Jeśli czyny zabronione miały miejsce w okręgach właściwych dla dwóch sądów, to zgodnie z regułą wyprzedzania sądem właściwym miejscowo staje się w takiej sytuacji sąd, w którego okręgu najpierw wszczęto postępowanie przygotowawcze – stwierdził Sąd Apelacyjny w Krakowie.

Sprawa dotyczyła sporu kompetencyjnego między sądami okręgowymi w Gdańsku i w Kielcach. Do tego pierwszego wpłynęło zażalenie na umorzenie śledztwa przez gdańską prokuraturę. Śledczy uznali, że proceder, który polegał na nakłonieniu starszych osób domagających się odszkodowania za represje stosowane przez komunistyczny aparat władzy do podpisania umowy na wysoko płatne świadczenia prawne, nie nosi znamion czynu niedozwolonego. Nie wzięto przy tym pod uwagę tego, że warunki zawartych umów były skrajnie niekorzystne, np. zapewniały świadczącym usługę doradczą wynagrodzenie na poziomie ponad 30 proc. uzyskanego odszkodowania. Za niespełniające przesłanek przestępstwa uznano także inne oszustwa dokonywane przez grupę tych samych podejrzanych na łącznie ponad setce osób. Jeden z pokrzywdzony nie zgodził się z decyzją prokuratury i wniósł od niej zażalenie do sądu w Gdańsku.

Ten sprawę przekazał do sądu w Katowicach, twierdząc, że to tam działali oszuści. Przy wydawaniu decyzji wzięto pod uwagę miejsce czynu popełnionego przeciwko mężczyźnie składającemu zażalenie. Sąd Apelacyjny w Krakowie nie zgodził się z tym stwierdzeniem i zauważył, że w sprawie było wielu pokrzywdzonych z całej Polski, natomiast sprawcy działali także na terenie Gdańska.

SA w uzasadnieniu postanowienia wskazał, że co do zasady właściwym do zbadania sprawy jest zawsze sąd, na którego terenie doszło do popełnienia przestępstwa. Oznacza to, że samo wszczęcie postępowania przygotowawczego nie przesądza jeszcze o właściwości miejscowej sądu (postanowienie SN z 21 września 2005 r., sygn. akt I KZP 26/05) – jeśli do czynu zabronionego doszło w zupełnie innym miejscu. Natomiast w przypadku gdy przestępstw było kilka, na terenie całego kraju, wtedy obowiązek podjęcia sprawy ciąży na sądzie, w którego okręgu podjęto pierwsze działania śledcze. Sąd podkreślił, że w sprawach dotyczących zbiorczo przestępstw popełnianych przeciwko wielu osobom, przy ustalaniu właściwości miejscowej nie należy brać pod uwagę jednego incydentu, ale wszystkie zdarzenia.

Teoretycznie więc uprawnione do podjęcia sprawy byłyby wszystkie sądy w kraju, z uwagi na to, że liczba osób poszkodowanych przekroczyła 100 i zamieszkiwały one w różnych miastach. Względy czysto praktyczne przemawiają jednak za tym, by to gdański sąd rozstrzygał co do słuszności działań tamtejszej prokuratury, która umorzyła śledztwo.©℗

orzecznictwo