Związki zawodowe krytykują pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości, by na stanowiskach kierowniczych w Służbie Więziennej mogli być zatrudniani pracownicy cywilni.

Dopuszczenie cywilów do stanowisk kierowniczych w instytucjach penitencjarnych przewiduje przygotowany w resorcie sprawiedliwości projekt nowelizacji ustawy o Służbie Więziennej (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1683 ze zm.). W toku konsultacji negatywne stanowiska wyraziły związki zawodowe. Andrzej Kołodziejski, przewodniczący rady krajowej Sekcji Służby Więziennej NSZZ „Solidarność”, napisał, że powołanie na kierownicze stanowisko w SW osoby bez doświadczenia w formacji mundurowej może się wiązać z kilkoma zagrożeniami. I wymienia: brak zrozumienia specyfiki pracy, trudności w zdobywaniu autorytetu, brak znajomości procedur i regulacji, problemy z zarządzaniem kryzysowym (w sytuacjach takich jak zamieszki w więzieniu), zagrożenie dla bezpieczeństwa oraz zniechęcenie i rotację kadr. „Co więcej, powoływanie pracowników (cywilnych – red.) na stanowisko dyrektora jednostki w konsekwencji może prowadzić do upolitycznienia wspomnianych stanowisk (…)” – napisał Andrzej Kołodziejski.

Solidarność w swojej opinii zaproponowała natomiast stworzenie w SW korpusu służby cywilnej, który miałby wesprzeć tę formację w zadaniach administracyjnych. W podsumowaniu zaapelowała, by ograniczyć możliwość powoływania pracowników cywilnych tylko do stanowisk zastępców dyrektorów jednostek organizacyjnych.

Z kolei Czesław Tuła, przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa, w swojej opinii zaapelował o „pozostawienie kluczowych stanowisk kierowniczych w rękach doświadczonych oficerów SW”. Wyraził obawę o „możliwość obsadzania tych stanowisk osobami zaangażowanymi politycznie, niekompetentnymi – niemającymi nawet podstawowej wiedzy co do sposobu funkcjonowania SW”. Powołał się na przykłady policji, straży pożarnej i Straży Granicznej, w których najwyższe stanowiska są zarezerwowane dla funkcjonariuszy.

Czesław Tuła swoje stanowisko rozwinął w liście do premiera. Czytamy w nim m.in., że „osoba pełniąca funkcję dyrektora okręgowego, dyrektora zakładu karnego czy aresztu śledczego, która nie przeszła przez ścieżkę awansowania w różnych korpusach, nie będzie posiadała rzeczywistego autorytetu wśród swoich podwładnych”. Związkowiec wyraził też obawę, że za sprawą zmian SW straci swoją rozpoznawalność i autorytet wśród społeczeństwa. „Odejście od tradycji, które wyznaczają wartości Bóg, Honor, Ojczyzna, podważa fundamenty, na których opiera się służba w naszej formacji” – napisał.

Ministerstwo chce wprowadzić zmiany, bo – jak czytamy w uzasadnieniu do projektu – „kształtowanie polityki zarządczej i kadrowej w SW jest nie tylko archaiczne i mało dynamiczne, ale obniża także jakość tej formacji mundurowej”. Projektodawca podaje, że obecnie pracownik cywilny może zostać powołany wyłącznie na stanowisko dyrektora generalnego SW, ale nie może już piastować np. stanowiska zastępcy dyrektora ds. finansowych czy inwestycyjnych. To zaś utrudnia zatrudnianie w formacji specjalistów, potrzebnych chociażby do realizacji zadań związanych z inwestycjami i informatyzacją.

Z uzasadnienia do projektu wynika ponadto, że zatrudnianie pracowników cywilnych miałoby charakter fakultatywny. O tym, czy dane stanowisko powierzyć funkcjonariuszowi SW, czy cywilowi, będzie decydować właściwy przełożony. Szczegółowe wymogi co do doświadczenia, wykształcenia i kwalifikacji, które będą musieli spełniać kandydaci – tak funkcjonariusze SW, jak pracownicy cywilni – określą rozporządzenia.©℗