5 września br. Trybunał Konstytucyjny ma przeprowadzić rozprawę w sprawie dotyczącej sposobu ustalania wynagrodzeń sędziowskich w 2023 r. Swoje stanowiska w tej kwestii przedstawili już Sejm, rzecznik praw obywatelskich i prokurator generalny. Opinię przesłał również minister finansów, który m.in. porównał płace sędziów do poziomu wynagrodzeń członków korpusu służby cywilnej. Teraz z jego argumentacją polemizuje Krajowa Rada Sądownictwa, zarzucając ministrowi „błąd fałszywego założenia”.

Postępowanie, jakie toczy się w TK z wniosków I prezes Sądu Najwyższego, prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz KRS, dotyczy tzw. ustawy okołobudżetowej (Dz.U. z 2022 r. poz. 2666). Zgodnie z jej przepisami podstawę wynagrodzenia sędziów w roku 2023, a tym samym także innych grup zawodowych, takich jak np. referendarze sądowi, stanowi konkretnie wskazana kwota w wysokości 5444,42 zł. Problem jednak w tym, że płace sędziów mają być ustalane na podstawie przeciętnego wynagrodzenia brutto w II kw. poprzedniego roku, ogłoszone w komunikacie prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, o czym przesądza art. 91 prawa o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 2072 ze zm.).

Odnosząc się do opinii MF, rada podkreśla, że porównywanie wynagrodzeń orzekających do tych należnych członkom korpusu służby cywilnej czy też pracownikom sfery budżetowej stanowi „błąd fałszywego założenia”. A to dlatego, że płace wymienionych grup są kształtowane arbitralnie przez władzę ustawodawczą i wykonawczą. Tymczasem ustawowy mechanizm obliczania wynagrodzeń sędziów miał właśnie na celu odebranie możliwości ich arbitralnego kształtowania, co z kolei miało zapobiegać wpływowi na niezawisłość sędziowską. KRS odniosła się również do twierdzenia MF, że część sędziów zarabia więcej nawet od prezydenta. Rada przyznała, że wynagrodzenie głowy państwa nie zostało ustalone na poziomie odpowiadającym godności tego urzędu, jednak przywoływanie tego argumentu uznała za „niestosowne”.

KRS za chybione uważa również wskazywanie przez MF na pandemię COVID-19 oraz wojnę w Ukrainie. Rada przypomina bowiem, że wszystkie te zjawiska i tak wpływają na poziom wynagrodzeń sędziów. „Zauważyć trzeba, że w roku pandemicznym wzrost podstawy, tj. przeciętnego wynagrodzenia był symboliczny, a i tak wynagrodzenia sędziowskie zostały zamrożone” – czytamy w piśmie KRS. Organ przypomina, że w latach 2022 i 2023 wzrost płac w gospodarce jest niższy niż poziom inflacji, co w przypadku nawet braku zamrożenia przełożyłoby się i tak na wzrost poziomu wynagrodzeń sędziowskich niższy niż poziom inflacji. ©℗