206 spraw prowadzono w Wydziale Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej od jego powstania, czyli od 2016 r. Jednostka została powołana do ścigania sędziów i prokuratorów rzekomo uwikłanych w korupcję, układy i popełniających poważne przestępstwa.

O dokonaniach specwydziału podczas sześciu lat jego funkcjonowania dowiadujemy się z odpowiedzi, której Dariusz Barski, pierwszy zastępca prokuratora generalnego, udzielił na interpelację poselską Franciszka Sterczewskiego (KO). Wynika z niej, że od momentu powstania WSW PK zakończono 206 spraw, a obecnie w tym wydziale są prowadzone (lub nadzorowane) 73 postępowania przygotowawcze.

Mało spraw

- Biorąc pod uwagę to, że w specwydziale toczą się również tak nieskomplikowane postępowania jak prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, to niewiele - komentuje prokurator Krzysztof Parchimowicz, założyciel i prezes Stowarzyszenia Prokuratorów „Lex super omnia” w latach 2017-2021.
Jak podawał portal OKO.press, w 2021 r. w WSW PK pracowało 16 prokuratorów. A to oznacza, że na jednego z nich przypadały nieco ponad dwie sprawy na rok. - W prokuraturach rejonowych rocznie jedna osoba prowadzi nawet setki postępowań - zaznacza Parchimowicz.
Dodaje, że już w opinii do projektu prawa o prokuraturze, które weszło w życie 4 marca 2016 r., i na mocy której został powołany WSW PK, ówczesny prokurator generalny Andrzej Seremet podkreślał, że statystyka dotycząca czynów zabronionych popełnianych przez sędziów i prokuratorów wskazuje, że nie ma potrzeby tworzenia specjalnej jednostki mającej ścigać sprawców przestępstw wywodzących się z tych środowisk.
Podobne spostrzeżenia ma poseł Sterczewski, który w interpelacji przypomina, jak projektodawca uzasadniał w 2016 r. konieczność powołania WSW PK. W uzasadnieniu projektu można przeczytać, że: „z założenia będzie to wydział powołany do ścigania przestępstw o szczególnie wysokim stopniu społecznej szkodliwości z uwagi na znamiona podmiotowe czynów, tj. z uwagi na osoby ewentualnych sprawców, których głównym zadaniem winno być strzeżenie praworządności, a więc sędziów, prokuratorów i asesorów”. Autor interpelacji podkreśla, że projekt „był wyrazem nieprawidłowej analizy rzeczywistości”. Brak informacji o sądowych sukcesach wydziału „pozwala przypuszczać, że w rzeczywistości jest on co najmniej zbędny” - uważa poseł.
Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy PK, pytany przez DGP o ocenę efektywności pracy specwydziału zaznacza, że prokuratura podejmuje czynności we wszystkich przypadkach czynów popełnianych przez sędziów i prokuratorów, które mogą nosić znamiona przestępstwa. - Prokuratura nie ocenia skali takich zdarzeń ani nie ma na nią wpływu - wskazuje.

Kontrowersyjne działania

Na tym jednak nie koniec, jeśli chodzi o surową ocenę działalności specwydziału. I Krzysztof Parchimowicz i Franciszek Sterczewski zauważają bowiem, że wiele spraw prowadzonych w WSW PK dotyczy tych działań podejmowanych przez sędziów i prokuratorów, które mają na celu przywrócenie praworządności.
- Wydział ten albo prowadzi sam, albo nadzoruje postępowania dotyczące np. orzeczeń, które nie spodobały się rządzącym - zauważa prokurator Parchimowicz. Dodaje, że specwydział prowadzi obecnie trzy postępowania dotyczące jego samego.
Poseł Sterczewski wśród efektów prac wydziału wymienia m.in. przesłuchanie 14 krakowskich sędziów za ich niezależne decyzje procesowe wydane w sprawie prokuratora Mariusza Krasonia (który pozwał prokuraturę w związku z jego niczym nieuzasadnioną delegacją do innego miasta) oraz szukanie materiałów na członków niezależnych stowarzyszeń sędziowskich i prokuratorskich (Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”, Stowarzyszenie Sędziów „Themis”, Stowarzyszenie Prokuratorów „Lex super omnia”). „Nie sposób nie zauważyć więc, że sprawy prowadzone przez WSW są niemal wyłącznie związane z utrudnianiem życia i prześladowaniem osób i organizacji zaangażowanych w działalność na rzecz praworządności” - stwierdza poseł. Dodaje, że skoro jedyne realne efekty pracy wydziału polegają na pracy wymierzonej w osoby merytorycznie krytykujące obóz władzy, nie ma wątpliwości, że jest to jednostka zbędna w polskiej prokuraturze.

Zawężona właściwość

Prokurator Łapczyński podkreśla, że zgodnie z ustawą - Prawo o prokuraturze (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1247 ze zm.) właściwość specwydziału jest zawężona do prowadzenia najpoważniejszych spraw dotyczących sędziów i prokuratorów.
- Przykładem takich postępowań są m.in. sprawy prokuratora Andrzeja Z., oskarżonego przez Wydział Spraw Wewnętrznych o przyjęcie milionowej łapówki, i sprawa Marka Z., byłego prezesa Sądu Okręgowego w Przemyślu oskarżonego o przyjęcie 100 tys. zł łapówki w zamian za wydanie korzystnego orzeczenia. Przykładem postępowania zakończonego prawomocnym wyrokiem może być sprawa sędziego Sądu Rejonowego w Nysie Romana B., skazanego za przekroczenie uprawnień i nakłanianie do składania fałszywych zeznań - wymienia rzecznik.
Prokurator Barski w odpowiedzi na wystąpienie posła podkreśla, że sprawy rejestrowane w WSW PK dotyczą nie tylko przestępstw popełnionych przez sędziów i prokuratorów, lecz także działań innych osób, które łączą się z czynami zabronionymi popełnionymi przez sędziów i prokuratorów (chodzi np. o wręczających korzyści majątkowe funkcjonariuszom publicznym).
Pierwszy zastępca PG wskazuje, że działalność wydziału nie generuje dodatkowych kosztów wykraczających poza budżet PK. „Wszystkie środki wydatkowane są zgodnie z zasadami obowiązującymi w Prokuraturze Krajowej i pozostałych powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury” - pisze Barski.©℗
Prokuratura: wydział specjalny nie generuje dodatkowych kosztów wykraczających poza budżet PK
ikona lupy />
Właściwość Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe