Trybunał Konstytucyjny na środowej (8.11) rozprawie ma zająć się przepisami ustawy okołobudżetowej na 2023 r. dotyczącymi zasad ustalania wynagrodzeń sędziów. W początkach września br. rozpoznawanie sprawy zostało odroczone.
Wnioski dotyczące przepisów odnoszących się do wynagrodzeń sędziów do TK skierowały: Sąd Najwyższy, Naczelny Sąd Administracyjny i Krajowa Rada Sądownictwa.
Sprawą w TK ma zająć się skład pięciu sędziów pod przewodnictwem sędziego Bartłomieja Sochańskiego. Sprawozdawcą sprawy ma być sędzia Rafał Wojciechowski. Poza nimi w składzie są też sędziowie:
- Stanisław Piotrowicz,
- Piotr Pszczółkowski,
- Michał Warciński.
Początek rozprawy wyznaczono na godz. 11.
Minister finansów o wynagrodzeniach sędziów
W kwietniu br. w opinii przesłanej do TK minister finansów Magdalena Rzeczkowska oceniała, że orzeczenie o niezgodności z konstytucją zaskarżonych przepisów ustawy okołobudżetowej "wywołałoby wielowymiarowe skutki, w tym także ekonomiczne".
"Oszczędności w wydatkach budżetu państwa na 2023 r. z tytułu określenia podstawy ustalenia wynagrodzeń sędziów i prokuratorów, przy przyjęciu wzrostu adekwatnego dla całej sfery budżetowej na poziomie 7,8 proc., wyniosły łącznie około 750 mln zł, z czego około 512 mln zł dotyczy wynagrodzeń sędziów (...). Pozostała kwota stanowi oszczędność w wydatkach na wynagrodzenia prokuratorów" - pisała minister Rzeczkowska.
Dodawała, że "wzrost wydatków budżetu państwa w 2023 r. o 750 mln zł spowodowałby wzrost państwowego długu publicznego i długu sektora instytucji rządowych i samorządowych o ok. 0,8 mld zł, tj. 0,02 proc. PKB".
Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023 jest ściśle związana z ustawą budżetową i zapisano w niej m.in. zasady ustalania i finansowania świadczeń dla nauczycieli, wysokość odpisów na fundusze socjalne i fundusz świadczeń socjalnych oraz zasady ustalania wynagrodzeń sędziów i prokuratorów, a także osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, osób kierujących niektórymi spółkami i osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi.
Sporny sposób obliczania podstawy wynagrodzeń sędziów
Zgodnie z generalną zasadą wynagradzania sędziów, określoną w ustawach odnoszących się do ustroju sądów, "podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego w danym roku stanowi przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale roku poprzedniego, ogłaszane w Dzienniku Urzędowym RP Monitor Polski przez Prezesa GUS". Wynagrodzenie sędziego jest zaś iloczynem tej podstawy oraz mnożnika zależnego od zajmowanego przez sędziego stanowiska.
W zaskarżonych przepisach przyjęto jednak, że "w roku 2023 podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego (...) stanowi kwota w wysokości 5 tys. 444,42 zł".
Regulacja epizodyczna zaskarżona
Rozwiązanie to w drugiej połowie grudnia zeszłego roku zaskarżyli do TK - I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego Jacek Chlebny oraz Krajowa Rada Sądownictwa.
"Wprowadzając w miejsce stałych zasad wynagradzania sędziów, regulację epizodyczną zawartą w ustawie okołobudżetowej, ustawodawca w istocie obniżył przyjętą w tych pierwszych przepisach waloryzację wysokości wynagrodzeń sędziowskich. Przeciętne wynagrodzenie brutto w drugim kwartale 2022 r. ogłoszone w komunikacie Prezesa GUS z 9 sierpnia 2022 r. wyniosło 6 tys. 156,25 zł" - argumentował prezes NSA.
Prezes SN: Przepisy naruszają konstytucję
I prezes SN zaznaczała, że zaskarżone przepisy naruszają konstytucję, ponieważ "opierają model kształtowania wynagrodzeń sędziowskich na uznaniowym – w danym roku – określeniu podstawy tego wynagrodzenia, co oznacza całkowite uzależnienie władzy sądowniczej od pozostałych władz, w tym zwłaszcza od władzy ustawodawczej".
"Wprowadzenie zaskarżonego rozwiązania, powoduje, że przyjęty model kształtowania wynagrodzeń sędziów przestaje być automatyczny i zobiektywizowany, gdyż podlega corocznemu, a przez to do pewnego stopnia nieprzewidywalnemu, ustaleniu przez ustawodawcę" - oceniała prezes Manowska.
KRS przypominała zaś, że "ograniczenie ustawowo określonej waloryzacji wynagrodzeń sędziów i prokuratorów do poziomu niższego niż wynikający z obowiązującej podstawy prawnej ma miejsce trzeci rok z rzędu". Rada, poza regulacjami w sprawach wynagrodzeń sędziów sądów powszechnych i administracyjnych oraz SN, zaskarżyła także te dotyczące wynagrodzeń sędziów TK. Przepisy te mają analogiczne brzmienia.
Sejm w przekazanym w lipcu br. stanowisku do TK wniósł o uznanie przepisów za zgodne z konstytucją. Prokurator Generalny w drugiej połowie października br. w przesłanym do TK stanowisku wniósł o uznanie przepisów za niekonstytucyjne. Także Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek, który jeszcze w lutym br. przyłączył się do tej sprawy w TK, wniósł o uznanie niekonstytucyjności przepisów.
Kolejna rozprawa przed TK
Po raz pierwszy Trybunał zebrał się w tej sprawie 5 września. Wówczas jednak rozprawę po kilku minutach odroczono, a powodem był fakt, że w sierpniu br. czwarty wniosek - skarżący analogiczny z przepisów ustawy okołobudżetowej i odnoszący się do podstawy wynagrodzenia zasadniczego prokuratorów - złożył w TK Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury. Prokuratorski związek wystąpił wtedy o łączne rozpatrzenie przez TK wszystkich czterech wniosków dotyczących wynagrodzeń sędziów i prokuratorów.
Jak poinformował PAP przed środowym terminem rozprawy przewodniczący prokuratorskiego związku prok. Jacek Skała, w Trybunale nie zapadła decyzja o dołączeniu wniosku ZZPiPP do tej sprawy. Dodał, że wniosek związku zawodowego prokuratorów pozostaje na etapie badania formalnego, ale - jak ocenił - niezależnie od tego ewentualne rozstrzygnięcie w sprawie przepisów o wynagrodzeniach sędziowskich może mieć wpływ na powiązane z nimi wynagrodzenia prokuratorów. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ sdd/