliwości. Szereg instytucji nie do końca wiedziało, jak wdrożyć obowiązujące przepisy.
Szkoły i przedszkola bez podwójnego sprawdzania pracowników
Zespół do spraw ochrony małoletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości, w skład którego weszli eksperci zajmujący się ochroną dzieci, zaproponował wytyczne do standardów. Wskazano w nich np., że "nie wolno przyjmować pieniędzy ani prezentów od dziecka, ani opiekunów dziecka, nie wolno wchodzić w relacje jakiejkolwiek zależności wobec dziecka lub opiekunów dziecka, które mogłyby prowadzić do oskarżeń o nierówne traktowanie bądź czerpanie korzyści majątkowych i innych".
Z kolei w wytycznych dla przedszkoli ministerstwo sprecyzowało, że "pracownikowi placówki nie wolno: przyjmować pieniędzy, prezentów od dziecka, rodzica, rodzica zastępczego, opiekuna prawnego dziecka". Zaznaczono, że zakaz ten nie ma zastosowania w przypadku kwiatów wręczanych z okazji świąt bądź innych uroczystości obchodzonych w placówce.
Inną kwestią były zaświadczenia z KRK, które musieli składać rodzice. W związku z tym, resort sprawiedliwości podjął prace nad nowelizacją przepisów prawnych. 7 sierpnia Senat poparł nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich, która oświadczeniami zastępuje składane w szkołach przez rodziców i opiekunów zaświadczenia z KRK o niekaralności.
W zmianach zniesiono też obowiązek podwójnego sprawdzania danej osoby, np. szkoła nie będzie musiała weryfikować trenera, który już wcześniej został sprawdzony w rejestrach karnych przez klub sportowy czy firmę, w której pracuje. Obowiązku przedstawiania zaświadczeń nie miałyby też przychodzące do szkoły osoby, od których z założenia wymagana jest niekaralność m.in. policjanci, adwokaci, radcy prawni czy sędziowie. Zaświadczeń nie będą też potrzebowali goście zaproszeni na zajęcia szkolne, w których będzie uczestniczył nauczyciel.
Nowe przepisy znoszą opłaty za zaświadczenia o niekaralności z KRK dla m.in. wolontariuszy, uczniów, słuchaczy, studentów odbywających obowiązkowe praktyki.
Podpis prezydenta przesądzi o zmianach w ustawie Kamilka
Zmienione zostały też w słowniczku wyjaśnienie takich pojęć, jak: „działalność opiekuńcza”, „organizator działalności”, czy „inna działalność”. Wprowadzono też zmiany w funkcjonowaniu Zespołu do spraw analizy zdarzeń, na skutek których małoletni poniósł śmierć lub doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, który pracuje od maja 2024 roku. Zmiany wprost zobowiązują komendanta głównego policji, komendanta głównego żandarmerii wojskowej oraz właściwego miejscowo prokuratora, aby niezwłocznie po ujawnieniu lub uzyskaniu informacji o śmierci dziecka lub ciężkim uszczerbku na zdrowiu małoletniego takie informacje bezpośrednio przekazać zespołowi.
Nowelizacja przyznaje wprost pracownikowi miejsca zakwaterowania zbiorowego, np. hotelu, prawo zażądania od osoby, z którą przebywa małoletni, przedstawienia dowodu osobistego albo innego dokumentu potwierdzającego tożsamość małoletniego, a w przypadku jego braku przedstawienia dokumentu publicznego zawierającego dane i wizerunek dziecka albo wskazania imienia, nazwiska, numeru PESEL małoletniego i relacji, w jakiej jest on z osobą dorosłą.
Ustawa czeka obecnie na podpis prezydenta RP.
Według danych Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, 79 proc. dzieci i nastolatków w Polsce przynajmniej raz w swoim życiu doświadczyło przemocy. 26 proc. nastolatków zostało wykorzystanych seksualnie bez kontaktu fizycznego, a 8 proc. z kontaktem fizycznym. 32 proc. dzieci doświadczyło przemocy ze strony bliskiej osoby dorosłej.(PAP)