Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną ministra sprawiedliwości od wyroku zobowiązującego go do udostępnienia Fundacji ePaństwo kopii raportu z losowań przeprowadzonych przez System Losowego Przydziału Spraw.

Fundacja już w listopadzie 2019 r., w ramach dostępu do informacji publicznej, wystąpiła do MS o udostępnienie kopii raportów losowań przeprowadzonych od dnia uruchomienia systemu do momentu złożenia wniosku. Chodziło o raport uwzgledniający co najmniej imię i nazwisko wylosowanego sędziego, sąd oraz wydział, w którym wykonuje swoją funkcję, sygnaturę sprawy i datę losowania.

Nie udostępniając tych informacji, MS, zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, pozostawało w bezczynności. Od tego wydanego w listopadzie 2020 r. orzeczenia resort sprawiedliwości złożył skargę kasacyjną, przekonując m.in., że żądanie całej zawartości kopii zapasowej systemu losowania sędziów nie mieści się w zakresie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Jego zdaniem dane zgormadzone w SLPS podlegają szczególnej ochronie, a dostęp do nich nie jest nieograniczony nawet dla pracowników sądów. NSA, oddalając skargę, odwołał się do wcześniejszego orzeczenia NSA dotyczącego kodu źródłowego SLPS (sygn. akt. III OSK 1189/21 z 26 maja 2022 r.), potwierdzając, że system losowania nie tylko ma związek z funkcjonowaniem sądów, ale w praktyce zastępuje urzędnika lub sędziego, których działalność stanowi sprawę publiczną. A skoro tak, to raport z losowania w systemie SLPS jest świadectwem dokonanego przydziału sędziego do danej sprawy i dowodem, że do losowania w istocie doszło.

– Kwestia przeprowadzenia bądź nieprzeprowadzenia losowania jest doniosła prawnie, świadcząc o braku arbitralności w wyznaczaniu składu orzekającego do sprawy sądowej. Jest to zatem informacja o trybie działania władz publicznych – uznał NSA.

Zdaniem sądu nie ma znaczenia, że sam losowy przydział, a także wygenerowanie raportu nie jest dokonywane przez funkcjonariusza publicznego, skoro czynność ta wywołuje skutek prawny, raport z losowania zaś można porównać do zarządzenia przewodniczącego wydziału o wyznaczeniu składu orzekającego, „a więc dokumentu urzędowego mającego niewątpliwie charakter oświadczenia woli”.

Poza tym, zdaniem NSA, resort sprawiedliwości błędnie utożsamia udostępnienie kopii raportu z losowania z żądaniem udostępnienia całej zawartości kopii systemu SLPS. Sąd nie omieszkał zauważyć również, że dane, których przez lata MS odmawiało udostępnienia, od pewnego czasu są… publicznie dostępne i to w trybie bezwnioskowym.©℗

orzecznictwo