Po nakazaniu uchylenia aresztu lekarzowi z zarzutem zabójstwa pacjenta Dariusz Korneluk nie wyklucza również w przyszłości wydawania wiążących poleceń. Stowarzyszenie prokuratorów, którego był współzałożycielem, uważa, że prawo nie powinno na to pozwalać.
Spór dotyczący uprawnień prokuratora krajowego rozgorzał po tym, gdy ten nakazał uchylić tymczasowy areszt lekarzowi podejrzanemu o zabójstwo. Chodzi o Andrija K., ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim, któremu postawiono zarzut zabójstwa pacjenta. Po tym, gdy w jego obronie stanęło środowisko anestezjologów, prokurator krajowy wydał polecenie uchylenia tymczasowego aresztu.
– Uznałem, że uchylenie aresztowania wobec lekarza, który w mojej ocenie może odpowiadać z wolnej stopy, jest wartością na tyle istotną, iż uzasadnia wydanie polecenia – wyjaśnia DGP Dariusz Korneluk i dodaje, że choć podejmuje działania w celu zagwarantowania prokuratorom niezależności od nacisków zewnętrznych i wewnętrznych, to nie wyklucza korzystania z uprawnień do wydawania poleceń, gdy w jego ocenie prokurator podejmie błędną decyzję, mogącą szkodzić prawom konkretnych osób.
Przepisu umożliwiającego wydawanie poleceń broni również rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak.
– Wyjątkowo, w niektórych sytuacjach skorzystanie z przewidzianych narzędzi nadzorczych, w tym poleceń co do treści czynności procesowych, jest zasadne czy wręcz niezbędne – argumentuje.
Zarząd Stowarzyszenia „Lex Super Omnia”, którego współzałożycielem był Korneluk, jest natomiast zaniepokojony jego decyzją i przekonuje, że choć polecenie zostało wydane w sposób transparentny i zgodnie z prawem, to jednak opierało się na przepisach naruszających niezależność prokuratora. I powinny one zostać zmienione. Podobnego zdania są również niektórzy z zapytanych przez DGP prawników
W obronie Andrija K. stanęło środowisko anestezjologów, które wystosowało list otwarty do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Prokurator Anna Adamiak, rzeczniczka prokuratora generalnego, potwierdza, że nie był to jedyny apel do niego skierowany, a wśród postulatów znalazło się objęcie postępowania nadzorem.
– Z uwagi na to, że prokurator generalny przykłada szczególną wagę do niezależności prokuratury i prokuratorów, apele te zostały przekazane prokuratorowi krajowemu Dariuszowi Kornelukowi bez zajmowania stanowiska w tej sprawie oraz bez poleceń co do ewentualnych czynności w postępowaniu przygotowawczym – mówi DGP Anna Adamiak. W międzyczasie śledztwo zostało przejęte do prowadzenia przez Prokuraturę Okręgową w Gorzowie Wlkp.
Rzeczniczka poinformowała także, iż prokurator krajowy polecił Departamentowi Postępowania Przygotowawczego PK zapoznanie się z przedmiotową sprawą, a pogłębiona analiza akt sprawy wykazała, że stosowanie tymczasowego aresztowania na tym etapie postępowania jest niezasadne. Stąd polecenie Dariusza Korneluka.
Wyjątkowo, ale zasadnie
Wykorzystanie uprawnienia z art. 7 ustawy – Prawo o prokuraturze (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 390 ze zm.; patrz: grafika) wywołuje pytania o granice sterowania śledztwami i niezależności prokuratora. Zarząd Lex Super Omnia, a więc stowarzyszenia zrzeszającego prokuratorów, które współzakładał i członkiem władz którego był w przeszłości obecny prokurator krajowy, w swym stanowisku podnosi, że wydanie polecenia przez prokuratora krajowego budzi jego uzasadniony niepokój. Choć polecenie zostało wydane w sposób transparentny i zgodnie z prawem, to jednak opierało się na przepisach naruszających niezależność prokuratora. Zmieniono je w 2016 r., znosząc istniejący od 2010 r. zakaz wydawania zarządzeń, wytycznych i poleceń dotyczących treści czynności procesowej.
– Uznałem, że uchylenie tymczasowego aresztowania wobec lekarza, który w mojej ocenie może odpowiadać z wolnej stopy, jest wartością na tyle istotną, iż uzasadnia wydanie prokuratorowi polecenia – wyjaśnia DGP prokurator krajowy i dodaje, że choć podejmuje działania w celu zagwarantowania prokuratorom niezależności od nacisków zewnętrznych i wewnętrznych, to nie wyklucza korzystania z uprawnień do wydawania poleceń, gdy w jego ocenie prokurator podejmie błędną decyzję, mogącą szkodzić prawom konkretnych osób. Dariusz Korneluk podkreśla też, że to pierwszy przypadek wydania przez niego polecenia co do treści czynności prawnej w konkretnej sprawie.
