Z mocy prawa mają zostać zakończone postępowania o zbadanie bezstronności sędziego należące do właściwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz te wszczęte na podstawie prezydenckiej noweli. To część procesu odwracania tzw. ustawy kagańcowej.
Przepisy przewidujące taki skutek znalazły się w przygotowanym przez resort sprawiedliwości projekcie nowelizacji prawa o ustroju sądów powszechnych. Jego celem jest usunięcie skutków tzw. ustawy kagańcowej (Dz.U. z 2020 r. poz. 190), która zakazała sądom badać status osób powołanych na stanowisko sędziowskie po 2018 r.
Odwracanie ustawy kagańcowej
Ustawa kagańcowa wprowadziła przepisy, które miały chronić neosędziów przed podważaniem ich zdolności do niezawisłego orzekania (patrz: infografika). W tym celu, oprócz wprowadzenia zakazu badania tej kwestii przez sądy, przekazano do wyłącznej kompetencji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych prowadzenie postępowań obejmujących zarzut braku niezależności sądu i niezawisłości sędziego. Przepisy te zostały jednak zakwestionowane przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w głośnym wyroku z 5 czerwca 2023 r. (sprawa C-204/21).
Rozwiązaniem tego problemu miała być nowelizacja z 2022 r. (Dz.U. z 2022 r. poz. 1259), której pomysłodawcą był prezydent. Dopuściła ona możliwość badania przez sądy, czy sędzia spełnia kryteria bezstronności i niezawisłości, jednak w bardzo ograniczonym zakresie, co od początku budziło wątpliwości ekspertów. Prezydencki test nazywano wydmuszką czy też drogą donikąd. Nie zniesiono również przepisów mówiących o wyłącznej właściwości IKNiSP SN.
Teraz ich uchylenie proponuje resort sprawiedliwości. Jednocześnie chce, aby toczące się na ich podstawie postępowania zostały umorzone z mocy prawa. „(…) w związku ze zniesieniem zakazów kwestionowania prawidłowości umocowania sędziego lub sądu procedura ta stanie się bezprzedmiotowa, a zarzuty z tego zakresu będą mogły być podnoszone i rozpatrywane np. w ramach «zwykłego» wniosku o wyłączenie lub środka odwoławczego” – tłumaczą projektodawcy, dodając, że odnosi się to również do pełniących tożsamą funkcję postępowań należących do właściwości IKNiSP SN. Ich zdaniem nie ma potrzeby sfinalizowania toczących się postępowań w tym przedmiocie.
W projekcie przewidziano, że po umorzeniu z mocy prawa postępowań dotyczących „testu niezawisłości” możliwe będzie złożenie „zwykłego” wniosku o wyłączenie sędziego.
– Lepszym rozwiązaniem jest kierowanie przez strony wniosków o wyłączenie sędziego, w których można podnosić również zarzuty dotyczące procedury, w której dany sędzia został powołany, niż korzystanie z przepisów mówiących o prezydenckim teście – komentuje adwokat Marcin Wolny, ekspert Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Jak bowiem dodaje, te ostatnie zostały tak napisane, aby zmaksymalizować przeszkody natury formalnej w celu uniemożliwienia sądowi rozpoznania takiego wniosku i rozpatrzenia stanowiących jego meritum zarzutów odnoszących się do statusu sędziego.
– Tak więc wydaje mi się, że dzięki zaproponowanemu przez MS rozwiązaniu, strony będą miały większą szansę, aby skutecznie zakwestionować udział w orzekaniu sędziego powołanego z udziałem obecnej Krajowej Rady Sądownictwa – uważa mec. Wolny.
Co istotne, nawet jeśli taki powtórnie złożony wniosek będzie oparty na tych samych podstawach co wcześniejszy, sąd nie będzie mógł pozostawić go bez rozpoznania. W projekcie przewidziano również, że ponowny wniosek o wyłączenie sędziego na ogólnych zasadach będzie mógł zostać złożony także wówczas, gdy umorzone z mocy prawa postępowanie zostanie zakończone przed dniem wejścia w życie projektowanych zmian. Będzie to możliwe, gdy dotychczasowy sposób ukształtowania przesłanek i procedury badania spełnienia przez sędziego wymogów niezawisłości i bezstronności nie zapewniał wystarczającego rozpatrzenia wszystkich okoliczności mogących uzasadniać wyłączenie sędziego od rozpoznania sprawy.
(Nie)wszystkie testy do umorzenia
Ministerialna propozycja umorzenia postępowań budzi mieszane uczucia u profesjonalnych pełnomocników.
– Ocena tej propozycji zależeć będzie od tego, w jaki sposób projekt ten zostanie skorelowany z przepisami, które mają uregulować status neosędziów – komentuje prof. Maciej Gutowski, adwokat. Jak bowiem przypomina, te ostatnie przewidują, że będzie można kwestionować orzeczenia wydane przez sędziów powołanych po 2018 r., ale tylko wówczas, gdy strona w toku postępowania kwestionowała prawidłowość obsady sądu.
– Powstaje więc pytanie, czy do spełnienia tego warunku wystarczające będzie, że strona wszczęła postępowanie, które następnie zostało umorzone, czy też trzeba będzie złożyć taki wniosek po raz drugi – zastanawia się prof. Gutowski.
Ponadto z przepisów nie wynika wprost, co stanie się z postępowaniami, które formalnie należą do właściwości IKNiSP SN, ale które sądy rozpatrywały samodzielnie, pomijając niezgodne z prawem unijnym i zakwestionowane przez TSUE przepisy ustawy kagańcowej.
– Wydaje mi się, że w praktyce umorzenie będzie dotyczyć każdego wniosku, który kwestionuje bezstronność i status sędziego, niezależnie od tego, przed jakim sądem będzie się takie postępowanie toczyć – uważa prof. Gutowski. Wszystko dlatego, tłumaczy ekspert, że pominięcie przez sąd przepisów niezgodnych z prawem unijnym nie stwarza nowej podstawy regulującej właściwość. Innymi słowy, dopóki ustawa kagańcowa nie zostanie uchylona, tego typu sprawy formalnie nadal należą do właściwości IKNiSP SN.
Z kolei Marcin Wolny zauważa, że umorzenie z mocy prawa będących w toku postępowań z całą pewnością będzie stanowić pewien rodzaj ingerencji ustawodawcy w sprawowanie wymiaru sprawiedliwości.
– Pytanie, czy ingerencja ta nie jest uzasadniona, chociażby orzecznictwem TSUE – zastanawia się Wolny. Jak bowiem przypomina, luksemburski trybunał wskazywał na konieczność zapewnienia sądom możliwości przeprowadzania pełnego testu niezależności, czy to z urzędu, czy to na wniosek stron.
– Tak więc ustawodawca ma po swojej stronie argumenty, które mogą uzasadniać tego typu decyzję. Nie sądzę również, aby wpłynęła ona w znaczący sposób na wydłużenie się będących w toku postępowań – uważa ekspert. Jego zdaniem plusy zaproponowanego przez MS rozwiązania przeważają nad jego ewentualnymi skutkami negatywnymi. ©℗
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Projekt w trakcie uzgodnień, konsultacji publicznych i opiniowania