Chodzi o przepisy m.in. prawa o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. z 2024 r. poz. 334 ze zm.; dalej: u.s.p.). Zdaniem referendarza, który zaskarżył je do TK, są one niezgodne z konstytucją w zakresie, w jakim nie przewidują możliwości złożenia odwołania albo wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy od negatywnej decyzji ministra sprawiedliwości dotyczącej wniosku referendarza sądowego o przeniesienie na inne miejsce służbowe. Ponadto autor skargi uważa, że regulacje te nie dadzą się pogodzić z ustawą zasadniczą, gdyż przewidują, że referendarze muszą czekać aż przez trzy lata na złożenie kolejnego wniosku o przeniesienie na inne miejsce służbowe, gdy ich pierwszy wniosek został rozpatrzony przez ministra sprawiedliwości negatywnie.

Naruszone prawo do sądu

Jak czytamy w skardze, zakwestionowane przepisy naruszają konstytucyjne prawo do sądu. Prawo to przysługuje również osobie wykonującej zawód referendarza sądowego, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę, że jest on „niezależny co do treści wydawanych orzeczeń i zarządzeń określonych w ustawach”.

Autor skargi uważa również, że wskazane regulacje nie dają się pogodzić z zapisanym w ustawie zasadniczej prawem do ochrony życia prywatnego, rodzinnego oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. „Referendarz sądowy – jak każda inna osoba – ma prawo do życia prywatnego (chronionego konstytucyjnie), które w pewnych okolicznościach może uniemożliwiać mu lub znacznie utrudniać pracę w wymiarze sprawiedliwości” – czytamy w uzasadnieniu wystąpienia do TK. Dlatego też, zdaniem jego autora, korzystanie w sposób racjonalny z kadr sądownictwa powszechnego oraz ograniczenia wynikające z obciążenia sądów nie powinny być podstawą wydania decyzji o odmowie przeniesienia. Jak podkreślono, chociaż nie istnieje podmiotowe prawo referendarza sądowego do żądania przeniesienia na inne miejsce służbowe, to jednak oprócz publicznoprawnego statusu osoba wykonująca ten zawód jest również adresatem konstytucyjnych wolności i praw, do których zalicza się właśnie ochrona życia prywatnego, rodzinnego oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.

Przenoszenie sędziów także budzi wątpliwości

Warto w tym miejscu przypomnieć, że analogiczne przepisy jak te zaskarżone do TK odnoszą się również do sędziów oraz asesorów sądowych. Przedstawiciele tych zawodów także walczyli o ich zmianę, m.in. kierując wystąpienia do kolejnych rzeczników praw obywatelskich, w których zwracali się z prośbą o podjęcie przez niego interwencji. Efektem tych działań było skierowanie w 2016 r. przez ówczesnego RPO Adama Bodnara wniosku do TK o zbadanie przepisów regulujących zasady przenoszenia sędziów. Trybunał postanowieniem z 26 października 2017 r. (sygn. akt K 31/16) umorzył jednak postępowanie w tej sprawie. Uznał bowiem, że ani z ustawy zasadniczej, ani z u.s.p. nie wynika prawo podmiotowe sędziego do przeniesienia na inne miejsce służbowe. W uzasadnieniu postanowienia czytamy również, że w ustawie brakuje zarówno przesłanek materialnych, które wyznaczałyby zakres swobody dyskrecjonalnej MS podczas podejmowania tego rodzaju rozstrzygnięć, jak i norm proceduralnych odnoszących się do trybu postępowania w tej sprawie. „Z tego względu odmowa ministra sprawiedliwości przeniesienia sędziego na inne miejsce służbowe nie podlega kontroli sądowej” – stwierdził TK.

Ostatnio w imieniu sędziów i asesorów interweniował w MS obecny RPO prof. Marcin Wiącek. Chciał, aby resort sprawiedliwości przygotował zmianę przepisów, które przewidują, że przedstawiciele tych zawodów muszą czekać trzy lata na złożenie kolejnego wniosku o przeniesienie na inne miejsce służbowe, gdy ich pierwszy wniosek został rozpatrzony przez MS negatywnie. Minister Adam Bodnar uznał jednak, że nie zachodzi potrzeba modyfikacji obowiązujących zasad przenoszenia sędziów i asesorów sądowych na inne miejsce służbowe. Jak podkreślono w odpowiedzi udzielonej RPO, takie przeniesienie powinno mieć – co do zasady – charakter wyjątkowy i wynikać z istotnej zmiany okoliczności życiowych sędziego. Resort uważa, że ustawodawca wyszedł ze słusznego założenia, że celem kwestionowanych przez rzecznika przepisów winno być dążenie do stabilizacji kadry orzeczniczej w sądach oraz do przeciwdziałania praktyce zbyt częstego składania wniosków o przeniesienie. ©℗