Podczas ostatniego posiedzenia Sejm odrzucił poprawki Senatu, które w założeniu miały zapobiec dodatkowemu spowolnieniu procedury wykonania orzeczenia o wydaniu dziecka w trybie konwencji dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę (czyli konwencji haskiej; Dz.U. z 1995 r. poz. 528 oraz z 1999 r. poz. 1085). Tym samym przyjęto zmiany w przepisach kodeksu postępowania cywilnego, normujące moment powrotu dziecka do miejsca jego stałego pobytu. Ich pomysłodawcą była Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
Dlaczego w ogóle podjęto prace nad nowelizacją? Jak wskazywano w uzasadnieniu projektu, chodzi o rozwiązanie praktycznych problemów związanych z wykonywaniem prawomocnych orzeczeń w sprawach z zakresu konwencji haskiej. Jest ona najczęściej stosowana w momencie, gdy dochodzi do transgranicznych uprowadzeń rodzicielskich – czyli sytuacji, w której jedno z rodziców dziecka (pozostających najczęściej w konflikcie) samowolnie decyduje się wywieźć małoletniego do innego kraju. Po zbadaniu sprawy sąd może wydać orzeczenie, w którym znajdzie się nakaz powrotu dziecka do miejsca stałego pobytu, o ile będzie to celowe i zgodne z zasadą dobra dziecka.
W uzasadnieniu podjęcia prac nad zmianami wskazywano jednak, że obecne przepisy – które zezwalają na wykonanie wyroku jeszcze przed upływem terminu na wniesienie skargi kasacyjnej oraz jej rozpoznaniem przez Sąd Najwyższy – tak naprawdę powodują, że korzystanie z tej instytucji staje się bezcelowe.
Pozostało
64%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama