Skarżący Luis Reyes Jimenez trafił w wieku sześciu lat do szpitala w Murcji. Podczas badań zdiagnozowano u niego guza mózgu. Krótko po diagnozie dziecko zostało przyjęte do szpitala w stanie ciężkim. Zostały przeprowadzone trzy operacje. W wyniku ostatniej stan zdrowia pacjenta uległ znacznemu i nieodwracalnemu pogorszeniu.

Reyes Jimenez znajduje się obecnie w stanie całkowitej zależności i niepełnosprawności: cierpi na ogólny paraliż, który uniemożliwia mu poruszanie się, komunikowania się, mówienia, widzenia, żucie i połykania pokarmów. Jest przykuty do łóżka, nie może stać ani siedzieć.
Rodzice skarżącego wszczęli postępowanie sądowe mające na celu wykazanie błędu i zaniedbań personelu medycznego oraz przyznanie im odszkodowania. Kolejne instancje nie uznawały jednak roszczeń skarżących, łącznie z sądem najwyższym i sądem konstytucyjnym.
Powołując się na art. 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego), rodzice dziecka podnieśli w skardze do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, że nie otrzymali pełnej i odpowiedniej informacji na temat operacji chirurgicznych przeprowadzanych na ich synu, i że w związku z tym nie mogli wyrazić wolnej i świadomej zgody na te operacje (skarga nr 57020/18). W szczególności wskazali, że nie uzyskano od nich pisemnej zgody na drugą operację, która przyniosła nieodwracalne zmiany w stanie dziecka.
W wyroku z 8 marca 2022 r. trybunał zauważył, że przepisy prawa hiszpańskiego dotyczące autonomii pacjenta oraz praw i obowiązków w sferze informacji, podobnie jak praktyka ich stosowania, wyraźnie wymagają od lekarzy udzielania pacjentom odpowiednich informacji wstępnych w celu zapewnienia świadomej zgody na operacje chirurgiczne. Informacje te powinny również obejmować analizę ryzyka związanego z planowanym zabiegiem. Prawo to jest w pełni zgodne z Konwencją o prawach człowieka i biomedycynie (konwencja z Oviedo). Co więcej, krajowe prawo przewidywało, że w przypadku każdej z czynności medycznych wskazanych w odpowiednich przepisach zgoda, o której mowa, musi być wyrażona na piśmie, z kilkoma bardzo szczególnymi wyjątkami, zwłaszcza w przypadku bezpośredniego, poważnego zagrożenia życia pacjenta oraz gdy on lub jego rodzina nie byli w stanie wyrazić zgody.
Strasburscy sędziowie uznali, że sądy krajowe nie wzięły pod uwagę, iż personel medyczny nie rozdzielił pierwszej i drugiej operacji, uznając, że jedna jest wynikiem drugiej, a tym samym nie uzyskał ponownej zgody. Lekarze nie wytłumaczyli jednak przy tym, że druga operacja nie stanowiła odrębnej czynności chirurgicznej. ETPC zauważył, że nie przebiegała ona w pośpiechu, ponieważ została przeprowadzona prawie miesiąc po pierwszej. Ponadto trzecia operacja dziecka okazała się konieczna ze względów nagłych, w następstwie komplikacji, które wystąpiły podczas drugiego zabiegu. Zgoda rodziców została wówczas uzyskana na piśmie.
Trybunał wielokrotnie wypowiadał się co do znaczenia zgody pacjenta oraz faktu, że jej nieuzyskanie może prowadzić do wyrządzenia zainteresowanemu poważnej szkody. Każde naruszenie przez personel medyczny prawa pacjenta do należytej informacji może pociągać za sobą odpowiedzialność państwa w tym zakresie. Tym samym sądy krajowe nie zareagowały w wystarczający sposób na zarzuty braku świadomej zgody rodziców, mimo że nakazywało im to hiszpańskie prawo. W sprawie doszło zatem do naruszenia art. 8 konwencji z uwagi na ingerencję w życie prywatne skarżącego, któremu przyznano 24 tys. euro zadośćuczynienia.
Warto odnotować, że pisemna zgoda jest wymagana przez polską ustawę o prawach pacjenta, a jej nieuzyskanie może narażać personel medyczny na odpowiedzialność karną z art. 192 k.k.