Ograniczająca konstytucyjne prawa samorządów, bezpodstawna, nieprecyzyjna – to tylko niektóre uwagi Biura Legislacyjnego Senatu do ustawy o ochronie dziedzictwa narodowego związanego z nazwami obiektów przestrzeni publicznej oraz pomnikami. W tym tygodniu będzie nad nią pracował Senat.

Ustawa wprowadza ograniczenia co do możliwości podejmowania decyzji w sprawach zmiany nazw ulic, placów czy mostów. Jej autorzy (posłowie PiS) uzasadniają to rozwiązanie chęcią objęcia zwiększoną ochroną „pamięci o osobach szczególnie zasłużonych”.
– Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to, że ustawa ogranicza bez ważnego powodu prawo jednostek samorządu terytorialnego do nadawania nazw ulicom, obiektom i jednostkom leżącym na ich terenie bądź będących ich własnością – uważają legislatorzy. Przypominają, że konstytucja z 1997 r. wspomina o „zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich wspólnot”, statuuje zasadę decentralizacji ustroju państwa i przewiduje, że „zadania publiczne służące zaspokajaniu potrzeb wspólnoty samorządowej są wykonywane przez jednostkę samorządu terytorialnego jako zadania własne”. – W tym kontekście za daleko idącą można uznać centralizację nazewnictwa ulic i obiektów oraz listy osób uwiecznianych na pomnikach – uważają eksperci. Wskazują też, że w uzasadnieniu do projektu ustawy nie wyjaśniono, dlaczego pozostawia się wspólnotom lokalnym (i tak już ograniczone w 2016 r.) prawo do nadawania nazw i stawiania pomników, a z drugiej strony zabrania się im zmiany decyzji w tym zakresie.
Legislatorzy zwracają też uwagę, że w uzasadnieniu brakuje informacji, by w ogóle takie sytuacje miały miejsce w stopniu uciążliwym dla członków wspólnot lokalnych. Ich zdaniem inicjatorzy ustawy bezpodstawnie przyjęli, że rady jednostek samorządu terytorialnego zmieniają nazwy ulic i obiektów, które same wcześniej ustaliły, bądź usuwają pomniki, które wcześniej zdecydowały się postawić. W uzasadnieniu nie ma również oceny skutków regulacji ani jakiejkolwiek informacji na temat niepożądanych zjawisk lub praktyk, które dotychczas miałyby występować, a którym ustawa miałaby przeciwdziałać.
Problematyczne są też przepisy przejściowe. Niezależnie bowiem od tego, czy jakaś niepożądana zmiana nazwy lub usunięcie pomnika miało miejsce, proponowane przepisy art. 10 ust. 1 i art. 11 ust. 1 nakazują stosować ustawę z mocą wsteczną od 1 stycznia 2022 r.
Biuro Legislacyjne Senatu zwraca ponadto uwagę, że w ustawie znalazło się też kilka przepisów, które wykraczają poza jej zakres przedmiotowy. – Celem miała być ochrona niektórych istniejących nazw i pomników. Tymczasem znalazły się w niej trzy artykuły, które nie mają nic wspólnego z jej tematyką – wskazują legislatorzy. Przykładowo zmieniane są przy okazji przepisy ustawy o radiofonii i telewizji (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 805 ze zm.) – skreślono fragment przewidujący, że koszty tworzenia programów oraz audycji są pokrywane z budżetu państwa „w granicach określonych ustawą budżetową”. Natomiast w ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1057) wprowadzono zmianę pozwalającą premierowi, w szerszym niż dotychczas zakresie, zlecać organizacjom pozarządowym i niektórym innym podmiotom realizację zadań publicznych z pominięciem konkursu ofert.
Ponadto, w ocenie senackich prawników, w nowej ustawie znalazły się przepisy, które – jeśli już miałyby zostać wprowadzone do systemu prawa – to raczej w innym akcie. Choć tytułowym celem procedowanej ustawy jest ochrona dziedzictwa narodowego związanego z nazwami obiektów przestrzeni publicznej oraz pomnikami upamiętniającymi osoby, instytucje i wydarzenia istotne dla narodu polskiego, to nakazuje się w niej samorządom rewizję nazw (nadanych od 12 września 1989 r. do 31 grudnia 2021 r.) sprzecznych z art. 1 ust. 1 i 2 ustawy z 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1103). W razie ich niedokonania przez JST zmiany w tym zakresie będzie mógł wprowadzić wojewoda na koszt np. gminy. – Ten przepis również dotyczy nazw niepożądanych, a więc powinien się znaleźć w ustawie z 2016 r. Co istotniejsze jednak, w pewnym zakresie powtarza on obowiązujące regulacje z ustawy z 2016 r. Wszak już ta ostatnia ustawa nakazuje usunąć nazwy lub pomniki sprzeczne z jej art. 1 ust. 1 i 2. Ale w nieco innej procedurze. W art. 12 opiniowanej ustawy wprowadza się nową procedurę, nie usuwając z systemu prawa dotychczasowej z ustawy z 2016 r. – wskazują legislatorzy.
Etap legislacyjny
Ustawa rozpatrywana przez Senat