Po ponownych konsultacjach w projekcie nowelizacji prawa spadkowego wprowadzono kilka istotnych zmian. Z korzyścią dla spadkobierców i zgodnie z sugestiami prawników.

Chodzi o procedowany od grudnia zeszłego roku projekt nowelizacji kodeksu cywilnego oraz szeregu innych ustaw, w istotny sposób korygujący prawo spadkowe. Rozszerza on m.in. możliwość uznania spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia o dwie nowe przesłanki oraz zmienia zasady odrzucania spadku w imieniu dziecka. I choć eksperci w stanowiskach zgłoszonych w toku opiniowania wielokrotnie podkreślali, że projekt jest trafny i potrzebny, to jednak część rozwiązań wymaga doprecyzowania. Po ponownych konsultacjach resort sprawiedliwości zdecydował się na wprowadzenie kilku istotnych poprawek. Najnowsza wersja projektu właśnie została opublikowana.

Obowiązek alimentacyjny tylko potwierdzony

Przypomnijmy, że po nowelizacji do kodeksu cywilnego - obok istniejących już trzech przesłanek - zostaną dodane dwie kolejne sytuacje, w których sąd będzie mógł uznać spadkobiercę za niegodnego dziedziczenia. Po takim orzeczeniu byłby on traktowany tak, jakby nie dożył otwarcia spadku. Po pierwsze spadkobierca będzie mógł zostać uznany za niegodnego dziedziczenia, jeśli uporczywie uchylał się od wykonywania wobec spadkodawcy obowiązku alimentacyjnego. W pierwotnej wersji projektu ustawodawca stawiał w tym miejscu kropkę. Po ponownych konsultacjach wsłuchał się jednak w głosy ekspertów i wskazał, że obowiązek ten będzie musiał być dodatkowo potwierdzony co do wysokości - np. orzeczeniem sądowym czy ugodą (patrz: grafika). Konieczność formalnego potwierdzenia i świadomości, że spadkobierca powinien płacić alimenty na rzecz spadkodawcy, były jednymi z najczęściej podnoszonych przez prawników kwestii. Ostatnio na ten aspekt zwracali uwagę m.in. sędziowie Sądu Najwyższego.

Poczucie osamotnienia też jest istotne

To jednak nie wszystko. Kolejną przesłanką uznania spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia miało być uporczywe uchylanie się od opieki nad spadkodawcą. Tutaj wątpliwości budziła przede wszystkim terminologia kojarząca się z definicjami z kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Z tego względu resort zdecydował się na przeformułowanie przepisu. Zgodnie z nowym brzmieniem niegodny dziedziczenia będzie mógł być spadkobierca, który „uporczywie uchylał się od wykonywania obowiązku pieczy nad spadkodawcą, w szczególności wynikającego z władzy rodzicielskiej, opieki, sprawowania funkcji rodzica zastępczego, małżeńskiego obowiązku wzajemnej pomocy albo obowiązku wzajemnego szacunku i wspierania się rodzica i dziecka”.
Jak zaznacza resort w uzasadnieniu projektu, sformułowanie „w szczególności” ma pozostawić sędziemu badającemu sprawę swobodę przy analizowaniu konkretnego przypadku. Z kolei sam przepis ma podkreślać, że oceny uznania danej osoby za niegodną dziedziczenia nie powinno sprowadzać się wyłącznie do kwestii pieniędzy, bo równie ważna jest relacja.
- Często poczucie odtrącenia, osamotnienia, pozostawania spadkobiercy bez wsparcia osobistego lub emocjonalnego może stać się podstawą zajścia okoliczności wskazanych w projektowanym przepisie art. 928 par. 1 pkt 5. Użyto w nim pojęcia „pieczy” nad osobą, ponieważ intencją projektodawcy jest, aby nowa przesłanka niegodności dziedziczenia nie ograniczała się jedynie do ustawowo nałożonych obowiązków „opieki”, która jest zasadniczo instytucją prawa rodzinnego - wyjaśnia resort w uzasadnieniu.

Spadkobiercy publiczni jednak nie będą uprzywilejowani

Jedną z istotniejszych zmian jest także wyrzucenie z nowej wersji projektu przepisu, na mocy którego gmina i Skarb Państwa miały odpowiadać za długi tylko z masy spadkowej. Uzasadniano to faktem, że jako tzw. spadkobiercy konieczni (przejmujący spadek w sytuacji, gdy inni spadkobiercy albo odrzucają majątek, albo spadkodawca nie miał bliskich zdolnych do dziedziczenia) nie mają możliwości rezygnacji ze spadku, a w konsekwencji odpowiadają także za ewentualne długi (do wysokości spadku). Resort chciał zmiany przepisu ze względu na niesprawiedliwość regulacji, eksperci zwracali jednak uwagę na nieuzasadnione uprzywilejowanie spadkobiercy publicznego w stosunku do osób prywatnych. Jak oceniał na łamach DGP dr hab. Jacek Zaleśny, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego, regulacja stwarzała wręcz ryzyko niezgodności z ustawą zasadniczą.
- Do kwestii zakazu różnicowania podmiotów znajdujących się w podobnej sytuacji odniósł się już Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 4 września 2007 r. (sygn. P 19/07). TK orzekł w nim, że tworząc model dziedziczenia, Sejm nie może stanowić przepisów wyjątkowych, naruszających konstytucyjną zasadę równości (art. 32 Konstytucji RP). Z taką sytuacją mielibyśmy do czynienia, gdyby doszło do zróżnicowania odpowiedzialności za długi spadkowe spadkobierców nabywających spadek z dobrodziejstwem inwentarza - podkreślał Jacek Zaleśny.

Zmiany zdecydowanie na korzyść

Jak ocenia Patrycja Wasilewska, prawniczka z kancelarii adwokackiej Adwokat Karoliny Karlińskiej-Markiewicz, modyfikacje wprowadzone w projekcie to dobre posunięcie ze strony resortu sprawiedliwości. Jej zdaniem doprecyzowania w zakresie wskazania podstawy obowiązku alimentacyjnego oraz pełnienia pieczy nad spadkodawcą eliminują ryzyko nadużyć i zbyt dużej dowolności interpretacyjnej, jednocześnie pozostawiając sądowi pewien luz decyzyjny. Patrycja Wasilewska zaznacza, że to dobra forma kompromisu. Podkreśla także, że decyzja o rezygnacji z kontrowersyjnych rozwiązań i dokładna analiza wprowadzanych regulacji to pozytywny sygnał.
- Celem opiniowania aktów prawnych jest poznanie zdania różnych środowisk eksperckich. Pozwala to na uniknięcie tworzenia kolejnych bubli legislacyjnych i wprowadzania przepisów, które zamiast ułatwiać życie obywatelom, będą przysparzały coraz więcej nowych kłopotów nie tylko osobom dochodzącym przed sądami swoich praw, ale także organom stosującym prawo. W mojej opinii w przypadku omawianego projektu cel konsultacji został spełniony, a wspólnie wyciągnięte wnioski pozwoliły stworzyć projekt nowelizacji znacznie lepszy od poprzedniego - podsumowuje prawniczka. ©℗
Jak zmienił się projekt nowelizacji prawa spadkowego? / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe
Etap legislacyjny
Projekt po ponownych konsultacjach