Krajowa Rada Radców Prawnych chce zainteresować rządzących przepisami, które umożliwiłyby głosowanie w wyborach powszechnych przez internet. Liczy też na dalsze działania w sprawie urzędówek.
Samorząd radcowski stara się zainteresować tematyką głosowania szerokie kręgi obywateli – właśnie opublikował książeczkę dla dzieci „Kto wygra leśne wybory?”. We wtorek na konferencji prasowej prezes KRRP Włodzimierz Chróścik oraz szef Ośrodka Badań, Studiów i Legislacji Krajowej Izby Radców Prawnych prof. Rafał Stankiewicz przedstawili pomysł, który miałby przyczynić się do zwiększenia frekwencji w kolejnych wyborach do parlamentu za cztery lata.
– Chcielibyśmy, aby wybory w Polsce były częściowo elektroniczne – mówił prezes Chróścik.
Jak wyjaśnił, możliwość głosowania w lokalu wyborczym nie byłaby ograniczana, chętni mogliby natomiast oddać głos przy użyciu rządowej aplikacji mObywatel lub innej podobnie działającej. Jej bezpieczeństwo weryfikowałby niezależny audytor.
Radcowscy eksperci w ramach prac nad projektem analizują m.in. doświadczenia innych krajów – w Estonii głosowanie przez internet jest możliwe od wielu lat i cieszy się zainteresowaniem, wprowadzenie takiego rozwiązania nie powiodło się natomiast w Irlandii.
Profesor Stankiewicz tłumaczył, że możliwość głosowania przez internet może zachęcić do udziału w wyborach osoby młode lub też być udogodnieniem zwłaszcza dla wyborców przebywających za granicą oraz dla niepełnosprawnych i chorych. Zaletą ma być mniej głosów zmarnowanych – np. system nie przyjmie elektronicznej karty z zaznaczaniem dwóch kandydatów, ewentualnie ostrzeże wyborcę, że tak oddany głos będzie nieważny.
– Początkowo w takich wyborach mogłoby wziąć udział 5 proc. uprawnionych do głosowania. Aby uzyskać wskaźnik 80–90 proc. głosujących elektronicznie, potrzeba 15 lat – szacuje prof. Stankiewicz.
Radcowie postulują, by w ramach Państwowej Komisji Wyborczej powstał osobny podmiot odpowiadający za e-głosowanie. Kluczowe wyzwania, przed jakimi stanie ustawodawca, to poprawne weryfikowanie tożsamości wyborców oraz zapewnienie tajności głosowania. Do rozwiązania pozostanie kwestia głosowania poza miejscem zamieszkania – domyślnie wyborca mógłby oddać głos elektronicznie tylko na kandydatów ze swojego okręgu.
Na konferencji prezes Chróścik odniósł się też do deklaracji wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety dotyczącej zrównania stawek wynagrodzeń radców prawnych i adwokatów z urzędu oraz z wyboru. W projekcie przyszłorocznego budżetu rząd przeznaczył na ten cel 120 mln zł. W ocenie prezesa KRRP środki finansowe w tej wysokości mogą być lepiej wykorzystane, jeśli Ministerstwo Sprawiedliwości od nowa opracuje system stawek dla pełnomocników z wyboru. Zapowiedział on dalsze działania zmierzające m.in. do zniesienia niesprawiedliwego systemu, w którym w przypadku przegrania sprawy radca prawny z urzędu otrzymuje wynagrodzenie od Skarbu Państwa, a w przypadku wygranej musi samemu wyegzekwować je od drugiej strony.©℗