Radcowie prawni chcą zmian w ustawie regulującej wykonywanie ich profesji. Wcześniej jednak muszą się porozumieć we własnym gronie, bo na razie przedstawione propozycje wzbudzają spore kontrowersje w środowisku

W miniony weekend Krajowa Rada Radców Prawnych zorganizowała spotkanie z przedstawicielami okręgowych izb. Było ono poświęcone – jak informowała w komunikacie – „omówieniu zaawansowania prac nad projektem zmian w ustawie o radcach prawnych”. Nie jest tajemnicą, że samorząd radcowski od miesięcy prowadzi prace nad takim projektem, a docelowo będzie musiał przekonać do niego któryś z podmiotów uprawnionych do inicjatywy ustawodawczej (np. grupę posłów).

Szczegóły do tej pory nie zostały oficjalnie ujawnione. Jak informuje DGP prezes KRRP Włodzimierz Chróścik, w ramach Ośrodka Badań, Studiów i Legislacji KRRP podjęto prace koncepcyjne i normatywne w ponad 20 obszarach.

– Ustawa o radcach prawnych ma już ponad 40 lat, a sam zawód radcy prawnego o wiele więcej. Jego kształtowanie następowało w innych niż obecne warunkach ekonomicznych, politycznych i prawnych. Ustawa była wielokrotnie nowelizowana, a kolejne zmiany miały oddawać ewolucję zarówno zasad wykonywania zawodu, jak i funkcjonowania samorządu. Doprowadziło to do powstania niespójności uregulowań normatywnych utrudniających wykonywanie zawodu na różnych poziomach – tłumaczy prezes Chróścik.

KRRP zapowiadała, że niebawem opublikuje wyniki obrad, ubiegł ją jednak dr Marcin Sala-Szczypiński, dziekan Rady Okręgowej Izby Radców Prawnych w Krakowie.

Likwidacja komisji i zgromadzeń

W publicznym wpisie zamieszczonym na facebookowym profilu izby dziekan ujawnił, że przedstawiona propozycja zakłada m.in. likwidację komisji rewizyjnych (których zadaniem jest kontrola działalności finansowej rad krajowej i okręgowych) oraz zgromadzeń izb.

„Czepiam się, bo nie podoba mi się kierunek, w którym zmierza nasz samorząd. Centralizacja, koncentracja władzy i komercjalizacja działania. Troszkę wbrew cechom samorządów zawodów zaufania publicznego dekodowanym z art. 17 konstytucji” – napisał dziekan Sala-Szczypiński.

Z jego wpisu wynika, że obradujący nie dowiedzieli się, jakie jest uzasadnienie proponowanych zmian. Dziekan OIRP w Lublinie, dr hab. Arkadiusz Bereza w rozmowie z DGP relacjonuje, że uczestnicy spotkania byli niezadowoleni z poziomu przygotowania zagadnień dotyczących ustroju samorządu i odmówili ich konsultowania. Według jego oceny wizja samorządu zawarta w przedstawionej koncepcji zakłada „model centralistyczny, zabezpieczający status quo w zakresie obsady personalnej organów na szczeblu krajowym, któremu towarzyszy likwidacja organów nadzoru nad wydatkowanymi środkami finansowymi”.

– Projekt nie zmierzał do ograniczenia zjawiska oligarchizacji, prowadzącej do zawłaszczania samorządu. Osłabia to samorząd radcowski, silny siłą swoich członków, a nie wąskiego kręgu jego działaczy – uważa dziekan Bereza.

Jak dodaje, inne zaproponowane rozwiązanie dotyczyło zmiany kryterium przynależności radców prawnych do okręgowych izb.

– Zamiast „zamieszkania” pojawiła się konstrukcja łącząca siedzibę zawodową i/lub siedzibę pracodawcy. Motywy takiej propozycji są nieznane, zwłaszcza że kwestia ta nie rodzi problemów w funkcjonowaniu samorządu. Może to zapowiadać niezły chaos, jakby go było mało w naszym systemie ustrojowym – mówi dziekan OIRP w Lublinie.

Włodzimierz Chróścik tematykę spotkania określa jako „założenia zmian ustawy o radcach prawnych wypracowanych przez przedstawicieli izb okręgowych i ekspertów”.

– Krajowa Rada nie podjęła w tym zakresie żadnych decyzji kierunkowych czy uchwał – zaznacza. Na krytykę odpowiada następująco: – Działamy w oparciu o zasadę pluralizmu i każdy zgłoszony przez uprawnione podmioty projekt zostanie przeanalizowany i przedłożony do debaty, co miało miejsce podczas ostatniego spotkania. Jednakże upowszechnianie pierwszych przedstawionych członkom Krajowej Rady do dyskusji koncepcji, obejmujących różnorodne stanowiska i poglądy, nie wydaje się działaniem rozważnym oraz odpowiedzialnym wobec całej społeczności członkiń i członków samorządu radcowskiego.

Radcowska spółka z o.o.

Omawiane propozycje wykraczały poza ustrój samorządu. Jak podaje prezes Chróścik, debatą objęto też m.in. pojęcie świadczenia pomocy prawnej, formy wykonywania zawodu, zasady świadczenia pomocy prawnej, zastrzeżenie nazwy „kancelaria”, postępowanie dyscyplinarne, aplikację.

Arkadiusz Bereza uważa, że o ile dojdzie do zmian w kwestiach związanych z wykonywaniem zawodu, będą one tożsame z regulacjami dotyczącymi samorządu adwokackiego. Z tego względu uważa, że te sprawy powinny być konsultowane nie tylko z całym środowiskiem radcowskim, lecz także z adwokaturą.

– Liczę, że nowa ustawa dopuści wykonywanie zawodu radcy prawnego w formie spółki kapitałowej – mówi radca prawny Jakub Cieślicki, członek OIRP w Szczecinie i inicjator złożonej przez nią petycji w sprawie dopuszczenia nowych form wykonywania zawodu radcy prawnego.

– Nie mówimy oczywiście o zwykłej spółce, a o spółce dostosowanej do specyfiki naszego zawodu – zaznacza Jakub Cieślicki. I dodaje: – Mam wiedzę o tym, że prace w tym kierunku były prowadzone, i chociaż możliwość uczestnictwa w nich została ograniczona, wiem, że taka regulacja znalazła się w tekście proponowanych zmian. Wcześniej, przy rozpatrywaniu naszej petycji na posiedzeniu komisji senackiej, KRRP podnosiła, że byłoby to sprzeczne z prawem unijnym, cieszy mnie więc to, że zmieniła zdanie i dzisiaj podziela ówczesne stanowisko OIRP w Szczecinie.

Prezes Chróścik zapowiada, że opracowywany materiał ujrzy światło dzienne po jego przyjęciu przez KRRP, co jest planowane w pierwszej połowie br.©℗

ikona lupy />
Samorząd radcowski w liczbach / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe