Czy w przypadku umorzenia postępowania egzekucyjnego wobec dłużnika, który nie żył już w chwili wszczęcia postępowania, komornik powinien obciążyć wierzyciela opłatą w wysokości 10 proc. wartości długu, opłatą stałą w wysokości 150 zł, a może jeszcze inną kwotą? O rozstrzygnięcie tych wątpliwości wystąpił do Sądu Najwyższego Sąd Rejonowy w Przasnyszu.

Sprawa dotyczy egzekucji długu. Komornik zajął wierzytelności dłużnika przysługujące mu od urzędu skarbowego. Kierowana do dłużnika korespondencja wróciła z adnotacją, że adresat nie żyje. Jak się okazało, zmarł w grudniu 2016 r. W tej sytuacji komornik umorzył postępowania na podstawie art. 824 par. 1 pkt 2 kodeksu postępowania cywilnego z uwagi na oczywiste niecelowe jego wszczęcie. Kosztami obciążył wierzyciela. Między innymi na podstawie art. 30 ustawy o kosztach komorniczych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 210 ze zm.) wierzyciel miał do zapłacenia 974,43 zł (10 proc. egzekwowanego roszczenia). Wierzyciel wniósł jednak skargę na postanowienie, w której wskazał, że okoliczność utraty przez dłużnika zdolności sądowej przed złożeniem wniosku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego nie jest przesłanką stwierdzenia niecelowości wszczęcia postępowania, a tym bardziej „oczywistej niecelowości”. Zdaniem wierzyciela w takim przypadku komornik powinien zastosować co najwyżej tzw. opłatę końcową w wysokości 150 zł. Alternatywy wniosek – obniżenie opłaty na podstawie art. 48 ust. 1 u.k.k. do kwoty 324,81 zł.
Komornik w odpowiedzi na skargę powołał się na niedawną uchwałę Sądu Najwyższego ze stycznia 2022 r. (sygn. akt III CZP 36/22), w której stwierdzono, że złożenie przez wierzyciela wniosku egzekucyjnego przeciwko zmarłemu dłużnikowi stanowi „oczywiście niecelowe” wszczęcie postępowania egzekucyjnego w rozumieniu art. 30 u.k.k. Sąd rejonowy powziął natomiast poważne wątpliwości co do wykładni przepisów. Przykładowo, jak wskazuje sąd pytający, żaden przepis nie nakłada na wierzyciela obowiązku ustalenia przed wszczęciem postępowania egzekucyjnego, czy dłużnik żyje.
W sytuacji, kiedy wniosek o wszczęcie egzekucji został złożony przez wierzyciela w krótkim odstępie czasu od śmierci dłużnika, to trudno – zdaniem sądu pytającego – mówić o „oczywiście niecelowym” wszczęciu postępowania. W takim przypadku nie sposób zarzucić wierzycielowi niezachowania należytej staranności przy wszczęciu egzekucji. Niemniej jednak po kilku latach od śmierci trudno już mówić o staranności, skoro to wierzyciel ma obowiązek zweryfikować dane dłużnika. ©℗