– Wyjątkowo, w niektórych sytuacjach skorzystanie z przewidzianych w ustawie o prokuraturze narzędzi nadzorczych, w tym poleceń co do treści czynności procesowych, jest zasadne czy wręcz niezbędne – przedstawia z kolei stanowisko prokuratora generalnego jego rzeczniczka, podkreślając, że według Adama Bodnara niezależność prokuratury i prokuratorów jest konieczna dla prawidłowego funkcjonowania tej instytucji.
Zbyt szerokie uprawnienia
Wagę prokuratorskiej niezależności podkreślają prawnicy, z którymi rozmawialiśmy na temat tej sprawy. – Niezależność musi istnieć, o czym przekonuje obserwacja tego, co działo się w Polsce w ostatnich ośmiu latach, gdy mieliśmy do czynienia z ręcznym sterowaniem pod dyktat polityków – komentuje dla DGP prof. Katarzyna Dudka z Katedry Postępowania Karnego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Lex Super Omnia podkreśla zaś w swoim stanowisku, że w przygotowanym przez stowarzyszenie projekcie ustawy regulującej zasady działania prokuratury nie przewiduje możliwości wydawania prokuratorom poleceń co do treści czynności procesowych – ma to wyeliminować możliwość jakiegokolwiek wpływu na decyzje procesowe prokuratora. Również prof. Dudka podziela pogląd, iż obowiązek wykonania polecenia odnoszącego się do treści czynności procesowej jest zbyt daleko idący. Zwraca jednak też uwagę, że to niejedyne ograniczenia niezależności prokuratora przewidziane w przepisach. Przywołuje m.in. obowiązek wykonywania zarządzeń i wytycznych prokuratora przełożonego czy uprawnienie tego ostatniego do zmiany lub uchylenia decyzji prokuratora podległego.
Według dr. Michała Gabriela-Węglowskiego, prokuratora i członka Komisji Kodyfikacji Ustroju Sądownictwa i Prokuratury, obecne uregulowania zapewniają prokuratorowi przełożonemu zbyt szerokie możliwości ingerencji w stanowisko procesowe prokuratora. Jednak jeszcze większy problem nasz rozmówca widzi w braku regulacji w zakresie odbierania spraw prokuratorom oraz w stosowaniu procederu delegowania prokuratorów do jednostek wyższego szczebla, co obniża odporność na nieformalne naciski przełożonych z uwagi na możliwość ich odwołania z delegacji w zasadzie w każdym momencie. Prokurator Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP, dodaje, że poza przepisywaniem spraw na nowego referenta ograniczeniem niezależności prokuratorów jest też przenoszenie postępowań do innych jednostek.
Sposoby na odpolitycznienie
Jak zatem zabezpieczyć niezależność prokuratora? – Konieczne jest trwałe rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, a więc odpolitycznienie prokuratury. Dzięki temu będzie można mówić o istnieniu prawdziwej niezależności w zakresie funkcjonowania prokuratorów, uwolnionych od politycznych nakazów – podpowiada prof. Katarzyna Dudka. W dalszej kolejności, według niej, należy m.in. spłaszczyć strukturę organizacyjną prokuratury, np. dzięki likwidacji prokuratur regionalnych i Prokuratury Krajowej, co zmniejszyłoby liczbę prokuratorów uprawnionych do wydawania poleceń. Profesor Dudka popiera też ograniczenie zakresu tych poleceń. Nie powinny one dotyczyć treści czynności, zwłaszcza decyzji kończących postępowanie w sprawie.
– Prokurator w sposób oczywisty winien mieć zapewniony szeroki margines niezależności – mówi z kolei prok. Gabriel-Węglowski, ale zastrzega, że prokuratorzy są tylko ludźmi i musi istnieć mechanizm ewentualnej korekty czy nawet odwrócenia decyzji prokuratorskiej. Nasz rozmówca podkreśla, że problemem nie jest sam mechanizm, lecz to, by był on transparentny, wyjątkowy i pozwalał jasno zrozumieć, dlaczego przełożony taką decyzję podjął. Trochę inaczej widzi to prof. Katarzyna Dudka, która uważa, że ewentualne ryzyko związane z istnieniem niezależności prokuratora i obawą, że będzie on podejmował czynności sprzeczne z prawem, niwelują istniejące instrumenty prawne, jak choćby odpowiedzialność dyscyplinarna, m.in. za rażące naruszenie przepisów prawa czy naruszenie godności zawodu prokuratora, a także odpowiedzialność karna za przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków.©℗